Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: AngelsDream
Śro Paź 24, 2012 00:32
Łączenie szczurów w stado
Autor Wiadomość
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Wrz 19, 2012 20:34   Łączenie szczurów w stado
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


UWAGA: Nigdy nie łączymy w stado niewykastrowanych samic z niewykastrowanymi samcami.


Łączenie samców i/lub samic w stado:

Jeśli nie znamy dobrze swojego stada, nie jesteśmy pewni pozycji wewnątrz niego oraz panujących w nim zwyczajów, zdecydujmy się na bardzo bezpieczne, stopniowane łączenie:

1. zapoznanie na terenie zupełnie neutralnym – nawet kilkukrotne przez dwa lub trzy dni
2. etap transportera, do którego wkładamy szczura łączonego z poszczególnymi osobnikami – oddzielnie lub w grupie
3. zapoznanie w dokładnie umytej, pustej, mniejszej klatce z całym stadem
4. etap stałej klatki stada, ale bez części wyposażenia – zakamarków, które mogłyby powodować konflikty
5. doposażenie stałej klatki, zamknięcie etapu łączenia, co nie zawsze jest jednoznaczne z zakończeniem ustalania hierarchii;

Zanim jednak zaczniemy łączenie, powinniśmy poznać podstawowe i uniwersalne dla obu płci zasady łączenia:

1) Nigdzie się nie spieszymy.
Proces łączenia to nie wyścig. Nie ma znaczenia, czy łączenie potrwa pięć minut czy może pięć tygodni. Ważne jest to, by było bezpieczne dla naszych zwierząt. Po tym, jak nowy lokator lub lokatorzy odpoczną, odeśpią podróż i przyzwyczają się do naszego zapachu, możemy zacząć łączenie.
Wykazujmy się cierpliwością oraz spokojem, pozwalając ogonom się poznać i polubić. Walk – mniej lub bardziej pozorowanych – unikniemy właściwie tylko łącząc maluchy w wieku do ośmiu-dziesięciu tygodni. Później, bez względu na płeć łączonych szczurów, możemy spodziewać się komplikacji. Od przepychanek po poważne starcia, w przebieg których należy umiejętnie interweniować.

2) Nie zwlekajmy bez przyczyny.
Szczury mają o wiele czulszy węch i słuch od ludzi. Wyczują zapach i usłyszą nowe ogony na swoim terenie. Z tego powodu łączenie nie powinno się także odbywać zbyt późno. Oczywiście, wskazany jest chociaż minimalny okres kwarantanny (5 dni), ale naprawdę warto unikać takiego rozwiązania, w wyniku którego przez kilka tygodni szczury będą się czuć i słyszeć, ale nie będą mogły ustalić relacji między sobą. Oczywiście, o ile planujemy posiadać jedno stado. Czym innym jest oswajanie się szczurów ze swoim zapachem na odległość kilku metrów przez tydzień, jeśli szczury reagują na siebie neutralnie lub z pozytywną ciekawością, a czym innym będzie bombardowanie się nawzajem zapachami przez ogony, które stroszą się na siebie na odległość, fukają lub boją się siebie. To jeden z tych aspektów łączenia, który każda osoba musi dobrze przemyśleć pod kątem własnych szczurów, jedynie opierając się na cudzych wnioskach, a nie biorąc je za pewnik.

3) Szczury wiedzą lepiej.
To, że my cieszymy się na obecność nowego zwierzęcia, nie oznacza, że podobnym entuzjazmem muszą się wykazać ogoniaści rezydenci. Nie oznacza to również, że nie mogą nowego kolegi lub koleżanki przywitać wylewnie. Czasem szczur, który wydaje się bardzo problematyczny, jest w łączeniach czytelnym, łagodnym osobnikiem. Czasem problemy sprawia ten, który jest na co dzień niemal niewidoczny.
Nie oczekujmy, że zachowają się tak jak my chcemy. Wiedzą lepiej i chętnie nam to okażą.

4) Zasoby – coś, co podzieli stado lub je połączy.
Ważnym czynnikiem w przebiegu łączenia będą zasoby – jedzenie, dostęp do wody czy ulubiony hamak lub najbardziej atrakcyjna półka w klatce, kąt na wybiegu i inne. Zapewnienie nadmiaru pokarmu, dodatkowych poidełek lub usunięcie wywołującego spory domku mogą znacząco wpłynąć na zacieśnianie się więzi wewnątrz stada.

