To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki XIX

mmarcioszka - Pią Lis 21, 2014 14:52

Nakasha, jak zazdroszczę już tego śniegu :serducho:
Nakasha - Sob Lis 22, 2014 15:09

Śniegowe psy. :)






noovaa - Sob Lis 22, 2014 18:45

Ehh chyba skazałam właśnie psika na emeryturę w schronisku :( ....
Fakt, upasiony, nie wyglądał na bezdomnego, ale bez obroży ... mam nadzieję że ktoś go będzie szukał.

Wielkie, upasione, czarne bydle, z mocno posiwiałym pyszczkiem. Wystraszony, zdezorientowany .. leżał sobie w zaspie śniegu. Tak wymarznięty że ledwo łapami ruszał :/ . Jak wstał, miał problem żeby się znów położyć :/ .

Mam okropne wyrzuty sumienia, wiem co to znaczy "schronisko"... Jednak nie mogłam go zabrać, a już tym bardziej nie mogłam pozwolić mu zostać w tym śniegu i leżeć aż już całkiem nie mógłby wstać :/ .

Źle mi z tym :( ....

wilczek777 - Sob Lis 22, 2014 19:16

noovaa nie myśl tak! Jeśli zostałby w śniegu to by zamarzł i tyle!
katasza - Sob Lis 22, 2014 20:11

wilczek ma racje!

Ja na Twoim miejscu zrobilabym mu zdjecia i rozwiesila po okolicy, z informacja ze jest w schronisku. Moze komus uciekl itd.

noovaa - Sob Lis 22, 2014 20:22

No właśnie o zdjęciu nie pomyślałam, ale schronisko mu fotki porobi, dość ładnie aktualizują dane, to mogę od nich wziąć.

Ja wiem.... dlatego zadzwoniłam, dlatego pojechał do tego schroniska bo w śniegu by nie przeżył. On już ledwo chodził .. .łapy miał strasznie sztywne. W sumie tez bym miała po takim leżeniu w śniegu :/ .. do tego chorobliwie otyły :/ Mimo wszystko, gdybym tylko mogła, wolałabym mu zaoferować cokolwiek innego.

Najgorzej że bez obroży, a do tego kompletnie nie kojarzę żebym go kiedyś widziała u nas na osiedlu :(


Prz okazji, spotkałam bardzo sympatycznych strażników miejskich. Aż się zdziwiłam :roll:
Lilo oczywiście ryja na nich wydarła, bo straszni byli :roll: .. Jeden kucnął, zawołał ją, potiutał, pogłaskał i śmiał się że na nich wszystkie szczekają.
Ten dziadzio też się ich wystraszył, ale byli dla niego bardzo mili... Widać że przynajmniej jeden z nich zwierzęta lubił i nie przyjechali tam by "jak najszybciej zrobić swoje".

wilczek777 - Sob Lis 22, 2014 22:35

noovaa dałaś mu dużo lepszą opcję niż śmierć w zimnie i samotności. Może akurat komuś się zgubił (jak ledwo łazi to po prostu mógł zostać w tyle i podreptać nie tam gdzie trzeba). Jak nie to schronisko może nie cuda ale wikt i opierunek jest.

To prawda, że wszystkie psy szczekają na SM czy Policjantów :D Nam na przedszkolu panowie z policji odmówili miziania szczeniaków i karmienia (pozytywne skojarzenia) 'bo pies od obcych nie powinien jedzenia brać' no i tyle było :P Fajnie, że pieseł trafił do takich ludzi i nie miał niepotrzebnego stresu.

noovaa - Sob Lis 22, 2014 22:45

Te łapki były takie zesztywniałe ... od razu się z zimnem kojarzyło jak się patrzyło. Dlatego założyłam że to efekt być może kilkugodzinnego leżenia w śniegu.
zasadzkas - Sob Lis 22, 2014 23:40

kupuję prezenty gwiazdkowe dzieciakom i nie mogę się oprzeć, żeby Wam wkleić
corgi

Lavi - Nie Lis 23, 2014 14:33

zasadzkas, fajny prezent :D Ja chcę kupić sobie taką zabaweczkę:
http://www.amazon.co.uk/S...QESZJPBEB3KPDW8

:serducho:

wilczek777 - Nie Lis 23, 2014 19:49

Padłam trupem ja, pies i japro.

Po seminarium z Asią Hewelt mózg puchnie bo tyle do zrobienia jeszcze... zrewidowanie naszego słowniczka i pogodzenie się z faktem, że trzeba potrenować mózg i zapamiętać więcej komend :P Będziemy robić dużo balansu bo Nes jeść nie lubi czasem a polubić musi ;) Mega jestem zadowolona.

Dzisiaj był kolejny trening z owieczkami i tak jak przewidziane było - mój aniołeczek karny pokazuje rogi i nie drepcze już tak uroczo za owcami. Zaczyna czuć się pewnie i chce trochę wełny tylko dla siebie. Ale zaczyna reagować na podstawowe komendy, nie wali ją w łeb i potrafi z kłusa w sekundę zejść do parteru i przykleić się do gleby co było dla mnie nie realne jeszcze tydzień temu.

Dumnam :mrgreen:

Lama - Pon Lis 24, 2014 18:41

Falka pognała dziś za zającem, zawołaliśmy ją i... wróciła! :mrgreen:
noovaa - Czw Lis 27, 2014 22:58

yhh ... tego psa zdecydowanie nie można chwalić :[
Jak pochwaliłam że długo nie sika w przedpokoju, to zaczęła po zmianie diety.
Jak pochwaliłam że wraca odwołana, to uciekła przede mną radośnie ze znalezioną kością w zębach.
Jak pochwaliłam że zjada mniej łapczywie, to okradła koty z karmy...
Więc jak dziś pochwaliłam, że udało jej się zapoznać mimo strachu nowego labka, to nie mogła na tym poprzestać. Na wieczornym spacerze, porządnie zwarczała i zdominowała swoją najlepszą przyjaciółkę ( 6kg ) i mimo że niby to było w trakcie zabawy, to aż sama nie byłam pewna jej zamiarów :[

Chwilami mam ochotę jej skopać zadek :roll:
Nagle po cieczce zrobiła się dorosła. Wciąż się boi dużych psów, ale na małej koleżance sobie to odrobić widać próbuje ;/

wilczek777 - Pią Lis 28, 2014 09:56

Lama spóźnione gratulacje!

noovaa to ile ona ma teraz? Może jeszcze jakiś ostateczny bunt?

noovaa - Pią Lis 28, 2014 10:01

10 miesięcy.

Czytałam wczoraj że po pierwszej cieczce niektóre mogą robić się bardziej dominujące :/



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group