To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki vol. VI

H. - Sob Lis 14, 2009 12:46

AngelsDream, pamiętam jak prosiłaś o kciuki jak po niego jechaliście, a to pierwsze zdjęcie miałam daaaawno temu na tapecie, bo strasznie spodobał mi się Celar :serducho: Świetnie, że z Wami jest ;)

babyduck, ona jest boska ;D

Anonymous - Sob Lis 14, 2009 20:37

AngelsDream napisał/a:
Ciociu Viss, macham ci łapką. :]
wycałuj! Mój ulubieniec :sirwwt: :sirwwt: :sirwwt:

http://i301.photobucket.c...h_aPB095295.jpg - no co, robimy coś, co robimy, pobawimy się, co? co? :D Cudowna, taka duża już a nadal smarkula. :serducho: :serducho:

babyduck - Sob Lis 14, 2009 20:45

Viss napisał/a:
no co, robimy coś, co robimy, pobawimy się, co? co?
To jej motto życiowe. Zaraz obok "nie wołaj" i "daj smaka". :]
sachma - Sob Lis 14, 2009 23:14

Cytat:
Nie tyle całe pokolenie, a 5 pokoleń w hodowli NontiscordardimeO wspaniałych efektach hodowlanych, wystawowych długo by pisać. No i na tej właśnie karmiew badaniach psiaków z tej hodowli stawy łokciowe i biodrowe są czyste. A psiaki przepiękne i zdrowe-sprawdzone niejednokrotnie zresztą naocznie
Moje suczyny też są karmione pedigreeKaja od szczenięctwa była na tej właśnie karmie i na niej zdobyła Mł.Ch., Ch.Pl, a w opisach sędziów zawsze był wpis m.in. o przepięknej szacie. Na tej karmie urodziła dorodne szczeniaki, ale posłuchałam złych opini o pedigree i zaczęłam wprowadzać inne karmy. Najpierw Royal starter(czy jest gdzieś podana zawartość mięsa?bo ja nie widziałam) na niej wychowałam szczyle, ale royal nie służył Kaji, poza tym suczyny nie chciały jej jeść po ok 2 miesiącach. Potem próbowałam pro plan-na tej karmie wszystkie moje dziewczyny (jak część dogomaniaków wie, dwa szczeniorki zostały) miały zaparcia, w tym Kuma prawdopodobnie nabawiła się zachyłku. Potem próbowałam jeszcze hill's - dwie sunie miały "poranne wymioty" żółcią, acanę- tu były gliniaste kupy wielkości odpowiedniej dla hipopotama, po bento kronen i brit care- bąki powalające z nóg, brak łaknienia i po bricie chyba miały jakąś alergię, bo ciągle się drapały. Potem, żeby je doprowadzić do ładu trochę im gotowałam, ale ponieważ wyjeżdżaliśmy kupiłam puszki pedigree. I co...
Przestały mieć jakiekolwiek problemy, od prawie dwóch lat są na puszkach, nie chorują, chętnie jedzą, kupy ok-nawet Kumcia z zachyłkiem nie ma problemów. Więc będziemy już wierne naszej karmie


hym... :shock:

nezu - Sob Lis 14, 2009 23:20

Pytanie brzmi ile jej/jemu zapłaciła firma produkująca ten psi syf, żeby pisał/a takie pierdoły....
L. - Sob Lis 14, 2009 23:22

Mi tylko na myśl przychodzi jakiś pech do nowych karm.
Albo kupa uzależniaczy itp. środków.

No po prostu nie chce mi się wierzyć..

Ale tak czy siak dla mnie i tak najlepszą karmą z tych wymienionych była tylko Acana.

edit: albo Nezu ma racje.

sachma - Sob Lis 14, 2009 23:34

jestem w ciężkim szoku.. i jeszcze kiedy napisałam że pierwsze słyszę żeby ktoś tak tą karmę zachwalał to na mnie wjechała o.O'
Anonymous - Nie Lis 15, 2009 09:55

