Zobacz temat - Psiaki XXI

To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
	Alloszczur Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki XXI

jokada - Pią Mar 18, 2016 10:17

Gamabunta napisał/a:

akurat zablokowanie dostępu do okien jest mało możliwe, to szeroki parapet w małej kuchni,

pozostaje powtarzać i powtarzać i pilnować...

Gamabunta napisał/a:

Zostawanie osobno to już jest tragedia.

To z własnego doświadczenie polecam ćwiczyć do upęku...
Bo potem jest tragedia, bo nie da sie nawet pojedyńczo psa do weta zabrać

Ja wszędzie muszę dwójkę targać :roll:

Lama - Pią Mar 18, 2016 11:48

jokada napisał/a:

Ja wszędzie muszę dwójkę targać :roll:

Ja też, tzn. samej Falki nie mogę wziąć, bo Drakul beze mnie i bez Fali jest podobno bardzo upierdliwy. Wczoraj byłam z całą ferajną na ściągnięciu dwóch szwów. Na szczęście samego Draka już mogę zabrać, Falka jest normalna i nie histeryzuje.;)
Zamawiam obrożę antyszczekową, źle mi bardzo z tego powodu, ale chyba nic innego nam nie pozostaje. Nagrywam Drakula codziennie, różnie bywa, ale na pewno młody nie ujada. Szczeka, jak ktoś łazi po korytarzu, średnio raz na godzinę naszej nieobecności, po godzinie 14 częściej i dłużej (co prawda wracamy do domu 14.30 - 15.00, no ale sąsiadka i tak szaleje). Ustaliłam ze szkoleniowcem, że najpierw przez święta będziemy zamykać Draka w obroży w klatce na placu, a później w domu. Mam nadzieję, że szybko załapie i za kilka tygodni/miesięcy będzie już siedział w klatce bez obroży.

Vaco napisał/a:

Aż tak dużą różnicę widać pomiędzy polskimi a np. rosyjskimi sukami? Mogłabyś przybliżyć bardziej temat? Chodzi o ogólną różnicę w budowie, sama głowa, klatka piersiowa, postawa?

Całokształt. Ogólnie gdybym przed zakupem Draka pojechała na wystawę i pooglądała, co się tam dzieje, to na 100% kupiłabym drugiego rodezjana.

Na międzynarodowej pierwszy raz widziałam ponad 20 sztuk dobków, bo zwykle jest kilka (ciąć nie można, więc rasa pewnie niedługo wyginie). Ogólnie tragedia, ładny był pies z najstarszej polskiej hodowli i jedna ruska suka, jak się okazało spokrewniona z Drakiem.

Była też suczka z mojej kiedyś wymarzonej innej rosyjskiej hodowli, na żywo porażka. Klasy wygrywały psy i suki, które wyglądały na "składaki" - tak jakby przód i tył od różnych dobermanów. Jakieś takie pokrzywione, albo opadające zady, albo garby. Na zdjęciach wszystkie wyglądają cudnie, na żywo - tragedia. Dobry handler tak ustawi psa, że się go nie rozpozna. Pobyt przy ringu dobermanów to też ciekawe przeżycie (ale nie aż takie, jak przy ringu owczarków niemieckich) - ludzie machają spoza ringu surowym mięchem, potrząsają pojemnikami z karmą, walą piłeczkami o posadzkę itp., żeby tylko pies się napiął i uwydatnił klatkę piersiową. Mało kto widzi powiązanie przerośniętych klat z chorobami serca. Im większa klata, tym piesek ładniejszy, a że umiera w wieku 6 lat na DCM, co tam... Głowy większości współczesnych dobermanów to też nieporozumienie - wyglądają na połączenie dobka z molosem.
Najbardziej zbliżone wyglądem do oryginału są dobermany serbskie, rumuńskie i rosyjskie, oczywiście nie ze wszystkich hodowli. Co z charakterem nie wiem, polskie to ciapki, które zwiewają, jak tylko tabliczka z pierwszym miejscem huknie o posadzkę - stwierdzone naocznie.;)

jokada - Pią Mar 18, 2016 12:02

U mnie tez pierwszy pieseł zostaje
ale Florkę słychać jak się z bloku wyjdzie jak zawodzi jak zostanie sama

Przy dwóch mlodych psas równolegle chowanych - można mieć oba z lekiem separacyjnym łatwo
w końcu rodzeństwo jest obecne 24 h na dobę

U mnie trzeci będzie zostawał w innym pomieszczeniu, nie będzie zostawał razem z dwójka az nie nauczy zostawac sie sam

Lama - Pią Mar 18, 2016 12:10

Drakul nie wyje, nie piszczy, on jest upierdliwy do bólu, jeżeli zostaje z moim mężem.
Jak jest całkiem sam, to znajduje sobie zajęcie typu zeżarcie kosza na pranie i rozniesienie brudnych ubrań po całym mieszkaniu, żłopanie wody z kibla, zrzucenie wszystkich książek i pluszaków z mebli, szczekanie na psy przez okno itp.
Z Falką też niszczy, ale przynajmniej nie drze japy non stop.
I napiszę tylko, że pies jest rzeczywiście trudniejszy do ułożenia niż suka.

jokada - Pią Mar 18, 2016 12:48

Myślę że pojedynczy pies jest łatwiejszy do ułożenia od drugiego

Pieseła mam idealnie ułożonego - a sucz mniej

Sucz nie niszczy bo zostaje w klatce

tzn teraz i tak nie zostaje sama
jak sa razem to zgodnie śpią

Lavi - Sob Mar 19, 2016 18:04

Byliśmy dziś drugi raz na tropach, posłuszeństwie i gryzieniu. Astro radzi sobie coraz lepiej z pozorantem, jestem z niego dumna! <3

A tak wygląda zmęczenie materiału