To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Koty vol. VI

NinaWi - Pon Paź 14, 2013 20:55

Ninek napisał/a:
Dokładnie, taki barfny sklep

Mamy tu pomysł na biznes, ktoś chętny? :mrgreen:


Devona, rozumiem. Choć ja chyba będę kupować kaczki/kury od wiejskich bab na rynku. Wydaje mi się, że jest większa szansa, że będzie cacy. Mam wybredne kocisko, które uznaje tylko wybieganą, wiejską kurkę za pożywienie warte uwagi. W marketach nie lubię kupować mięsa, bo jest w większości paskudne. Jak już nie mam wyjścia to kupuję w Lidlu, tam chyba faktycznie jest najlepsze w porównaniu z innymi marketami.

unicorn - Pon Paź 14, 2013 21:04

NinaWi napisał/a:
Mamy tu pomysł na biznes, ktoś chętny?
Ja mam 90 perliczek swojskich, naszych :D pomrożonych, ale to na rosół.

Szkoda, że nie mam kiciusia, miałby tyyyle dobrego jedzenia. :(

Ninek - Pon Paź 14, 2013 21:15

Devona napisał/a:
Ninek, a kaczka? Skrzydła są tłuste (bo to prawie sama skóra), w Lidlu można je kupić, tak samo piersi ze skórą.

Byłam ostatnio w Lidlu ale nie mieli w ogóle kaczki.
W kauflandzie z kolei były tylko filety z kaczki (cena mnie przeraziła 35zł/kg). Nigdzie nie trafiłam na skrzydła czy nogi, jak w dwóch sklepach pytałam to tylko wielkie oczy robili :/
Wkurzające jest to, że z wieprzowiny można dostać WSZYSTKO, włącznie z raciczkami czy ryjkami, tak samo kurczaki, też co tylko się chce. A inne mięsa strasznie wybiórczo i jeszcze sklepowe robią ogromny problem z zamówienia specjalnie dla kogoś...

Devona - Pon Paź 14, 2013 21:45

NinaWi napisał/a:
Choć ja chyba będę kupować kaczki/kury od wiejskich bab na rynku. Wydaje mi się, że jest większa szansa, że będzie cacy.
Ja już się kilka razy nacięłam u takich sprzedawców niby ze wsi, co kupowali towar na giełdzie :/ . Poza tym ceny mają trochę za wysokie jak na moją kieszeń, a koty mam dwa i to naprawdę spore.

NinaWi napisał/a:
W marketach nie lubię kupować mięsa, bo jest w większości paskudne. Jak już nie mam wyjścia to kupuję w Lidlu, tam chyba faktycznie jest najlepsze w porównaniu z innymi marketami.
Mięso ze wszystkich większych sklepów pochodzi z podobnych źródeł, to w Lidlu jest paczkowane, stąd pewnie większe zaufanie, ale już kilka razy kupiłam zepsuty drób/zleżałą wołowinę/starego łososia w ładnym opakowaniu za większe pieniądze niż markecie. Ja do tej pory zawsze robiłam zakupy w Tesco, bo od kiedy zmienili je na Extra, to asortyment uległ znacznemu rozszerzeniu. Mieliśmy 'swoje' panie, które nam podawały terminy dostaw podrobów, bo o to najtrudniej, wołowinę mają tam świeżą, tylko często był problem z innymi mięsami, ale zawsze miałam Biedronkę czy Lidla koło domu. Teraz trudno mi dostać wszystko jednego dnia, a bez samochodu nie da się jeździć po całym mieście, bo to zajmuje kupę czasu, dyskonty są na osiedlach, więc podróżowanie pomiędzy nimi autobusem jest utrudnione.

Ninek, też mnie wkurza ten problem z niektórymi mięsami czy ich częściami, taki kraj. W Lidlu dobrze zapytać pracownika, kiedy mają dostawę kaczki, bo szybko schodzą inne części niż piersi (w asortymencie są nogi i skrzydła na pewno).

katasza - Pon Paź 14, 2013 21:59

U nas w lidlu kaczka jest caly czas.

Devona, to co w zielonej polecasz? Potrzebuje dosc sporo tego miecha, dla psa.