5) Teren neutralny. Transporter. Klatka.
Nigdy nie testujmy cierpliwości naszych szczurów, przedstawiając nowe osobniki z pominięciem terenu neutralnego (ewentualnie przynajmniej takiego, który nie jest główną klatką stada, ale należy np. do mniej istotnej części wybiegowej). Innymi słowy: nie wrzucamy nowych szczurów do klatki rezydentów, oczekując, że czeka je tam coś innego niż krwawa bójka.

Żeby łączenie się udało, musimy mieć możliwość obserwowania reakcji wszystkich biorących w nim udział ogonów. Terenem neutralnym może być np. stół lub przykryte świeżo wypraną narzutą łóżko. Raczej nie powinna być to podłoga, chyba że na ograniczonej przestrzeni i tam, gdzie aktualnie nie biega nasze stado (ewentualnie bardzo dobrze umyta).

Część osób poleca wannę lub brodzik, ale stres związany z przebywaniem w łazience, na śliskiej powierzchni, może spowodować zaniknięcie jakichkolwiek zdolności socjalnych. Szczury, zamiast się łączyć, będą przebywać obok siebie lub – co gorsza – wyładują późniejszy stres na sobie. Z drugiej strony właśnie łączenie w wannie/brodziku może okazać się dobre dla ogonów, które zapałały do siebie początkową niechęcią.

Ważną kwestią, jeśli chodzi o dobór warunków przy zapoznawaniu się szczurów, a potem w trakcie ich łączenia, jest to, czy teren jest na tyle rozległy, żeby wystraszony szczur mógł odbiec od dominującego go ogona poza zasięg rąk człowieka. Etap: ja uciekam, JA gonię! to potencjalnie bardzo niebezpieczna sytuacja, w wyniku której może dojść między szczurami do poważnej bójki. Stąd, łączenie na podłodze może być właściwe, ale tak, by szczury nie były w stanie rozbiec się po całym pomieszczeniu czy wręcz mieszkaniu/domu.

Transporter niweluje możliwość gonitw i ucieczek, jest jednak trudno dostępny na już, gorzej manewrować w nim obiema rękami. Dlatego część osób pomija ten etap i od razu po ocenieniu zachowania szczurów na terenie neutralnym przekłada łączone szczury do klatki typu duna lub innej z możliwością otwarcia góry lub większości. frontu.

Dopasowujemy sposoby do szczurów, a nie szczury do sposobów.

6) Negatywnie – pozytywnie. Magia dodatkowych bodźców.
W procesie łączenia człowiek może uczestniczyć przede wszystkim poprzez dobór bodźców. Można szczury rozpraszać jedzeniem, wkładać w różnych kombinacjach do umytego wcześniej transportera, można nawet śpiewać czy deklamować głośno wiersz, jeśli tylko wiemy, jak to wpłynie na nasze szczury. Tu od razu zaznaczam, że zbyt intensywna obecność człowieka (często wystarczy wzięcie do ręki aparatu i robienie zdjęć) może proces łączenia zaburzać lub opóźniać. Jednak prawidłowo dobrana ilość bodźców negatywnych (stres) oraz/lub pozytywnych (smakołyki, uwaga człowieka skupiona na konkretnym szczurze*, nowa zabawka lub interesująca zmiana na terenie wybiegu) spowoduje, że łączenie przebiegnie sprawnie.
* Uwaga człowieka może być także bodźcem negatywnym, z niczym nie można przesadzać. Ciągłe, nieumiejętne dotykanie szczura, który właśnie próbuje się zapoznać z innym, nowym ogonem, może powodować frustrację, stres, a w efekcie agresję, którą szczur skieruje na łączonego osobnika i/lub także na człowieka.

7) Spokój.
Bez względu na to, co można sądzić, atmosfera w domu wpływa także na szczury. Jeśli jesteśmy zmęczeni, poirytowani, odłóżmy łączenie na następny dzień. Musimy mieć czas, by przy łączonych szczurach czuwać. Ale też powinniśmy prezentować odpowiednie nastawienie. Zdenerwowany człowiek zdenerwuje swoje szczury. Pomijając aspekt uczuć, możemy stworzyć rodzaj emocjonalnej spirali, której efektem będzie eskalacja agresji.

