To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Sugestie zmian regulaminu i funkcjonowania forum

Asmena - Pią Sty 20, 2012 12:50

Ja również. Sama staram się nie popełniać żadnych błędów, więc tym bardziej zależy mi na ich wytykaniu, bo dzięki temu uczę się czegoś.
Martini - Pią Sty 20, 2012 14:50

Layla napisał/a:
A ja za.


Oki, w sumie, źle to ujęłam:) Mnie to zwisa, bo moje teksty są po napisaniu poddawane kontroli i błędów w nich raczej nie ma, chyba że pisze z telefonu, który nie dość, że mi różne rzeczy przepuszcza, to jeszcze czasem przekręca :oops: i nie zawsze zauważam, przyznaję. Jeszcze raz napiszę: jeśli MT chce poprawiać na czerwono, to niech poprawia WSZYSTKIE błędy, z interpunkcyjnymi włącznie, bo one też są potwornym kaleczeniem języka - a same przyznacie, że liczne są tu posty, w których przecinka nie uświadczysz. Formalnie rzeczy ujmując, mała litera po kropce też jest poważnym błędem ortograficznym - wydaje mi się, że nie widziałam poprawek i ten błąd jest tu częsty (i pewnie niejednokrotnie sama go popełniłam, jedną ręką trzymając kanapkę, a drugą stukając jednym paluszkiem w klawisze). Po prostu jestem za konsekwencją - skoro MT jest też Organem Poprawnościowym pragnącym edukować, to niech edytuje wszystkie błędy, bo jeśli nie poprawia się wszystkich błędów, to walor kształcący poprawek jest, niestety, żaden.
No i pytanie do użytkowników, czy życzą sobie, żeby ich błędy były widoczne. Ja - będąc nauczycielem - nie używam czerwonego długopisu <rzyg> i błędy poprawiam w taki sposób, żeby nie było to widoczne, a kłopotliwe słowa pomagam zapamiętać w inny sposób. Nie każdy jest wzrokowcem, nie każdy lubi czerwony kolor, na niektórych liczba czerwonych poprawek działa demotywująco.
No i po ostatnie, żadne chyba forum nie jest miejscem do uczenia się ortografii, tak jak telewizja nie jest najlepszym miejscem do osłuchiwania się z literacką polszczyzną. Jeśli ktoś ma problem z ortografią i jest tego świadomy, to świetnie, ale dobrze jest się zmobilizować i odwiedzić inne miejsce, czego serdecznie życzę:)
I to wszystko, co mam do powiedzenia:)

quagmire - Pią Sty 20, 2012 14:56

Tylko ja nie wiem, czy w MT są aż tacy specjaliści od języka polskiego, żeby wychwycić wszystkie błędy. Ja na co dzień sporo piszę, ale i tak mam masę wątpliwości, a i głupie byki czasami popełniam.
pszczoła - Pią Sty 20, 2012 15:51

Martini, ale takie skrajności, czyli poprawianie WSZYSTKICH błędów jest niemożliwe. Nikt nie siedzi 24h na forum szukając błędów i poprawiając wszystkim posty. Jak napisała Niamey, poprawiane są błędy rażące i zgłaszane przez kogoś. I to jest fajny i możliwy do wykonania system.
Ale mi też się nie podoba poprawianie na czerwono. Jakoś mnie to razi i kojarzy się z podstawówką. Wg mnie pomysł poprawiania błędów ort. jest dobry, ale nie na czerwono. Bo zamiast skupiać się na treści tego, co ktoś napisał, zwracam uwagę na to, że popełnił błąd.
I chyba zgodzę się z Bel, że czasami te komentarze modów są zbędne i wkurzające.

Martini - Pią Sty 20, 2012 16:24

pszczółka napisał/a:
Martini, ale takie skrajności, czyli poprawianie WSZYSTKICH błędów jest niemożliwe. Nikt nie siedzi 24h na forum szukając błędów i poprawiając wszystkim posty. Jak napisała Niamey, poprawiane są błędy rażące i zgłaszane przez kogoś. I to jest fajny i możliwy do wykonania system.


