Archiwum - Psiaki vol. VI
Fauka - Wto Gru 15, 2009 22:01
Oli, zobacz wiecej - http://www.fundacjaprima....anych-prezentow
LunacyFringe - Wto Gru 15, 2009 23:41
AngelsDream, Tess już do mnie napisała, na pewno pogadamy w wolnej chwili Psiaka planuję dopiero po zrobieniu licencjatu, czyli za jakies 1,5 roku, bo teraz nie miałabym dla niego czasu, bo do dziennych studiow mam jeszcze pół etatu, ale później będę mieć dużo wiecej czasu.
Mila tak na serio kocha inne psy, tylko jakoś źle to okazuje, zawsze się bawi z ogromną radością i myślę, że to byłby dla niej cudowny prezent Na pewno musiałyby to i owo między soba poustalać , ale po jakimś czasie mam nadzieję będzie ok
Co do jej stawów, to wet. powiedział, że może biegać tyle, żeby jej nie bolało, na codzień jak jest możliwość to biega normalnie, z innymi psami, sama, aportuje - nie ma tego zabronionego, więc izolacja nie byłaby konieczna. Jak byśmy jeździli trenowac sporty , to Mila, albo zostawałaby w domu i grzała stawy , albo ćwiczylibyśmy z nią posłuszeństwo.
To wszystko póki co plany, jak coś się kupy nie trzyma to mówcie kobitki
Milva nie sprawia żadnych problemów wychowawczych, poza tą "niby agresją" chcoiaż ja bym to nazwała zbyt duża ekscytacją
AngelsDream - Wto Gru 15, 2009 23:50
LunacyFringe, jasne. Tak też sądziłam, ale z doświadczenia wiem, że czasem drugi pies to wyższa szkoła jazdy na wrotkach bez kółek i warto przemyśleć nawet to, co niemożliwe.
Szura - Czw Gru 17, 2009 10:52
Znowu trochę Cielaka. Po pierwszym spacerze z potencjalnym domkiem jestem dobrej myśli, jeszcze musi zrobić dobre wrażenie na fundacji. Zaraz się wybieram na drugi spacer z nim (będzie znajoma sunia amstaff, to chłopię zobaczy jak się Cielak bawić umie elegancko ), jesteśmy też umówieni na niedzielę. Wydaje się, że przypadli sobie do gustu.
satanka666 - Czw Gru 17, 2009 10:54
fajny chłopak
trzymam kciuki za domek
Rysiaczek - Czw Gru 17, 2009 14:36
Piękny pies, bardzo wpasował się w mój gust. Zawsze chciałam takiego łatka, ale trafił mi się pręgus. również powodzenia z nowym domkiem
Szura - Czw Gru 17, 2009 15:38
Rysiaczek, poka swojego mordercę.
Anka. - Czw Gru 17, 2009 16:19
Szura, ale pocieszy ciapciak
A my dziś mieliśmy niefajną sytuację. Wracając ze spaceru psy szły przy mnie na luźnych smyczach, nagle zza bloku prosto pod nogi wyszła nam miniaturka na flexi. I psy i ja się przestraszyliśmy, psiak wszedł w Fryde, ta złapała go za tyłek, nie zraniła, ale porządnie uszczypnęła. Pani wyskoczyła na nas z porządną awanturą, przeprosiłam, tłumacząć , że pies po prostu na nas wpadł i psy szły przy mnie, a miniaturka na całej długości flexi. Na to pani na chwile się uspokoiła ,aby za chwile głośno domagać się info czy psy są szczepione
Wiem,że Fryga odruchowe złapała sunie,gdy ta w nią weszła, ale pytanie czy to moja wina czy pani, bo ja już nie wiem....
I na sobote jesteśmy umówieni z panią szkoleniowiec , mającą duże doświadczenie ze schroniskowcami, może w końcu uda nam się ruszyć do przodu
Anonymous - Czw Gru 17, 2009 17:49
a ja kradnę rodzicom bakusia!
satanka666 - Czw Gru 17, 2009 18:29
agu napisał/a: | a ja kradnę rodzicom bakusia! |
łii, już tak na zawsze, zawsze?
swoją droga, dawno tu Bakusia nie było ;p
sachma - Czw Gru 17, 2009 19:05
Anka., wina Pani to ona powinna dopilnować żeby pies się innym pod nogami nie majtał
Anka. - Czw Gru 17, 2009 20:07
sachma napisał/a: | Anka., wina Pani to ona powinna dopilnować żeby pies się innym pod nogami nie majtał |
Dzięki
Już naprawde się zamotałam, jak jeszcze mi potem pani przyszła pod drzwi z pretensjami , że sunia jest teraz zestresowana ,a wszystkiemu winne moje agresory, które nie powinny bez kagańców wychodzić
pituophis - Czw Gru 17, 2009 22:23
Chcę nagusa. Bardzo
sachma - Czw Gru 17, 2009 22:42
Anka., nie odpowiedziałaś? ja bym nie potrafiła nic nie odpowiedzieć.. kiedy wina jest tak oczywista..
u nas taka lodówa że po raz pierwszy się cieszę że jeszcze nie mam psa
babyduck - Czw Gru 17, 2009 23:18
sachma, uwierz, że jak musiałabyś spacer połączyć z nauka chodzenia na smyczy i freesbie, to szybko zrobiłoby Ci się gorąco. Mi na wieczornych spacerach całkiem ciepło, bo się ruszam. Tylko palce grabieją od śniegu, a jak w taki zgrabiały palec pies przyłoży zębem biorąc smaka, to już w ogóle ała. Ale cieszę się ze śniegu, bo mogę psa puścić w nocy i go widzę
|
|
|