To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki XIX

Karena - Pią Paź 24, 2014 16:11

Szura, Super zdjęcia :)
Ninek - Pią Paź 24, 2014 20:55

Oddam sukę w jakiekolwiek ręce. Ur styczeń 2005r, 9kg, czarna podpalana, z połamanym ogonem upitolonym w 2/3 długości. Niezrównoważona psychicznie.


Tak pół żartem, pół serio.
Urwę jej kiedyś łeb, serio.
Wracamy z mamą z pracy, klucz włożony do zamka od wewnątrz więc dzwonimy. Zaczyna się psia awantura. Ale że psy wiedziały, że to my, to Vega starowinka też przyszła pod drzwi. No i się zaczęła jatka, Majka się rzuciła na Vegę, po chwili dołączył się Fox. My z matką za drzwiami, babcia nie otwiera a psy się zagryzają. Raban na pół budynku - psy jazgoczą, my się drzemy.
Pewnie trwało to krótko, ale sprawiało wrażenie wieczności.
Sprałam sucz, co mi się nie zdarza.
A Vega z dziurą pod pachą, ciekło z niej jak z kranu.
Ta mała idiotka zawsze lubiła wszystkie psy, od dwóch lat niechęć do 3/4 psiej populacji jej się nasila i przenosi ją na Vegę (która w ostatnim roku bardzo osłabła, ma 16 lat). Nie wiem już co z nią robić :/

wilczek777 - Sob Paź 25, 2014 11:14

Szura fotki mega :serducho: Śmiesznie to zabrzmi ale bedle mi się wydają takie... zawsze czyste i zadbane :D 'Wyższa sfera' :mrgreen:

Ninek masakra :/ to nie jest 'zwykły' problem skoro doszło do podziurawienia. Psy zazwyczaj są teatralne i nie dochodzi do wylewu krwi. Szarpią się za fraki, dużo charczą ale starają się nie zrobić trwałej krzywdy. Jeśli pies naprawdę zaczyna używać kłów to się robi niebezpieczne dla agresora i ofiary (zaatakowany pies może dostać takiego stracha, że będzie próbował znokautować agresora i będzie rzeź).

Sorgen - Sob Paź 25, 2014 11:40

Ninek współczuję, ja bym pod tymi drzwiami osiwiała :/ No ale takie akcje się zdarzają nawet w super dogranym stadzie. Byliśmy teraz u kumpeli w hodowli i mówiła że jej suki się raz spięły na ostro (matka z córką bulterierki) i musiała jak to określiła "butami rozdzielać" bo przecież ręki nie wsadzi między psy. Od tamtej pory ma w domu specjalny kij do otwierania paszczy.
Jak jeszcze Kluska z nami mieszkała to raz tak gnębiła Deltę że mojemu ciapuchowi puściły nerwy. Na szczęście wystarczyło że się na nie udarłam i dały se siana choć przez chwilę myślałam że będzie po Klusku. Delta jest mega uległym i spokojnym psem ale swoje granice też ma, ciekawa jestem jak to będzie gdy pojawi się szczeniak. Delta szczeniaków się boi bo wie że nie wolno ich ruszać, biedna suka będzie miała traumę przez jakiś czas :wink:

Ninek - Sob Paź 25, 2014 12:04

wilczek777, no i właśnie tutaj jest problem. Majka jest nadpobudliwa, była taka od zawsze a ja nie potrafiłam z tym walczyć mając te 14 lat. Teraz próbuje ale to nie przynosi żadnych efektów (ani cierpliwość i pochwały, ani kary). Teraz się franca dodatkowo robi agresywna. W ogóle z wiekiem robi się coraz gorsza. Zaczęło się jak Vega odpuściła i przestała rządzić w stadzie, teraz Majka i Fox wchodzą jej na głowę. Tyle, że Fox ją po prostu dominuje swoją postawą, nawet jak się przyłącza do jatki to nie gryzie, tylko kłapie obok. A Majka się normalnie wgryza, rzuca się jak pirania.

Kompletnie nie wiem co z tym robić bo strach je same w domu zostawić :/ To była bodajże trzecia taka akcja (w ciągu jakichś 2 lat) ale pierwsza gdy nie miałam możliwości interweniować.

Sorgen - Sob Paź 25, 2014 14:22

A nie masz możliwości na czas wyjścia z domu oddzielać jakoś suki od siebie? Nie wiem osobny pokój, klatka?
Ninek - Sob Paź 25, 2014 15:32

Sorgen, mam. Boję się tylko, że to jeszcze bardziej pogorszy ich relacje.
Szura - Sob Paź 25, 2014 16:02

wilczek777 napisał/a:
Szura fotki mega :serducho: Śmiesznie to zabrzmi ale bedle mi się wydają takie... zawsze czyste i zadbane :D 'Wyższa sfera' :mrgreen:


Czysty:


Zadbany:


No i było nie było, wyższa sfera! :D

mmarcioszka - Sob Paź 25, 2014 16:28

Szura, jak mogłaś zburzyć taki piękny obraz Twojego idealnego psa :lol:
Oli - Sob Paź 25, 2014 16:42

mmarcioszka, myślę, że właśnie go naprostowała - idealny pies to pies szczęśliwy, a takie są tylko brudne :D
mmarcioszka - Sob Paź 25, 2014 16:59

Oli, no nie wiem, to ja mam dziwnego psa, który nie lubi się brudzić, omija kałuże, nie tarza się...
Szura - Sob Paź 25, 2014 17:34

Toniczek też taki czyścioszek, a Yuki im brudniejszy, tym szczęśliwszy - więc niech się brudzi do woli, wannę w końcu mam, psa spłukać/umyć mogę. :P

Ta najnowsza obróżka zresztą kupiona między innymi dlatego, że odporna na brud i zniszczenie, szybko schnie i łatwo się czyści. ;)

Aczkolwiek poznałam niedawno na żywo takiego ą-ę bedla, co to czyściutki chodzi po tym świecie, jest spokojny, wycofany, taki elegancki arystokrata przerażony plebsem tego świata. Dla mnie straszny widok, dobrze, że się z nim nie spotkałam przed wzięciem szczeniaka, bo bym pewnie nie zaryzykowała bedla, bojąc się, że mi taki typek wyrośnie. :mrgreen:

noovaa - Sob Paź 25, 2014 18:52

Szura, :serducho:

^^
Jasne psy są fajne jak się wybrudzą :P

Ninek - Sob Paź 25, 2014 19:28

mmarcioszka napisał/a:
Oli, no nie wiem, to ja mam dziwnego psa, który nie lubi się brudzić, omija kałuże, nie tarza się...

Dla mnie takie psy nie są normalne, totalnie nie psie xD Mam taką delikwentkę w domu. Deszcz jest be, mróz jest be, upał jest be. Nigdy się nie tarza, brzydzi się błota, kałuże omija na metr. Nawet nie szuka żarcia na spacerach! To nie jest pies :P Aczkolwiek mi to odpowiada, tylko po prostu nie pasuje wg mnie do 'instytucji psa'.

Oli - Sob Paź 25, 2014 19:43

mmarcioszka, dokładnie tak jak pisze Ninek - też miałam takiego psa. Kory maksymalna przerwa w kąpieli trwała ponad dwa lata, a była beżowo-biała. ;) Wykąpałam ją ze zwykłej ciekawości czy bardzo jest brudna. Okazało się, że była tylko lekko zakurzona. :P To cudowna cecha, jednak jakoś nie-psia.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group