To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki vol. VI

LunacyFringe - Pią Gru 04, 2009 19:36

A ja z moją mam dalej ten sam problem :roll:
I totalnie jej nie rozumiem!
Wścieka się na psy jak trzymają dystans, a jak jakiś pikuś podlatuje, nawet z agresją pod jej same łapy to ona nic. Patrzy się jakby widziała UFO . I kto mi to wytłumaczy ? :P
Już zaczynam się poddawać, nie umiem jej nauczyć spokoju...

L. - Pią Gru 04, 2009 20:00

LunacyFringe, może to agresja na tle lękowym?
widzi z daleka psa i sobie nie wiadomo co wyobraża. a jak już coś do niej podleci to stwierdza:
a) phi, takie o to małe to co mam się przejmować.
b) o boże co tu robi to coś? nie ruszam się, nie ma mnie tu.

a jak się zachowuje w domu czy w stosunku do zaprzyjaźnionych psów?
stara się dominować czy to raczej jest ona dominowana?

jeżeli jest typem omega (?) to należałoby podbudować jej ego.

(przepraszam nie czytam wszystkich postów)
a czy ze szkoleniowcem ćwiczyliście odczulanie? najpierw duże dystanse i konrt warunkowanie, a później co raz mniejsze?

ps. a tak w ogóle skąd małą masz?

AngelsDream - Pią Gru 04, 2009 20:15

LunacyFringe, ona i Baaj mają naprawdę wiele wspólnego, chociaż on nie szczeka na psy, a jedynie mrozi je tym swoim wzrokiem pełnym miłości, który nieodmiennie kojarzy mi się z Mandy z Mrocznych Przygód i jej prośbą o wybudowanie pomnika. :] To, co mogłam doradzić, doradzałam wcześniej.
LunacyFringe - Pią Gru 04, 2009 20:28

L.,
L. napisał/a:
a jak się zachowuje w domu czy w stosunku do zaprzyjaźnionych psów?

Bawi się, zero agresji, cała szcześliwa aż do zsikania :P
L. napisał/a:
stara się dominować czy to raczej jest ona dominowana?

Moim zdaniem jeśli zna psa to raczej jest uległa, liże inne psy po pysku, kladzie się na plecy itd. Ale głownie to się cieszy i lata w kółko :P
Do obcych IMO jest dominantką i zazdrośnicą :P I agresję wykazuje też do szczeniąt.

Po przywitaniu się, o ile obcy pies nie jest już źle nastawiony do niej, zaczyna się szaleńcza zabawa i radocha. Niestety niektóre psy są po tym obszczekiwaniu i jeżeniu się źle nastawione i raz się pogryzla z bullem i teraz go nienawidzi :roll:

Szkoleniowiec stwierdził, że Milva jest wyjątkowo zrównoważona jak na owczarka i jest świetnym, inteligentnym psem. Powiedział , że nie ma niby problemów z agresją, tylko ze mną , bo nie jestem dla niej przewodnikiem i mam z nią ćwiczyć komendy w każdej sytuacji. Tak robię, ale to nic totalnie nie zmienia.
Odradził mi barowanie, chociaż wydawało się, że to działa. Ale niestety nie mam jak tego ćwiczyć, nie jestem w stanie wyciagać smaków, kontrolować jej itd.

L. napisał/a:
a tak w ogóle skąd małą masz

Mała już taka mała nie jest xP Ma prawie 4 lata i bez kantara nie jestem w stanie jej utrzymać. Niestety jest z pseudo, nie było to zależne ode mnie , psica nie dostawała tam jedzenia, u mnie w domu jeszcze przez miesiąc jadła ziemię ( pewnie w pseudo musiała jakoś wypełnic żołądek, dopiero po miesiącu się tego oduczyła), masa ciała była za niska o połowę, teraz cały czas nie może przytyć , chociaż niczego jej nie brakuje. Nie wiem czy to mogło miec wpływ?Problemy z nią mam dopiero od 2 lat.

Uf , ale się rozpisałam, sory ;)

L. - Pią Gru 04, 2009 20:48

LunacyFringe, pytałam się o jej źródło pochodzenia, bo przyszły mi na myśl to, że jeśli pochodzi z pseudo hodowli mogła zostać za wcześnie oddzielona od matki.
A to mogło jak najbardziej spowodować, że Milva nie wysyła odpowiednich sygnałów i tym samym źle odczytuje sygnały wysyłane do niej.

Wtedy jest kiepucha.

A nie napisałaś mi.
Ćwiczyliście to odczulanie?
Najpierw długi dystans, pies zachowuje w porządku i tu zamiast smakołyków jakaś zabawka, albo i nawet sama pochwała "dobry pies".
Potem co raz mniejsze dystanse i mniejsze?