No i właśnie o to chodzi, Pszczółko - dlatego uważam, że te opowieści o poprawianiu błędów na czerwono to element misji edukacyjnej są mocno na wyrost. Jeśli jest misja edukacyjna, to musi być przemyślana i być wprowadzona sensownie, od początku do końca, a nie wyrywkowo (jeden błąd jest poprawiony, inny zostaje, jeden post jest wyedytowany, inne - pełne błędów), bo inaczej, to - że się posłużę szczurzym porównaniem - jak serwowanie antybiotyku zaleconego do podawania codziennie co 4 dni. Może po prostu poprawiać błędy bez użycia czerwonej czcionki, a jeśli któryś z forumowiczów ma życzenie pracować nad swoją ortografią (tak, tak, tak :serducho: ), to jest naprawdę wiele miejsc do tego przeznaczonych. Choć niestety dość infantylnych, bo w większości przeznaczonych dla dzieci:(

Kluska - Pią Sty 20, 2012 16:32

Cytat:
a nie wyrywkowo (jeden błąd jest poprawiony, inny zostaje, jeden post jest wyedytowany, inne - pełne błędów)


Szczerze mówiąc jeszcze nie widziałam tego rodzaju postów :wink: Poproszę o kilka takich postów, bądź linków, bo aż mnie to zaciekawiło.

Asmena - Pią Sty 20, 2012 21:48

quagmire napisał/a:
Tylko ja nie wiem, czy w MT są aż tacy specjaliści od języka polskiego, żeby wychwycić wszystkie błędy. Ja na co dzień sporo piszę, ale i tak mam masę wątpliwości, a i głupie byki czasami popełniam.

A jaka różnica? Mnie może poprawiać nawet Amusia, o ile zauważy błąd. Nikt tu nie twierdzi, że każdy mod jest nieomylny, natomiast jeśli wie, że ktoś popełnił błąd- dlaczego ma go nie poprawić?

A co do tego, że forum to nie jest miejsce do nauki ortografii... Nie zgodzę się. Każde miejsce jest dobre. Ja osobiście nie znam ani jednej reguły ortograficznej, a popełniam bardzo mało błędów, bo czytam dużo książek i o wiele łatwiej zapamiętuję coś, co ktoś mi wytknął, aniżeli regułki.

Bel - Pon Sty 23, 2012 13:54

A ja mam taką propozycję odnośnie "zatrudniania" nowych modów... Niech to wygląda demokratycznie : ogłaszacie nabór- wybieracie kandydatow-robicie forumową ankietę i lud zgadza się bądź nie. Dlaczego to Wy macie wybierać kto mi będzie błędy poprawiał? moje błędy- ja wybieram. Prawda jest taka, że są osoby w mt, których ja w ogóle nie znam. Nie zamieniłam z nimi nawet słowa. Mt ma być alfą i omegą forum, czymś w rodzaju "Ci wybrani" i Ci z autorytetem. Ciężko mi tu o autorytet skoro dla mnie takie mt to są całkiem obcy ludzie-jakbym miała z przypadkowych na ulicy wybrać.
tgategav - Pon Sty 23, 2012 14:20

Bel napisał/a:
Niech to wygląda demokratycznie : ogłaszacie nabór- wybieracie kandydatow-robicie forumową ankietę i lud zgadza się bądź nie



W ostatnim przypadku by to wyglądało tak:
Hej, potrzebujemy trzech nowych moderatorów na stanowiska. Jako panuje demokracja, to pozwalamy wam wybrać. Poniżej lista osób, która zgłosiła swoją kandydaturę:
kandydat 1
kandydat 2
kandydat 3

Brzmi głupio, nie? :wink:

Devona - Pon Sty 23, 2012 14:21

Zgadzam się z Bel, o czym już wcześniej wspomniałam w różnych wątkach dotyczących zmian na forum. Miałam pomysł doprecyzować, ale jestem ostatnio koszmarnie zajęta, tak więc całą dyskusję przegapiłam, a później zapomniałam.