Ja bym mogla sie zastanawiac jakby duzo osob podzielilo sie tymi samymi spostrzezeniami, a tak to mysle, ze to sciema, albo wlasnie uzalezniacze, albo jeszcze jakies czynniki wplywaly na psy.
Mangusta - Nie Lis 15, 2009 11:01

nie zgodzę się z Nezu - właśnie przede mną leży żywy przykład identycznej sytuacji. Łobuz jest kilkukrotnym championem Polski w terrierach szorstkowłosych a chowany był tylko na Pedigree Pal, nie wiem czy z oszczędności czy po prostu z niewiedzy na temat tej karmy. fakt jest taki że nie ma bata by go teraz przekonać na lepszą karmę - momentalne rewolucje żołądkowe i zwyczajna niechęć, zapewne spowodowane latami przyzwyczajeń i karmowych uzależniaczy. to nic nowego. jak się całe życie jadło soję z pulpą buraczaną to ciężko nagle przejść na rarytasy. i mi nikt nie zapłacił za pisanie takich rzeczy.
Oli - Nie Lis 15, 2009 11:28

Mazoku napisał/a:
Pedigree Pal
i tu jest pies pogrzebany, że tak się wyrażę. Pedigree Pal nie jest tym samym pedigree sprzedawanym w sklepach u nas w Polsce. ;)
sachma - Nie Lis 15, 2009 11:33

Oli napisał/a:
Pedigree Pal nie jest tym samym pedigree sprzedawanym w sklepach u nas w Polsce. ;)


a co to za różnica? pedigree jest na naszym rynku od dawna.. coś się zmieniło? przecież to są sama firma tylko teraz pal odrzucili :P

Mangusta - Nie Lis 15, 2009 11:33

może mój błąd ale to ta sama tania karma co kupowana wszędzie - za 15kg worek jakieś 70zł.

wiem że jest Pedigree i jest Pedigree i jedno drugiemu nierówne :)

sachma - Nie Lis 15, 2009 11:36

Mazoku napisał/a:
wiem że jest Pedigree i jest Pedigree i jedno drugiemu nierówne :)


:shock: ja tego nie wiem. jak to, mamy dwie karmy pedigree? wytłumaczcie mi o co chodzi bo kompletnie zgłupiałam ;(

Oli - Nie Lis 15, 2009 11:40

sachma napisał/a:
a co to za różnica? pedigree jest na naszym rynku od dawna.. coś się zmieniło? przecież to są sama firma tylko teraz pal odrzucili :P
Nie do końca odrzucili, po prostu z tego co się orientuję to karma trafiająca do hodowców, których sponsorem jest Pedigree dostają inną karmę niż puszczana na ogólny rynek. No i Pedigree Pal jest produkowana np. w Niemczech, to w Polsce jest inne pedigree. Ja dawno dawno temu, jak było jeszcze pedigree pal to też karmiłam tym swojego psa (jamnika), ale jak zniknęło to pal to mi pan w sklepie zoologicznym, w którym zawsze kupowałam karmę odradził kupowania tego nowego pedigree bo po nim psy miały jakieś jazdy żołądkowe, wypadała im sierść itp. - tak mu donosili klienci i od tego momentu już nie kupowałam. Przez pewien czas kupowałam puszki, bo one nadal były Pedigree Pal, a potem przerzuciłam się na inne karmy.

Jak byłam w fabryce pedigree w Sochaczewie, to tam był o wiele większy asortyment karm pedigree niż to co jest na rynku, więc gdzieś to musi iść.

Tess - Pon Lis 16, 2009 02:51

Pedigree Pal to angielska karma, bardzo dobra. To, co jest produkowane w Polsce to syf, zresztą z tego co się orientuję, prawdziwe pedigree teraz ciężko dostać nawet za granicą.
Karma, którą dostają hodowcy to dokładnie to samo, co w sklepach. Na wystawach również.
A jeśli chodzi o wypowiedź, którą zacytowała Sachma. Albo, tak jak mówi Nezu, ktoś miał interes, żeby to napisać, a znam tego typu osób wiele, albo naprawdę tak myśli, takich też sporo znam. Psy często dobrze czują się na pedigree - do czasu. Tylko nikt nie patrzy co będzie za 5 lat i nikt nie widzi różnicy pomiędzy zdrowym odżywianiem, a po prostu dobrym czuciem się.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group