Anonymous - Wto Cze 12, 2007 01:20
Mata napisałam - chyba wyraźnie ,że jak widać nie- a , że zamtuz użył przykładu Ryjka dla potwierdzenie przedstawianej przez siebie tezy co nalezy robić z agresywnym szczurkiem - to juz nie moja wina. Pitu - zgadzam się- zresztą naogól jak już napisała Olimpia wystarczy unikać sytuacji w których gryzienie ma miejsce ( szkoda ,że człowiek sie naogól tego uczy a nie wie przed szkodą  ).
Olimpia- nie wiem czy to Twoja wina czy zasługa , że pchałaś ręce między szczury- niestety wiem z cudzego i własnego doświadczenia , że szczury potrafią siebie w walkach nawet zabić. To co dla człowieka jest ugryzieniem, które z cała pewnością sie zagoi ( trzymam kciuki aby jak najszybciej  ) , dla szczura może być śmiertelna raną.
Ja tam z dwojga złego wole mieć ' dziabnietą" rękę niz szczura trupa - lub kandydata na operacje w trybie pilnych. Choć nie życzę sobie zadnej z tych opcji .
AngelsDream - Wto Cze 12, 2007 01:22 Ok, widzę, że nie można się doprosić grzecznie, więc temat zamykam karnie. skinny - Pon Cze 25, 2007 09:11 Temat postu: Ikke gryzie mocno albo lapie i pogryza - ale to boli.. ikke przychodzi do pretow wiec gryzienie raczej nie ze strachu bo zdaje sie byc oswojony. czy da sie jakos oduczyc jego tego gryzienia kiedy to boli? musze go wolac na gore klatki zeby na dole otworzyc i wyjac miske  czy to w sumie normalne ze on tak robi? zaden inny z tych 3 tak nie robi.. tylko ikke..
sorki jesli podobny temat byl, nie moglam znalesc
falka - Pon Cze 25, 2007 09:35 skinny, ikke pewnie broni swojego terytorium, uważa że jesteś niżej w stadzie - nie karm go z ręki i staraj się przykrywać dłonią podczas zabawy poza klatką, możesz podczas zabawy wywracać go na plecki tak żeby zrozumiał, że Ty rządzisz tylko ostrożnie, bo możesz sprowokować atak - musisz wyczuć na ile w danej chwili możesz sobie pozwolić i powoli zwiększać swoją przewagę 
moja Witka też tak czasem podgryza, czasem ze strachu (w klatce), a czasem żeby się odegrać na moich wrednych rękach co próbują ją złapać (na zewnątrz klatki) skinny - Pon Cze 25, 2007 09:39 ja z reki rzadko karmie, nawet jaska lapie i probuje gryzc. wobec kolegow ikke nie dominuje az tak bardzo jak nas gryzie.. ciezko w ogole wlasnie klatke otworzyc zeby im jedzenie nalozyc
Savash - Pon Cze 25, 2007 09:46 Mnie Orfeus też podgryza. Nie do krwi, ale czasem boleśnie. Tyle, że według mnie to jest po prostu zadawa. Mały ( chociaż już nie tak jak przedtem  ) wskakuje na moją rękę, pastwi się na nią a potem odskakuje na znaczną odległość i wraca. I znów gryzie i tak by mógł cały czas. Normalnie SZCZĘKI ze szczurem w roli głównej
skinny - Pon Cze 25, 2007 09:49 nie da sie w sumie nic zrobic tylko zaakceptowac? falka - Pon Cze 25, 2007 10:44 skinny, tak jak mówiłam, możesz spróbować zaznaczyć swoją pozycję poprzez przewracanie szczurka na plecki i dominowanie go, ale to niekoniecznie zadziała - być może ma dużą ilość testosteronu i jeśli gryzienie stanie się problemem można zaryzykować kastrację, polecam artykuł: http://forum.szczury.biz/...light=kastracja czy wypuszczony poza klatkę też podgryza? skinny - Pon Cze 25, 2007 10:48 wiecej po za klatka przebywa z jaskiem niz ze mna wiec ciezko mi powiedziec, ale spytam sie jak wroci. sprobujemy z tym przewracaniem w zabawie dzieki!
Azi - Pon Cze 25, 2007 20:38 skinny, spróbuj koniecznie z przewracaniem, a jak nie poskutkuje z innym rodzajem dominacji. Mój jeden szczur też tak miał - na początku - podlatywał i podgryzał jak coś było blisko klatki, a potem... potem już gryzł ciagle i wszędzie i do krwi o ile człowiek nie zachował maksimum bezpieczeństwa. Anonymous - Wto Cze 26, 2007 00:04
Ja czytalam, ze jak sie przewroci to trzeba trzymac na pleckach szczura do czasu az sie uspokoi a to moze zajac nawet kilka-kilkanascie minut. Bo jezeli przewroci sie tylko na chwile, on zacznie sie wiercic, piszczec i sie go pusci to dalej mysli ze ma wladze bo mu sie udalo uciec, czy to prawda? AngelsDream - Wto Cze 26, 2007 00:08
Wg mojej obserwacji tak. Co więcej - jak kiedyś odpuściłam Cidowi, to potem mnie ugryzł, bo uważał, że rządzi on, a nie ja. Stanowczo nie wolno pozwalać się szczurowi boleśnie podgryzać. Szczególnie jeśli zaczyna to wychodzić poza teren klatki. skinny - Wto Cze 26, 2007 15:14 jasiek mowil ze nie spotkal sie z tym by ikke gryzl po za klatka Natalia - Wto Cze 26, 2007 19:30 Też mam podobny(może trochę mniejszego kalibru)problem. Luna jest u mnie od końca stycznia. Na początku była łagodna, nie ciachała. Potem jednak się zaczęło. Zaczęła gryźć. W klatce. Poza klatka raczej nie, chyba że wejdzie do jakiegoś 'schronu'(np. do wersalki). Wtedy przejmuje teren i nie pozwala się stamtąd wyjąć. Ugryzła mojego tatę do krwi(krew dosłownie 'sikała'). Mnie też gryzie. Czasami też do krwi. Nie wiem, jak sobie z nią poradzić. Dominacji spróbowałam(raz czy dwa), ale po pierwsze ciężko ją wyjąć z pomieszczenia, gdzie mnie ugryzła(wsadzam tam ręce, aby ją wyjąć), bo wieje w inną część, a po drugie jak już uda mi się ją wziąć to szybko się wyrywa(i boję się kolejnego ugryzienia). Jak chcę im dać jedzenie i wsadzam ręce do klatki, to Luna dosłownie się rzuca na moją rękę...Za wszelkie rady, opinie, wskazówki będę dozgonnie wdzięczna:). Teraz są wakacje, mam czas coś z tym zrobić... Oli - Wto Cze 26, 2007 20:59 Przede wszystkim polecam zaopatrzyc sie w skorzane rekawice (nie musza byc jakies mega grube). Jesli ja dominujesz to nie pozwol sie wyrywac, tzn trzymaj do gory brzuchem poki sie nie uspokoi na dluzej. Uniknac ugryzienia mozna w bardzo latwy sposob chwytajac szczura jedna reka tuz pod lapami/lopatkami. Szczury nie potrafia az tak zgiac glowy. Druga reka trzymaj dol szczura i dodatkowo mozesz jednym palcem "miziac" ja po brzuchu i pachwinach - to takze oznaka dominacji z Twojej strony. Rob to kilka razy dziennie, a nie tylko kiedy Cie ugryzie. Drapanie na karku za uszami jak szczur np gdzies siedzi tez jest oznaka dominacji. |
||||||||||||