Uważam, że cały mod team powinien być wybierany "demokratycznie" przez użytkowników, regulamin forum powinien także uwzględniać procedurę odwołania "grupy trzymającej władzę". Warto ustalić stały okres kadencji, po którym następowałyby wybory, oczywiście nie widzę przeciwwskazań do "panowania" przez wiele kadencji, jeśli ktoś się sprawdza i taka jest wola użytkowników. W obecnej chwili to wygląda tak, że użytkownicy mają w tej sprawie mało do powiedzenia, co nie jest uczciwe, bo żeby np. awansować na wyższe stanowisko, przeważnie trzeba przejść wszystkie "stopnie" moderowania i liczyć na to, że obecni administratorzy zrezygnują. Ja np. kiedyś startowałam na junior admina i ogólnie byłam naprawdę chętna do pełnienia takiej funkcji, ale jeśli wtedy miałoby to oznaczać "zaliczenie" wcześniej stanowiska moderatora, to na pewno nie byłabym tym zainteresowana, bo zwyczajnie nie mam czasu na poprawianie błędów w tysiącach postów. Byłam ortmodem na innym forum, więc wiem, ile to wymaga czasu, którym od dawna nie dysponuję w takiej ilości, natomiast zdeklarowałam się do prawie codziennej obecności na forum, żeby mój udział w rozwiązywaniu problemów poważniejszych niż błędy ortograficzne. Decyzją administracji została wybrana inna osoba i od tamtego czasu takie wybory nie zostały powtórzone.

tgategav napisał/a:
Brzmi głupio, nie? :wink:
Dlaczego głupio? To, że zgłosiły się 3 osoby na tyle samo stanowisk ma oznaczać, że zawsze wybieramy wszystkich? Duża dysproporcja w poparciu poszczególnych kandydatów też jest ważną informacją. Może w takim wypadku (oczywiście jest to sytuacja hipotetyczna, nie piję do ostatniego naboru) warto przyjąć mniej osób i zaczekać na lepszych kandydatów?
Karena - Pon Sty 23, 2012 14:27

Devona, A nie sądzisz, że każdemu kto wychodzi z inicjatywą warto dać szansę?

<edycja>
No może nie dosłownie 'każdemu' ale osobom, które zrobiły naprawdę dobre wrażenie i MT zadecydowało je przyjąć.

Devona - Pon Sty 23, 2012 14:39

Karena napisał/a:
Devona, A nie sądzisz, że każdemu kto wychodzi z inicjatywą warto dać szansę?

<edycja>
No może nie dosłownie 'każdemu' ale osobom, które zrobiły naprawdę dobre wrażenie i MT zadecydowało je przyjąć.
Sądzę, że modteam jest bardziej subiektywną grupą niż np. 20 użytkowników, więc dlaczego ma sam decydować o swoim składzie? Aktualnie sam modteam nie jest wybierany przez userów, więc nie mówi głosem większości. To nie ma żadnego związku z dawaniem szansy czy jej odbieraniem, bo przecież nie każdy nabór wygląda tak, że zgłasza się dokładnie tyle osób, ile potrzeba. Poza tym nawiązując jeszcze do pierwszego zdania - podążając takim tokiem rozumowania, każdy "porządny" użytkownik powinien zostać administratorem głównym, jeśli wyjdzie z taką inicjatywą ;) . Ja nie poruszam tutaj kwestii ostatniego naboru, bo zupełnie go przegapiłam, ale podnoszę problem ogólny, bo być może jest więcej userów, którzy woleliby wybierać moderację/administrację forum w sposób demokratyczny. To jest mój pomysł na rozwiązanie problemu utraty autorytetu czy zbiorowego niezadowolenia. Jeśli zostaną jasno określone warunki wyboru czy odwołania osób z "grupy trzymającej władzę", to skończą się dyskusje i konfrontacje zwolenników świętego spokoju z "aktywistami". Ci ostatni będą mogli zebrać się i zmienić grupę dowodzącą, natomiast tym pierwszym i tak będzie wszystko jedno.
tgategav - Pon Sty 23, 2012 14:40

Devona napisał/a:
Dlaczego głupio? To, że zgłosiły się 3 osoby na tyle samo stanowisk ma oznaczać, że zawsze wybieramy wszystkich? Duża dysproporcja w poparciu poszczególnych kandydatów też jest ważną informacją. Może w takim wypadku (oczywiście jest to sytuacja hipotetyczna, nie piję do ostatniego naboru) warto przyjąć mniej osób i zaczekać na lepszych kandydatów?