Albo próbowaliście odwracania uwagi?
Idzie jakiś pies, wy w tył zwrot, jakaś komenda i chwalisz psa za wykonanie komendy?

LunacyFringe - Pią Gru 04, 2009 21:11

L., ona się w żadnym dystansie nie zachowuje w porządku :P Jak tylko wyczai, to od razu się jeży i kładzie na ziemię, wygląda jakby polowała -.-
Odwracanie uwagi nie działało, nic psa nie interesuje, a jak się odwracamy, to idzie do przodu ,a głowa cały czas z tyłu -.-
A teraz np. TŻ wrócił i powiedział , że ślicznie się bawiła z szczeniakiem labka i dorosłym huskyi ślicznie wróciła na komendę. Zrozum tu psa xP

Edyta/ Jak trafiła do mnie to już miała 3 miesiące.

AngelsDream - Sob Gru 05, 2009 16:21

Baaj to menda. :( Głupia i czechosłowacka. :roll:

Składam właścicielską samokrytykę za siniaka na pupie Badoszki. O! Wstyd, wstyd i wstyd. :oops:

sachma - Sob Gru 05, 2009 19:08

AngelsDream napisał/a:
Składam właścicielską samokrytykę za siniaka na pupie Badoszki.


szczypnął? może pupa mu się spodobała ;)

AngelsDream - Sob Gru 05, 2009 19:12

sachma, mocno. :evil:

Bardzo ładne pupy się podziwia, a nie siniaczy. Muszę mu to wytłumaczyć raz jeszcze. Nie to, żeby mnie nigdy nie złapał. Chociaż i tak najgorzej było, kiedy Michał bawił się z Celarem, wystraszył go i dostałam z psiego czoła w grzbiet nosa. Gwiazdy zobaczyłam! :roll:

pituophis - Sob Gru 05, 2009 19:27

Czy ta pupa była tłusta?
AngelsDream - Sob Gru 05, 2009 19:39

pituophis, była zgrabna i szczupła. :oops:

Baaj raczej podziela gusty Michała.

Szura - Nie Gru 06, 2009 14:45

Jako że moje szczeniakowe plany się odsunęły w czasie, to postanowiłam pomóc fundacji AST. No i dziś wieczorem przyjeżdża do mnie psiak na DT. Stresa trochę mam. ;)
Anka. - Nie Gru 06, 2009 15:29

Oli napisał/a:
Wiesz, kiedyś przeczytałam takie mądre zdanie "Karcić psa za szczekanie, to jak karcić człowieka za rozmowę". Nie należy karać go za naturalny odruch, należy nagradzać za dobry - ciszę. :]


Oli, gdybym zamiast być skazaną na łaskę wynajmujących, tak jak Ty miała komfort własnego mieszkania, uwierz, nie przeszkadzało by mi to tak bardzo :wink:
Staram się nie być jakąś kreaturą nie pozwalającą odezwać się kundlom, na dzwonek, niepokojące je dźwięki, mogą szczeknąć raz, dwa, trzy razy, potem niech sobie marudzą pod nosem, a nie zwiększają głośność.

Cytat:
To ignoruj to skakanie, idź do łazienki/kuchni, zamknij za sobą drzwi i nie daj się, bo z tego zdania wynika, że jesteś od niego słabsza, on Cię bierze na przetrzymanie zamiast Ty jego i dostaje to co chce - Twoją uwagę.


Ano jak się zastanowić masz racje, niby taka ciamajda, ale wziął mnie sposobem i robi co chce. Staram się to zmienić i powoli pies znów zaczyna się słuchać.

Badoha - Nie Gru 06, 2009 18:41

AngelsDream napisał/a:
Baaj to menda. :( Głupia i czechosłowacka. :roll:

Składam właścicielską samokrytykę za siniaka na pupie Badoszki. O! Wstyd, wstyd i wstyd. :oops:


Nic się nie dzieje - siniak nie jest duży i do wesela się zagoi :lol:

Oli - Nie Gru 06, 2009 19:30

Anka. napisał/a:
Oli, gdybym zamiast być skazaną na łaskę wynajmujących, tak jak Ty miała komfort własnego mieszkania, uwierz, nie przeszkadzało by mi to tak bardzo :wink:
Źle trafiłaś, bo akurat to czego ja najbardziej pod słońcem nie znoszę to szczekające psy, a Duszek ma skłonności do szczekania. Tylko mnie by do głowy nie przyszło żeby go za to karcić, natomiast nagradzam go jak jest cicho. No i akurat mieszkanie samemu ma niewiele do rzeczy, mieszkam w bloku, więc nie sama. :wink:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group