sachma - Wto Paź 27, 2009 23:04 to teraz Tess ze strachu przed Pitu będzie ukrywać szczylka 
nezu - Wto Paź 27, 2009 23:12 Tess, pitu, strasznie tajemniczy jesteście.
Wracając do kundlowatego wyglądu, baska odróżnię nawet jak idzie kilkaset metrów dalej, sam ruch to dla mnie wskazówka. 
A co do kundlowatych w wyglądzie psisk... Taki schipperke na przykład. Albo szpic fiński, buhund, kelpie, lancashire heeler! (miałam w sąsiedztwie psa wyglądającego toczka w toczkę jak ta rasa, ale na pewno nie był przedstawicielem heelerów ) i wieeele wiele innych.
Podejrzewam że każdy kto przechodziłby obok tych psów, zwyczajnie nie zwrócił by na nie uwagi tak są niepozorne. Ale za to jakie świetne w tym do czego zostały stworzone! I głównie jako psy użytkowe są trzymane, a ich wygląd działa akurat bardzo na ich korzyść, bo moda na rasę ich raczej ominie... Tess - Wto Paź 27, 2009 23:12 Pff, mi Pitu nie straszny, będę miećdwa krwiożercze psy.  Suki! : O
[ Dodano: Wto Paź 27, 2009 23:14 ] nezu, nie chcę na razie zapeszać. Mam takie wrażenie, że jak powiem w dużym gronie co i jak, to to nie wyjdzie. 
nezu - Wto Paź 27, 2009 23:20 Tess, luz, poczekam na kwik szczęścia w temacie że już masz to swoje marzenie.
Tess - Wto Paź 27, 2009 23:28 Myślę, że kwik szczęście nastąpi dużo wcześniej, na razie po prostu nawet nie wiem, kiedy i skąd, a to trochę frustrujące.
sachma - Śro Paź 28, 2009 16:56 dobra przeżyłam wtajemniczenie mamy w przypuszczalną cenę szczeniaka.. żyję i nadal mam zgodę na psa.. było źle do póki nie powiedziałam, że mogę kupić taniej, ale bez rodowodu i pewnie będzie to mieszanka czegoś z pudlem i będzie gubił sierść jak nasz Niko.. no i .... uzyskałam zrozumienie  i stwierdzenie że jeśli sama nie zbiorę to mi dołożą
uh.. ale ile się strachu najadłam to moje. Tess - Śro Paź 28, 2009 17:03 Ja dyskretnie przemilczałam w domu cenę szczeniaka. XD Szczególnie, że sama nie wiem, ile będzie on kosztował, ale orientacyjna cena powala. pituophis - Śro Paź 28, 2009 17:27 Mi się najbardziej podobają psy "moich" ras w hodowlach, gdzie cena szczeniaka jest od 2000 euro w górę, więc głowa do góry! 
AngelsDream - Śro Paź 28, 2009 19:42    
quagmire - Śro Paź 28, 2009 23:11 Dzielny Baaj
Wszystko poszło dobrze? Tess - Śro Paź 28, 2009 23:22 Ja się dziś przekonałam, że czasem warto dać na wstrzymanie. Nie pierwszy raz, ale pierwszy raz od bardzo dawna. To cenna lekcja. Nie zawsze mogę robić z psem to co chcę i ile chcę. A nawet, jeśli mogę, nie zawsze powinnam. Nie zawsze jest to dobre dla psa i dla mnie, albo dla jednej ze stron. Mimo, że same czynności są dobre, nie zawsze robienie ich tak. Przekonałam się też, że nadal muszę przede wszystkim pracować nad sobą, bo ja rzutuję na psa, z samym psem jest wszystko ok. Muszę nauczyć się jeszcze lepszej kontroli i opanowania, emocje muszą być pod kontrolą, a nie tylko hamowane. I przekonałam się, że nie mogę podchodzić do pracy z psem na zasadzie poprawienia sobie humoru, bo to najgorsze co mogę zrobić. AngelsDream - Śro Paź 28, 2009 23:24 quagmire, jak najbardziej. Przed zabiegiem było tak sobie - Baaj nie za dobrze zaczął wizytę u weterynarza, dostaliśmy słuszny opieprz, ale trudno wytłumaczyć psu, że moje nerwy nie muszą oznaczać jego głupawki. Tym niemniej pani chirurg wyrozumiała, cierpliwa. Pies odebrany przytomny, kontaktowy. I cena, jak na to, czego się spodziewałam, normalna, bo za kastrację: 390 zł. Kubrak i kołnierz: 45 zł, bo sobie zażyczyliśmy dodatkowo ubranko. 
quagmire - Czw Paź 29, 2009 00:12 To bardzo się cieszę
Wymiziaj Pana Wilczaka Bezjajecznego
AngelsDream - Czw Paź 29, 2009 00:15 quagmire, znaczy Baaja Bez Jaja?
Kubrak się nam prujnął - jutro weźmiemy rozmiar większy, o ile będzie. quagmire - Czw Paź 29, 2009 00:23
Dokładnie tego Pana miałam na myśli
|
||||||||
