Archiwum - Koty vol. VI
Ninek - Czw Lis 14, 2013 20:46
Kot mi się psuje
Od tygodnia słabo je. Ciężko powiedzieć czy chudnie bo cały czas rośnie i co chwilę jest chudy bo rośnie na długość, później się zaokrągla i znowu rośnie i tak w kółko.
Ale dzisiaj zwymiotował rano. Nie wiem czym konkretnie bo wymiotował w kuwecie, w żwirek bentonitowy i zanim podeszłam zdążył zakopać.
Przed chwilą sprzątałam kuwetę i znowu znalazłam 'kleksa' jak zwymiotowane i 'kiepską' kupę. Zawsze robi tak suche, że nawet żwirek się słabo przykleja a tym razem była bardziej rozlazła.
Zachowuje się normalnie, jest aktywny, wesoły, nie zachowuję się jakby go cokolwiek bolało. Nie bardzo wiem co mam robić. Poza tym, że jutro dostanie nową mieszankę.
Onia - Czw Lis 14, 2013 21:09
Ninek napisał/a: | sachma, ale kot to nie pies i u nich taka całkowita głodówka nie jest dobra. Poza tym ufo Oni to kociak, więc to tym bardziej niewskazane.
Onia, ja bym mu po prostu wydzielała mniejsze porcje a częściej. Może jak nie będzie się tak nażerał na raz to apetyt wróci do normy.
Za to Mefisto nadal strajkuje Wczoraj było już ciut lepiej popołudniu a dzisiaj od rana znowu prawie nie je. |
No tak ale jak chce to ja mu jedzenia nie ograniczam ...
Dzisiaj już o 15 miał zjedzona porcje które rozważamy na dużego 4 kg kota a o 20 łaził i mialczal po kuchni ( zawsze tak robi jak jest głodny )
Nie wiem jak to jest z psami ... u mnie nie ma tego problemu ... co byśmy jej nie dali i w jakiej ilości byśmy jej nie dali i tak zje wszystko. Tyle ze Lunie dajemy jedzenie już tylko raz dziennie.
klauduska - Pią Lis 15, 2013 08:13
Ninek, może coś zeżarł nie takiego? Ostatnio zobaczyłam, że jeden z moich kociaków nie wiem skąd bawi się jakimś kawałkiem plastiku nie wiem od czego I hop do pyska zaczął gryźć
Ninek - Pią Lis 15, 2013 13:55
klauduska, możliwe, że coś dziwnego zeżarł.
Takich sztucznych rzeczy pilnuję ale nie jestem w stanie kontrolować tego, co szczury wywalają z klatki Ostatnio młody latał po pokoju z ziarnem kukurydzy w pysku i był baaardzo zadowolony z nowej zabawki.
klauduska - Pią Lis 15, 2013 13:58
Ninek, też pilnuję. Nie mam nawet zielonego pojęcia skąd ten kawałek plastiku się wziął i od czego był..
Ninek - Pią Lis 15, 2013 14:29
Bo takie rzeczy biorą się znikąd Ja 4 miesiące temu stłukłam szklankę. Odkurzyłam od razu i nie wyglądało jakby gdzieś coś zostało. Mój ojciec ma fioła na punkcie mycia podłogi więc co 2 dzień mamy zamiatane i myte. Jeszcze jakieś 3 tygodnie temu moja suka łaziła z kawałkiem szkła w pysku Robiła tak regularnie odkąd ta cholerna szklanka się potłukła. Śmiejemy się, że suka ma radar na szkło, tak jak w dzieciństwie miała na gumy do żucia.
limomanka - Pią Lis 15, 2013 14:35
Aria zarzygała mi ostatnio 2 krzesła, bo wyciągnęła z kosza na odpadki organiczne (regularnie go opróżniam i zamykam kuchnię, ale musiała akurat trafić na czas tuż po robieniu obiadu i wcisnęła się niepostrzeżenie pod nogami ) kawałek kapusty z gołąbków. Niestety ona ma syndrom poschroniskowy (a kto wie, co tak naprawdę ją spotkało zanim do tego schroniska trafiła) i jej to nie mija, choć jest z nami już rok... Zeżre wszystko, kiedyś nawet obierki z kartofli, które mi spadły przy obieraniu - nie zdążyłam zareagować...
klauduska - Pią Lis 15, 2013 14:37
limomanka napisał/a: | Aria zarzygała mi ostatnio 2 krzesła |
2x przeczytałam, że wyrzygała, a nie zarzygała i nie mogłam zrozumieć jak kot mógł krzesło wyrzygać
limomanka - Pią Lis 15, 2013 14:43
klauduska, padłam
Najpierw zarzygała jedno, jak wstałam zobaczyć, co się dzieje, przeskoczyła na drugie i dołożyła... Dobrze, że mam myjkę parową
pizmol - Pią Lis 15, 2013 15:08
limomanka napisał/a: | Zeżre wszystko, kiedyś nawet obierki z kartofli, które mi spadły przy obieraniu - nie zdążyłam zareagować... |
Moja mama mi kiedyś opowiadała, że jak była dzieciakiem to mieli w domu takiego kota, który miał fioła na punkcie obierków. Jak tylko ktoś obierał ziemniaki to kot pojawiał się znikąd i żebrał o obierki
Onia - Pią Lis 15, 2013 15:08
A ja wczoraj znalazłam kilka schowanych kawałków surowego kurczaka ... zakopanych w ręczniku. ET tego nie zrobił bo on ostatnio zjada wszystko ... wiec winowajca jest zapewne Kreweta.
Dobra inna sprawa jak nielubiącą obcinania pazurów Krewetę do tego obcinana przekonać?
Bo ma już takie wielkie pazury ze ja pergole !!
Ostatnim razem udało mi się obciąć 1 ( słownie jedna łapę ) i zaczęła mnie tak gryźć i drapać ze myślałam ze zejdę.
pizmol - Pią Lis 15, 2013 15:09
Onia, ja Dżordżowi obcinam jak śpi
Onia - Pią Lis 15, 2013 15:10
pizmol napisał/a: | Onia, ja Dżordżowi obcinam jak śpi |
Pomaga to coś? bo ja próbowałam i mi się zaraz budzi
pizmol - Pią Lis 15, 2013 15:12
Onia, coś tam zdąrzę obciąć. Z tym że ja go od małego uczyłam i jak było kociątkiem to mu miętosiłam łapki gdy spał. Teraz się budzi i czasem nie daje sobie obciąć wszystkich. Muszę na raty. Nie lubi tego. Jak już muszę a on nie chce współpracować to zawijam go w koc brzuszkiem do góry i już nie ma wyboru
Ninek - Pią Lis 15, 2013 16:07
Ja małego uczyłam obcinania pazurków i co? Przez 3 tygodnie obcinałam, później w kota wstąpił diabeł i teraz obcinanie tylko siłą, przy kocich wrzaskach. Nie obcinać nie mogę bo już w ogóle nie będę mogła wyjść z domu a zanim kot wyrośnie z głupich zabaw będę miała w plecach dziurę
Zrobiłam nową mieszankę. Indyk i wołowina. Aż się uszy trzęsą przy jedzeniu. Właśnie wciągnął 100 gramów
|
|
|