To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki XXI

cane - Wto Cze 23, 2015 10:42

Dowiedziałam się przed chwilką, że jeden z "moich" psiaków odszedł :( ... Właściciel dzwonił, prosił przy okazji abym przyjechała wyprowadzić 2 psiaczka - smutny jest, a na mój widok zawsze się rozchmurza :roll: .

Biegaj Misiu po zielonych łąkach, gdzie stawy nie boją i tarczyca nie szaleje ;( .

Nakasha - Wto Cze 23, 2015 13:43

wilczek777, gratuluję. :)


A u Nemo jednak jest zmiana w zachowaniu - w stosunku do nas i do naszych suk, do innych psów jeszcze nie sprawdzaliśmy. I to bardzo duża zmiana. Podejrzewam, że w dużej części to efekt nagłego spadku hormonów i później jego zachowanie się ustabilizuje, ale teraz przynajmniej widać, że "coś" ta kastracja zmieniła, "coś" się dzieje, nie tak jak za pierwszym razem....

wilczek777 - Wto Cze 23, 2015 16:35

jokada jaki stres! Przecież to super zabawa! Nie stresuj się bo będzie super :)

cane przykre zawsze jak psiak odchodzi. Minął rok odkąd Tequila odeszła... czas szybko leci...

Nakasha dzięki!

Młoda myśli tylko o owieczkach :P (sorki za cenzurę)



EDIT teraz zauważyłam

Pewnie chodzi o spadek hormonów ale jeśli utrzymacie 'pozytywny' klimat to myślę, że będzie na prawdę spoko :) A jak zachowuje się do was?

Nakasha - Wto Cze 23, 2015 18:34

wilczek777, Nemo ogółem od jakiegoś tygodnia skacze, bryka, jest wesoły i radosny.

Do nas w kółko przychodzi się "ukochiwać", tuli się, zaczepia nas do zabawy, słucha się wszystkich komend bez darcia się na niego, bardziej toleruje dotyk, którego wcześniej nie lubił i potrafił na nas warczeć (np. mogę się na nim położyć, ciągać go za tylne łapy i ogon, itp.).

Do suk: często na podwórku zaczepia je do zabawy. Wcześniej prawie nigdy tego nie robił, zaczepiała zawsze Shira. Teraz sam z siebie podskakuje, robi pokłony, biega wokół suk, a one go gonią, potem w trakcie gonitwy wywala się nagle na trawę do góry kołami, a suki się przez niego przetaczają, itp. Wysyła więcej sygnałów uspokajających podczas zabawy, rzadziej "poluje", bardziej gania się z nimi na zmianę.

Ogółem zachowuje się tak jak "normalny" 4-miesięczny szczeniak... Tzn. tak jak szczeniaczkowa Shirka czy Nala, bo gdy on miał 4 mc, to tak nie brykał i nie był taki radosny, już wtedy ustawiał inne psy. ;)


Myślę, że to "świrek" pokastracyjny, później pewnie to brykanie i wybuchowa radość mu przejdzie, ale i tak jestem w szoku widząc go w takim "stanie", rozbawionego no i "pieszczącego się". ;)

Nakasha - Wto Cze 23, 2015 18:50

Jeszcze jedno, ogólnie sprawia wrażenie mniej napiętego.

To jest pies z wysokim poziomem "energii", aktywny, potrzebujący zajęcia i ruchu, ale do tej pory często to podekscytowanie szło w kierunku frustracji i wyładowywania agresji na kimś lub na czymś. Teraz gdy go rozpiera energia, to nie chodzi łypiąc okiem i warcząc na suki, tylko zachęca je do zabawy i gonitwy.

Jak każę mu zrobić coś, czego nie lubił lub zabronię robić coś, co chce, to nie napina się i nie gotuje do ataku/obrony, tylko... no, robi co trzeba, a po chwili sprawia wrażenie jakby już nie pamiętał o co poszło. ;) W sensie, gdy stawiamy mu jakąś granicę, to nie protestuje i nie ma "spinki", tylko podchodzi do tego tak "normalnie", jak nasze suki.

Nawet jeśli później przestanie być taki wesoły i nadal będzie rzucać się na obce psy, to nie szkodzi, bo już sam fakt, że jego nastawienie "będę walczyć z całym światem" łagodnieje, jest wspaniały i cenny. :)

wilczek777 - Wto Cze 23, 2015 18:59

Nakasha brzmi bardzo fajnie. Nie mam za bardzo własnego doświadczenia z kastrowanymi psami ale z tego co dowiadywałam się to bywają psy o mocnym "poddawaniu" się hormonom i zachowanie diametralnie się zmienia. Np. Nes jest taką suką i jej cieczki robią z mózgu sito.

To, że znikło napięcie na pewno jest super - łatwiej wam będzie na pewno przy psach a to, że zrobił się dotykalski przyda się jak wasz berbeć się urodzi ;)

Nakasha - Wto Cze 23, 2015 19:12

W sumie do dzieci od zawsze był bardzo ok, pozwalał im na wszystko, łącznie z szarpaniem za uszy, wyrywaniem sierści i wyrywaniem zabawki z pyska. ;) To do dorosłych robił problemy.

