babyduck - Śro Paź 21, 2009 23:45 Jesiennie melancholijnie - pięknie 
babyduck - Nie Paź 25, 2009 14:29 Muszę Wam coś pokazać, bo pękam z dumy  Santa, przyrodnia siostra Negry, wczoraj po raz pierwszy miała kontakt z owcami podczas seminarium pasterskiego. I okazało się, że szwajcar też potrafi! Cieszę się jak głupia na myśl o tym tlącym się gdzieś tam instynkcie i nie mogę się doczekać wiosennego lub letniego seminarium, tym razem z Negrą
pierwsze podejście i kolejne Oli - Nie Paź 25, 2009 14:32 Zawsze mi jest żal tych owiec, one się boją.  co innego jak pasterz ma stado i swojego psa, bo wtedy owce znają tego psa i jest on "swój", a na takich pokazach/zawodach jest mnóstwo obcych psów.
AngelsDream - Nie Paź 25, 2009 14:38 A ja chciałam polecić książki Jona Katza - znakomita lektura. Na razie mam dwie, poluję na trzecią. Co do pasienia - nie ma ktoś krów na zbyciu?
babyduck - Nie Paź 25, 2009 15:02 Oli, myślę, że gdyby takie seminaria miały im zaszkodzić w jakiś sposób, to właściciel nie użyczałby stada. 
Ja też przyjmę kilka. Najlepiej z obórką i kawałkiem poletka w zestawie. sachma - Nie Paź 25, 2009 15:23 ja bym chciałabym mieć  jak się dorobię to dam wam znać
L. - Nie Paź 25, 2009 20:22
babyduck - Nie Paź 25, 2009 21:30 Ano jest - Roj to dyżurny pasterz na farmie. Podejrzewam, że był tam na wszelki wypadek, bo wiele z tych psów widziało owce po raz pierwszy w życiu. Była też druga entlebucherka - Gilda. sachma - Nie Paź 25, 2009 23:59 co wiecie o sznaucerach miniaturowych? Tess - Pon Paź 26, 2009 00:22 A co chcesz konkretnie wiedzieć?
sachma - Pon Paź 26, 2009 09:29 czy są szczekliwe? czy są uparte? jakie są charakterowo? i czy to prawda że nie gubią sierści
AngelsDream - Pon Paź 26, 2009 09:58 sachma, to sznaucery - są szczekliwe. Bywają bardzo uparte - szczególnie, że zwykle ich duch jest większy niż ciało. Zdarzają się problemy z agresją do innych psów - z naciskiem na te duże. Na moich oczach sznaucer miniatura nie odpuścił dorosłemu wilczakowi. Charakterowo są rózne - znam autystyczne, znam głupawe i znam bardzo pracowite. Z tego, co wiem one faktycznie nie gubią, ale trzeba je regularnie strzyc, bo wyglądają brzydko. Tyle wiem o tej rasie z tych kilku sztuk, co poznałam. Może Tess zna jakieś pracujące.
sachma - Pon Paź 26, 2009 12:11 padam już z rozpaczy.. w Polsce nie mogę znaleźć pudla w "normalnej" odległości i cenie.. jest jedna hodowla na wiosce ponad 500km ode mnie.. nie dojadę tam pociągiem, a samochodem to 9h drogi w jedną stronę.. męczarnia.. a 4500tys za psa nie dam.. może jestem jakaś dziwna ale dla mnie to cena przesadzona.. a Gdynia mnie olewa.. babeczka nie odpowiada od 2tyg ma maile.. przez tel mnie spławia.. i już teraz twierdzi że raczej nie kryje..  zapłaczę się.. szukam innej rasy.. bo to przecież nie o rasę mi chodzi a o psa i dobry kontakt z hodowcą.. bo wiem że będę potrzebować pomocy na początku..
babyduck - Pon Paź 26, 2009 12:13 sachma, zakładam, że szukałaś Dużego skoro takie problemy są? sachma - Pon Paź 26, 2009 12:28 babyduck, właśnie nie! dużego to teraz bym miała - są 3 hodowle, 1 planuje miot.. szukałam miniatury czarnej  nie ma w ogóle wyboru, nie mówiąc już o tym żeby wybrać fajną hodowle - słownie będą 2 mioty.. jeden 500km ode mnie a drugi gdzie średnia cena szczylka to 1000euro..
|
||||||||||
