Archiwum - Psiaki XI
babyduck - Pon Sie 01, 2011 09:00
Sorgen napisał/a: | Sobie nic nie kupię a suka dostaję kolejną zupełnie zbędną obrożę | Skąd ja to znam? Negrze obojętne w czym chodzi, ale nowe obróżki pojawiają się regularnie, żeby cieszyć pańci oko.
PALATINA - Pon Sie 01, 2011 11:24
babyduck,
Na Negrze przynajmniej widać te obroże!
Na moich nic a nic.
Bel - Pon Sie 01, 2011 11:51
PALATINA, to musisz je na około szyi ogolić
LunacyFringe - Pon Sie 01, 2011 14:07
PALATINA napisał/a: | Na Negrze przynajmniej widać te obroże!
Na moich nic a nic. |
Ja mam tov samo, Jimmy ma taką obfitą kryzę, że nic nie widać, dlatego ma obrożę za 7 zł i już xP Za to szelki już piękne
Journey - Pon Sie 01, 2011 14:32
Dość często jeżdżę pociągami. Niedawno jechałam z chihuahua. Podchodzi konduktor i mówi ''a co to ?'' ''kot'' Mina bezcenna, chwila ciszy i nagle ''hmmm, zapewne pożera ludzi w całości, a kagańca nie widzę, więc to z tym zrobimy?'' Dowcipniś, pogadaliśmy, bawił się z psem i poszedł dalej. Jednak jeżdżąc z husky i malamutami często natrafiam na konduktorów, którym wszystko nie odpowiada ''bo sierść'' , ''duży jest'' , ''zajmują całą podłogę w przedziale'' i tak dalej, ale z tego, co zauważyłam wielu pasażerów lubi husky.
Za to jeśli ktoś nie lubi jeździć w zatłoczonym przedziale - niech weźmie owczarka Nieważne, że moja sunia to ''anioł nie pies'', pracuje z dziećmi , jest grzeczna i spokojna. Prawie zawsze przedział jest pusty, a to duża wygoda szczególnie w TLK
LunacyFringe - Pon Sie 01, 2011 14:46
Mnie nigdy nic niemiłego nie spotkało w PKP a dość często jeżdżę z psami. Nawet nikt sie o kaganiec nie burzył.
Martuha - Pon Sie 01, 2011 14:55
Journey napisał/a: | Za to jeśli ktoś nie lubi jeździć w zatłoczonym przedziale - niech weźmie owczarka Nieważne, że moja sunia to ''anioł nie pies'', pracuje z dziećmi , jest grzeczna i spokojna. Prawie zawsze przedział jest pusty, a to duża wygoda szczególnie w TLK | Ja byłam sama w przedziale z amstaffem
Sysa - Pon Sie 01, 2011 14:57
A do nas wszyscy wbijają do przedziału...
AngelsDream - Pon Sie 01, 2011 15:18
Mi z półrocznym Baajem proponowano pusty przedział, wolałam korytarz.
Sorgen - Pon Sie 01, 2011 16:46
Jak jeżdżę z bullwą to zawsze się ładujemy do przedziału dla podróżnych z dużym bagażem. Suka ma sporo miejsca i kaganiec zakładam tylko jak ktoś się upomni a tak to sucz bawi się sznurkiem lub kongiem. W pociągach z przedziałami jeszcze nie byłyśmy.
PALATINA - Pon Sie 01, 2011 18:00
Jak ja jeździłam z dwoma kudłaczami, to bywało, że komuś nie pasowało.
Ale częściej się spotykałam z pozytywnymi opiniami.
Zawsze mam ze sobą kagańce (takie wielkie metalowe, fizjologiczne czy jak je tam zwą). Czasem zdejmuję. Przy Czacie mam wątpliwości, bo ona potrafi łapać ludzi za buty. Jak stoimy w korytarzu to się jej zdarza..
Layla - Pon Sie 01, 2011 18:40
Mi bardziej przeszkadzają dzieci niż psy Psu założy się kaganiec i jest git
Exogenesis - Pon Sie 01, 2011 19:48
Cytat: | Mi bardziej przeszkadzają dzieci |
O tak! Dzieci sa straszne, nie tylko w pociągu ogólnie dzieci do 4roku zycia sa straszne i fuj, wiem dziwne ale ja naprawde jak widze przed sobą dziecko to wszystko mnie swędzi jak uczulenie ;\
Martuha - Pon Sie 01, 2011 21:09
Mi nie przeszkadzają ani psy,ani dzieci-bo mam własne,więc przywykłam
PALATINA - Pon Sie 01, 2011 21:37
Mi przeszkadzają i psy, i dzieci - tzn. wśród obu grup znajdą się takie osobniki, które mi przeszkadzają.
|
|
|