8) Klatka – etap wcale nieostatni.
W każdym łączeniu w końcu nastaje czas, kiedy zamykamy stado w docelowej klatce (bądź po kilku wybiegach, bądź po pobycie w klatce tymczasowej), zaciskamy kciuki i obserwujemy. Czasem jest tak, że konflikty pojawiają się po upływie dłuższego momentu, czasem nie ma ich wcale. Zupełnie inaczej na zmianę hierarchii reagują samce, inaczej samice, a jeszcze inaczej stado mieszane. Jedno stado będzie od nowa ustalać całą drabinkę, inne od razu upchnie nowego lokatora na wyznaczonej dla niego pozycji. Jeśli do stada dołączamy osobnika lub osobniki bardzo młode, musimy sobie zdawać sprawę, że faktyczne łączenie zamknie się (zwłaszcza w przypadku samców) dopiero wtedy, kiedy nowy lub nowi zaczną dojrzewać i uzewnętrznią faktyczne aspiracje. Warto zwracać uwagę na ewentualne konflikty wokół ulubionych miejsc w klatce, misek, poideł czy ciasnych kątów, w które jeden ogon wejdzie, a drugi już niekoniecznie. Póki trwają piski, przepychanki i nawet kotłowaniny, ale jedynym ich efektem są zadrapania czy chwilowy stres, warto postarać się do tego zdystansować i pozwolić szczurom robić swoje. Jeśli jednak widzimy, że któryś szczur został poważnie ugryziony (czyli krwawi, bo faktycznie bywa tak, że dominujący szczur łapie szczura dominowanego zębami, ale nie robi mu żadnej krzywdy) lub jest dręczony, warto łączenie cofnąć o etap lub dwa.

Wycofanie się do wcześniejszych etapów łączenia może polegać na:
– odizolowaniu łączonego szczura od stada i włożenie do klatki docelowej po upływie doby lub kilku;
– wyjęciu skonfliktowanych szczurów z klatki docelowej i przełożenie np. do transportera;
– odizolowaniu łączonego szczura od stada i po kilku dniach rozpoczęciu łączenia od nowa, przechodząc przez wcześniejsze etapy pośrednie;

9) Człowiek obok.
Nad łączeniem nie powinno się „wisieć” bez ustanku, ale też nieodpowiedzialne byłoby zostawienie szczurów bez nadzoru. Z tego powodu łączenia warto planować na popołudnia, weekendy lub wolne od pracy dni; zwłaszcza etapy z ewentualnym wykorzystaniem transportera czy tymczasowej lub tym bardziej docelowej klatki. Zapobiegawczo warto zorientować się także w godzinach przyjęć okolicznych lecznic weterynaryjnych. Przewidywać nieprzewidywalne – tego uczą szczury.

10) Bójka, ale nie bajka.
Szczurze bójki mogą wyglądać naprawdę groźnie. Na porządku dziennym są przepychanki, kopniaki, łapanie za futro, a do tego ostre, nieprzyjemne piski (a człowiek i tak słyszy tylko część dźwięków wydawanych przez ogony) lub położone uszy, zwężone powieki czy odsłonięte zęby. Interweniować warto wtedy, kiedy pojawia się krwawiąca rana lub ze szczególnym uporem dręczony jest jeden (w trakcie łączenia będzie to zapewne nowy kompan) szczur. Całą resztę, choćby brzmiała i wyglądała koszmarnie, trzeba w miarę możliwości i sił zwyczajnie zignorować.

Dopuszczalne są rany typu:
- zadrapania
- niewielkie ugryzienia, z których nie leci krew
- niewielkie ślady po wyrwanym futrze
- nieduże krwiaki

Wszelkie obrażenia w obrębie oczu czy uszu (same w sobie czasem niegroźne, ale trudne do wygojenia), większe rany, duże zadrapania powinny być sygnałem do przerwania łączenia, opatrzenia ran (weterynarz!) i rozdzielenia szczurów, jeśli obrażenia zagrażają zdrowiu ogonów.

Pod szczególnym nadzorem powinny być szczury, których ugryzienia dotyczą:
- gardła innych szczurów
- podbrzusza
- stref intymnych

W przypadku pogryzień tych miejsc, łączenie warto przerwać, zwierzęta bezwzględnie oddzielić oraz zająć się raną i/lub udać się do weterynarza.

