Polecani - [Kraków] Ambulatorium ul. Kasprowicza/Przychodnia OLSZA
Ratata - Pią Sty 12, 2007 10:33
Polecam:
Ambulatorium weterynaryjne przy ulicy Kasprowicza(przecznica od Kieleckiej, koło Ronda Mogilskiego)
czynne od 8 do 20 7 dni w tygodniu
Pan który tam przyjmuje, mieszka nad gabinetem, więc w razie nagłego wypadku trzeba się po prostu dobijać, to zejdzie i na pewno Was przyjmie
Polecam to miejsce, szczególnie jeżeli chodzi o choroby, przeziębienia, odparzenia i wszelkie tego typu sprawy, pan ma pewną rękę i potrafi ogonowi wymacać węzły chłonne i zrobić odpowiedni zastrzyk
A w dodatku jest niesamowicie tani, za wizytę nie bierze praktycznie nic, płaci się głównie za leki.
(byłam u niego ostatnio i za zastrzyk z Traumeelu i drugi z Enroxilu i Metacycl. bodajże zapłaciłam 10 zł. Parę dni później za dwa takie zastrzyki zapłaciłam też 10 zł i pan powiedział, że jakbym przyprowadziła całe stado nawet, to wiele drożej by nie było
Pan ma też podobno spore doświadczenie w usuwaniu guzków, jednak w kwestiach wszelkich operacji i zabiegów polecam
Przychodnię weterynaryjną OLSZA przy ulicy Stanisława ze Skalbmierza (koło Pilotów, to ta ulica przy parkingu za Almą )
Dwaniej przyjmowała tam dwójka lekarzy - Adam i Ania, teraz zdaje się jest tylko Adam Polecam, ponieważ Ci ludzie cały czas się dokształcają, mają dostęp do nowych środków, wyników badań itp. I na prawdę im zależy.
(Z ogonami na szczęście jeszcze nie musiałam ich odwiedzać, natomiast leczony i poddawany kastracji był tam mój kot, który jest uczulony na większość leków i środków usypiających - im udało się wszystko dobrać tak, że kot żyje i ma się dobrze. Pan Adam natomiast wiózł naszego psa własnym samochodem na Żabiniec, gdy trzeba było zrobić prześwietlenie.)
Dokładne adresy postaram się uzupełnić
Natalia - Pią Mar 07, 2008 14:36
Nie wie ktoś, czy w tych dwóch ambulatoriach/przychodniach weterynarze potrafią amputować ogonek? (szczególnie na Kasprowicza).
Anonymous - Pią Mar 07, 2008 19:50
Natalia, po to piszemy, że polecamy jakiegoś weta, żeby potem nie zadawać takich pytań. Przeczytaj co napisała Ratata, bo wyraźnie napisała kogo poleca do jakich zabiegów.
Natalia - Pią Mar 07, 2008 20:01
Ale Ratata nie wie na pewno, czy na Kasprowicza umieją zabiegi czy też nie(chodzi mi głównie o to ambolatorium) , a co do przychodni... chciałam się tylko upewnić. A poza tym te informacje nie są mi już potrzebne, jak coś. Już się zdecydowałam.
Jak coś to posty można usunąć, bo i tak nic nie wnoszą do tematu.
I po kiego grzyba tyle tych minek
Ratata - Sob Mar 08, 2008 21:06
Off-Topic: | Natalia bardzo Cię proszę, nie pisz, jeżeli czegos nie wiesz na pewno, zwłaszcza, jeżeli chodzi o interpretację czyichś słów
Co do Kasprowicza nie mam żadnych wątpliwości i nie powtarzam zasłyszanych plotek, a tylko to, co wiem na podstawie własnych doświadczeń. Lecznicę miałam po sąsiedzku i z panem Zalewskim widywalismy się dosyć często, nie tylko przy okazji szczurzych wizyt. |
Na Kasprowicza są wykonywane zabiegi, najczęściej usuwanie guzków, ale kastrację czy cesarkę pan Zalewski też potrafi wykonać. Z resztą został wyróżniony dwukrotnie przez forum fretki.org, jako wet leczący małe zwierzęta.
Co nie zmienia faktu, że w kwestiach podawania narkozy i wybudzacza mam większe zaufanie do lecznicy na Olszy. Co prawda skład się zmienił, Ani już nie ma i przyjmuje Adam ze swoim kolegą, to pod względem dokształcania się, nowinek itp. oni są lepsi. Na przeziębienia ich nie polecam, bo od razu strzelą antybiotyk i policzą jak Zalewski za całe stado, ale operują dobrze.
Tzn. Adam - jego kolega na szczurkach zna się średnio - omaca, osłucha, ale nic poza tym. Jakby co Adam to ten wyższy, ciemnowłosy, przystojniejszy
Natalia - Sob Mar 08, 2008 21:36
Pan ma też podobno spore doświadczenie w usuwaniu guzków - zasugerowałam się tym słowem i dlatego pisałam o tym, że ty nie wiesz na pewno.
Namieszałam, przepraszam.
Ratata - Sob Mar 08, 2008 22:28
Ok, więc teraz mogę napisać, że na pewno potrafi usuwać guzki
freya - Nie Maj 03, 2009 09:05
Odwiedziłam ostatnio pana Zalewskiego na kasprowicza z moimi podziębionymi ogonkami.Powitał mnie na wejściu okrzykiem: "szczury?ale ja jeszcze swojego węża nie przywiozłem!"Gość jest przelajtowy jak postawiłam przed nim otwarty transporter, to sie podparł pod boki wypinając brzuch i po chwili obserwacji skomentował :" Hehe! Jak się fajnie myją, sukin*yny!" ale pozatym profesjonalnie wybadał, odsłuchał , przypisał biostyminę.Nie wiem tylko czy zastosować sie do jego rad...żeby szczury nie chorowały kazał mi dawać im dużo surowego mięsa, a na pytanie o ściółkę polecił mi narwać trawki z pola . Potem opowiedział mi historię(intensywnie przy tym gestykulując) o szczurze któremu musiał obciąć jądra bo gwałcił wszystkie samice i napierniczał reszte samców....eh myśle żę odwiedze go ponownie
H. - Nie Maj 03, 2009 13:48
freya, a mnie się on wydaje jakiś dziwny z tego Twojego opisu Może i z pozoru wydaje Ci się sympatyczny, ale w gruncie rzeczy może się na gryzoniach nie znać.
lilith - Nie Maj 03, 2009 13:50
z tego co widac to sie wogole nie zna jak im trawke zaleci nom zrywana na zewnatrz
w kraku jest malo wetow zajmujacymi sie z praktyki gryzoniami
ta wetka co polecam sama hoduje szczurki
ma sporo wiadomosci to sie da wyczuc nie kreci romawia rzeczowo
moj 1 szczurek byl u niej kastrowany a 2 sa w leczniue wlasnie na katar (i mysie tez )
freya - Pią Maj 08, 2009 18:48
Ja się śmieję bo byłam kompletnie zaskoczona taką formą obsługi i takim swobodnym podejściem pana Zalewskiego - jako człowiek przyznam, przypadł mi do gustu, jednakże szybko załapałam że do jego "rad" należy mieć dystans. Co do biostyminy - nie wiedziałam o tym, także przyda mi się informacja, a ogony na szczęście już przestały kichać i nie widzę żadnych objawów choroby więc nawet im nie podałam tego. Dzięki za namiary do wetki w sumie poszłam na kasprowicza bo nie miałam pojęcia gdzie iść a ktoś polecał to miejsce wczesniej
|
|
|