A teraz ogólnie mniej się spina, nawet jak jest podniecony to jest w tym... mniej stresu, a więcej "zwykłego" podniecenia.

A to mnie bardzo cieszy, nagradzamy go hojnie i mam nadzieję, że ten aspekt się już nie zmieni. :)

noovaa - Wto Cze 23, 2015 19:58

Zabrałaś mu jego męskość i teraz zgłupiał. Myśli że jest dziewczynką, dlatego się tak zachowuje. A za miesiąc skapnie się że coś nie tak i będzie nieszczęśliwy! Okrutna Ty!

Zawsze mnie zadziwia jak ludzie pięknie tłumaczą "zło" kastracji ^^ Nawet stając w obliczu dowodów, że brak ciągłego napięcia nerwowego, spowodowanego testosteronem, psom zwyczajnie służy.

Nakasha - Wto Cze 23, 2015 20:12

noovaa, a propos "dziwnych" poglądów. Wczoraj u weta był facet z bokserem i zapisał owego boksera na kastrację.... "bo jajka ma duże i zwisają i to brzydko wygląda". :lol: I jeszcze się 3 razy upewniał, że potem moszna się obkurczy i nie będzie wisieć. :lol:

Stado:

noovaa - Wto Cze 23, 2015 20:25

Pff... normalna sprawa, sama dobrze wiesz, jak wyglądają jajka u łysych szczurów, szczególnie jak są "za duże" :P To świetny powód do kastracji!

W sumie, patrząc na wielu ludzi, dla nich każdy powód jest dobry .. byleby ciachnęli :P .

noovaa - Wto Cze 23, 2015 22:54



Czyścimy ząbki ^^

Co prawda, mnie odrzuca na sam widok tego "rarytasu", ale dawno nie widziałam, żeby Lilo z takim zapałem walczyła z kolacją. Zdecydowanie jej smakuje, mimo że należy do tych leniwych psów, co to im najlepiej mielone podać :P

Kolację dostała 40 minut temu, prawie skończyła :roll:

Nakasha - Wto Cze 23, 2015 23:04

Jakie skupienie na pysku. :mrgreen:
cane - Wto Cze 23, 2015 23:47

noovaa napisał/a:
Pff... normalna sprawa, sama dobrze wiesz, jak wyglądają jajka u łysych szczurów, szczególnie jak są "za duże" :P To świetny powód do kastracji!

W sumie, patrząc na wielu ludzi, dla nich każdy powód jest dobry .. byleby ciachnęli :P .


Ze szczurami zdecydowanie popieram kastrację - na jajca u żadnego po prostu patrzeć nie mogę :P .

U psów i kotów zresztą też popieram, ja jestem z tych podłych ludzi, ciachających co się da dla własnego świętego spokoju - nie chce mi się pilnować ciekących suk czy marcujących kotek :twisted: . No, jakby miały być jakieś poważne konsekwencje zdrowotne to bym zmieniła zdanie, a tak... lenistwo górą :]

Lama - Czw Cze 25, 2015 09:59

Zaraz czegoś dostanę - posypał mi się transport szczyla... Zapytałam hodowczynię, czy mam jej wpłacić resztę kasy teraz, czy jak wrócę z wakacji, a ona mi na to, że jednak ten facet będzie jechał tydzień wcześniej, więc albo sobie zorganizuję odbiór szczeniaka wcześniej (w czasie moich wakacji), albo jej mąż podwiezie mi go do Budapesztu po moim powrocie, ale cena oczywiście będzie dużo większa... Czuję, że się mnie próbuje naciągnąć na kasę - znalazłam inny transport, bliżej, bo do Wiednia, do tego tańszy, ale jakoś hodowczyni nie potrafi się z tą firmą dogadać (firma sprawdzona, ma same dobre opinie). Jestem zła! Nie mam zwyczajnie więcej kasy.
agacia - Czw Cze 25, 2015 11:32

Lama, nie wiem czy u nich próbowałaś, ale może akurat się coś trafi http://www.linora.pl/

Swoją drogą to dostałam ostatnio projekt zmian do ustawy o ochronie zwierząt i niektóre propozycje są niłe, ale niektóre mają marne szanse wejścia w życie.

Z takich psich spraw dodają definicję psa rasowego, który musi mieć rodowód wydany przez organizację należącą do FCI lub ACW i tylko hodowle do nich należące mogą hodować zwierzęta na handel, więc hodowle z tych dziwnych stowarzyszeń nie będą miały prawa sprzedaży zwierząt. Troche dziwniejszą propozycją jest zakaz wystawiania kopiowanych zwierząt bez względu na to gdzie i kiedy się urodziły. Lama miej nadzieję, że to nie przejdzie. No i obowiązkowe chipowanie zwierząt i utworzenie ogólnopolskiej bazy. Poza tym dość dużo o schroniskach i bezdomnych zwierzętach.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group