Moderacja mówi(przykładowo): trzeba nam 5 osób, by sprawnie sprzątać forum
Użytkownicy mówią: Bzdura, starczą wam 3 osoby, bo pozostałych dwóch nie znamy i są fuj
A potem uzytkownicy mają pretensje ;)

Rozumiem sytuacje, gdy kandydat na moderatora dziś się zarejestrował i odrazu się zgłosił, ale tutaj są osoby z ciutke większym stażem, niż 1 dzień.

Devona - Pon Sty 23, 2012 14:45

\edytowałam poprzedni post

tgategav napisał/a:
Moderacja mówi(przykładowo): trzeba nam 5 osób, by sprawnie sprzątać forum
Użytkownicy mówią: Bzdura, starczą wam 3 osoby, bo pozostałych dwóch nie znamy i są fuj
A potem uzytkownicy mają pretensje ;)
Sądzę, że jasne wyszczególnienie praw każdej strony rozwiąże takie problemy, np. mod team decyduje o ilości "wakatów" i tyle, na tym forum wypowiadają się głównie ludzie na poziomie, więc nie róbmy z nich idiotów, kłócących się o liczbę osób ;) . Poza tym nie przesadzajmy, gdy zabraknie 1-2 osób przez jakiś czas, to na forum nie zapanuje chaos i anarchia, na dobrych kandydatów warto czekać. Zresztą moim zdaniem aktualny stan rzeczy nie zachęca nowych osób do wstąpienia w szeregi grupy moderującej.
Niamey - Pon Sty 23, 2012 14:47

Teoretycznie pomysł "demokratycznych wyborów" brzmi fajnie, gdyby dobrze przemyśleć, na pewno byłby to ciekawy system, mam tylko kilka uwag i punktów do rozpatrzenia.

1) MT nie jest odpowiednikiem organu ustawodawczego, raczej czymś w rodzaju służb sprzątających - to tak jakby w głosowaniu wybierać pana/panią, którzy wywożą Wasze śmieci, sprzątają chodniki, ewentualnie wlepiają mandaty.
Żeby demokratyczne wybory miały sens, trzeba by zrobić trójpodział władzy - osobna sekcja MT do ustanawiania regulaminu, osobna do karania użytkowników i rozsądzania sporów i osobna do tropienia przewinień, poprawiania błędów itp. Przy czym każda z tych sekcji powinna nie mieć bezpośredniego kontaktu z innymi, a już na pewno nie pokrywać się personalnie.

2) Forum jest małą społecznością i zasady z "dużych" społeczności funkcjonują inaczej. Co mam na myśli?
Ano jeśli będziemy wybierać MT w głosowaniu powszechnym, to będą wybierane osoby powszechnie znane, nasi koledzy, koleżanki, znajomi. Nie dlatego, że jesteśmy bandą kumoterskich nepotystów :P Ale dlatego, że zawsze mając do wyboru osobę, którą się zna lub taką, której się nie zna, łatwiej zaufać tej pierwszej, mimo że druga może być bardziej kompetentna.

Dam przykład: podejrzewam, że najliczniejszą aktywną grupą, są użytkownicy z Warszawy, którzy w dodatku relatywnie często się spotykają, a tym samym znają osobiście. Będzie więc zupełnie naturalne, że w wyborach wybiorą kogoś ze swojego grona (bo znają, mogą zaufać, bo to fajna i miła osoba).

Tylko czy to jest dobra sytuacja albo w czymkolwiek lepsza od tego, że teraz ludzie przysyłają zgłoszenia i przyjmujemy ich na okres próbny, a potem Wy ich oceniacie?


3) Jeślibyśmy chcieli przejść na system wyborów powszechnych, to jak chcielibyście zminimalizować powyższe niebiezpieczeństwo?
Jeśli mają być wybory, to powinna być kampania wyborcza, inaczej będzie to zwykłe promowanie własnych znajomych. Jak wyobrażacie sobie kampanię wyborczą na forum?


Bel pisze:
Bel napisał/a:
Prawda jest taka, że są osoby w mt, których ja w ogóle nie znam.
Ale czy to źle? Czy słysząc, kto został nowym dzielnicowym (na okres próbny), najważniejszą kwestią, byłby fakt czy jest Waszym kolegą? Czy w świetle dyskusji ostatnich miesięcy nie jest właśnie lepiej gdy modem zostaje osoba nie zaangażowane w żadne układy personalne na forum i i dzięki temu może pozostać względnie obiektywna? Dla mnie to jest zaleta.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group