Ninek - Pon Paź 14, 2013 21:59

Ja mieszkam w biednym mieście więc można by pomyśleć, że powinno być łatwo dostać tłuste, tanie mięso. A tu niespodzianka, bo to niemal niewykonalne :/
Jak dostanę felini to przejadę się do Lidla i popytam o tę kaczkę.
W ogóle jestem przerażona robieniem pierwszej mieszanki. Głównie o odpowiednią tłustość mi chodzi. Zwłaszcza, że mam kocie dziecko więc powinno mieć idealnie dobrane jedzenie.

Ebia - Pon Paź 14, 2013 22:01

Ja dogadałam się z panią na rynku, że jak będę kupowała tylko u niej, to zawsze będę miała dobry drób dobrej jakości - taki spod lady :D I o ile mięso ZAWSZE mi śmierdziało, nawet świeże, o tyle to od niej jest jak ze swojskiego zwierza :serducho:

Kurcze.. nakręciłam się na nevę.. jeszcze tak tylko nakręcić lubego :roll:

Devona - Wto Paź 15, 2013 00:14

katasza napisał/a:
U nas w lidlu kaczka jest caly czas.
Ale jak jest jeden Lidl na całą miejscowość, to trochę inaczej asortyment schodzi ;) , zresztą każda grupa klientów ma swoją specyfikę.

katasza napisał/a:
Devona, to co w zielonej polecasz? Potrzebuje dosc sporo tego miecha, dla psa.
Wołowinę drobną (przerośniętą tłuszczem) można dostać w Tesco, tak samo królika i kaczkę (tę drugą całą i kawałkach), podroby i mięso świeże przyjeżdżało wcześniej w czwartki, nie wiem, czy to aktualne. Można też kupić głęboko mrożone perliczkę i kaczkę z podrobami (lub bez), chyba są też gęsi. Jeśli masz dostęp do karty i możesz pojechać autem, to w Makro jest dużo mrożonych ptaków (to było zawsze moje awaryjne miejsce, jak nigdzie nie było kaczek czy perliczek, to tam zawsze można było dostać, ale bez samochodu nie dajemy rady przywozić takich ciężkich produktów). Świeże kaczki i króliki były w Biedronkach, teraz są chyba tylko w Lidlu z dyskontowych sklepów. Głęboko mrożone kaczki i czasem inne ptaszyska można kupić w Netto. Kiedyś kupowałam mięso w Carefourze, ale już nie mają wołowiny II gatunku, więc tam nie jeżdżę, ale jak się dobrze trafiło, to były świeże elementy z kaczki i niektóre podroby wołowe (np. nerki), których w Zielonej w zasadzie nie można dostać. Na rynki i targowiska nie jeżdżę, tak samo nie chodzę do rzeźników, bo przeszłam kiedyś całe miasto szukając czegoś dla kotów, ale nie znalazłam. Sama wieprzowina i czasem kurczak/indyk, przeważnie zero podrobów innych wieprzowe/z kurczaka, nawet szyjki czy typowe porcje rosołowe z kurczaka są trudno dostępne, a indycze za duże do gryzienia i trudne do zmielenia.
agacia - Wto Paź 15, 2013 14:41

Nie boicie się podawać surowej kaczki? Ja wołowine 2 klasy kupuje w Selgrosie.
Ninek - Wto Paź 15, 2013 15:04

agacia napisał/a:
Nie boicie się podawać surowej kaczki?

Czemu się bać?


Jedno w karmieniu mokrym jest nieekonomiczne - żwirek! Młody zużywa go tyle, że nadal nie mogę wyjść z szoku
Ale przynajmniej będzie miał zdrowe nereczki, nie tak jak nasza Klara (5 dzień pod kroplówkami bo nerki prawie nie pracują).

agacia - Wto Paź 15, 2013 19:45

Ninek, z powodu salmonelli.
smeg - Wto Paź 15, 2013 20:16

Mamy kota! :serducho:
limomanka - Wto Paź 15, 2013 20:21

smeg, gratuluję :mrgreen: Pokazuj piękność.
Ninek - Wto Paź 15, 2013 20:29

agacia napisał/a:
Ninek, z powodu salmonelli.

Przecież salmonella może być w każdym mięsie, jajkach, itp a nie tylko w kaczce, więc czemu akurat jej miałybyśmy się bać?


Zdjęcia kota chcemy! :mrgreen:

klauduska - Wto Paź 15, 2013 20:39

smeg, dawaj foty :mrgreen: Witamy w świecie zakoconych :mrgreen:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group