Wskazówki przydatne przy łączeniu samców:

• samce są bardziej „przywiązane” do hierarchii, przeciętnie bardziej zwracają na nią uwagę i każde przetasowanie wewnątrz stada może powodować konflikty, bójki i nowe ustalenia między wszystkimi członkami grupy;
• samce warto łączyć najedzone oraz w ciągu dnia (od poranka po popołudnie) – oba te czynniki obniżają aktywność szczurów, pomagając im przejść przez łączenie bez skrajnych emocji;
• jeśli to możliwe, łączone osobniki warto „wytarzać” (przetrzeć ich grzbiet zasikaną przez stado szmatką lub garstką ściółki, delikatnie!) w zapachu stada, z którym będą zapoznawane;
• również związana z zapachami metoda ułatwiania łączenia polega na wykąpaniu wszystkich szczurów lub wysmarowaniu ich np. olejkiem spożywczym o intensywnym zapachu;
• jeśli w naszym domu przebywa także inne stado szczurów niż to, którego łączenie dotyczy, samce warto łączyć tak, by zapach „konkurencji” jak najmniej na nie wpływał, chyba że jesteśmy pewni, że wszystkie ogony są z nim oswojone i reagują neutralnie;
• jeśli posiadamy duże stado samców, łączenie zacznijmy od alfy, stopniowo dokładając kolejne osobniki na teren neutralny/do transportera/do klatki;
• nie doprowadzajmy do konfrontacji szczurów, które mają już za sobą poważne bójki przy użyciu zębów – w takich sytuacjach przemyślmy kastrację, a przynajmniej pozwólmy ogonom od siebie odpocząć;
• naprawdę młode, a więc także małe szczury warto łączyć z dorosłymi ogonami tylko w momencie, kiedy mamy pewność, że posiadamy stabilne, przewidywalne stado;
• dorosłe samce łączymy zawsze bardzo ostrożnie, bo ustalanie pozycji w nowobudowanym stadzie może się łatwo przerodzić w walkę na śmierć i życie;

Wskazówki przydatne przy łączeniu samiczek:

• samiczki bywają bardziej zajadłe od samców, jeśli chodzi o obronę ulubionych zasobów;
• samica, która jest w ciąży lub odchowuje miot, nie powinna być łączona – hormony właściwe dla tego okresu wpływają na ogół zachowania samiczki – należy zapewnić takiej samicy spokój, a łączenie przeprowadzić w późniejszym terminie;
• samice nie są tak hierarchiczne jak samce, ale równie mocno przywiązują się do uzyskanych przez siebie pozycji – w samiczym stadzie bardzo ważna jest stabilna relacja między alfą a betą, a także między tymi dwiema osobniczkami a resztą grupy;
• samice, które odchowywały mioty, mogą wykazywać się dużo większą cierpliwością wobec młodych szczurów, matkując im i ich broniąc;
• rujki u poszczególnych samic w momencie łączenia mogą cały proces przyspieszyć, o ile żadna z samiczek nie staje się wtedy niedotykalska lub drażliwa;
• jeśli samiczki wyjątkowo intensywnie walczą o jedzenie, na początku etapu klatki (tymczasowej lub docelowej) warto zabrać im miskę i w ogóle pokarm lub rozłożyć jedzenie w różnych kątach;
• również samiczki, jeśli to możliwe, warto łączyć w czasie, kiedy aktywność szczurów nie jest najwyższa, przeciętne są to godziny od poranka do późnego popołudnia;

W przypadku łączenia szczurów różnych płci zazwyczaj nie ma problemu przy:
– dołączaniu wykastrowanej samiczki do stada samców, nawet dorosłych
– dołączaniu wykastrowanego samca do samiczek, choć panie mogą się okazać chłodne lub mało łaskawe dla nowego kolegi zbytnio zainteresowanego zaglądaniem im pod ogony;

Pamiętajmy, że żadna instrukcja (także ta!) nie jest do końca uniwersalna. Musimy się zdać nie tylko na nią, ale także na własną wiedzę oraz intuicję, poznać swoje zwierzęta!

Autorka artykułu: Żaneta "AngelsDream" Lewandowska
We współpracy z następującymi użytkownikami forum: Pyl, Oli, Layla, Kasik, Niamey.


Linki:
Opisy i filmiki z łączeń u innych użytkowników
Pytania do artykułu - przeczytałeś artykuł od deski do deski, ale czegoś nie rozumiesz, zapytaj w tym wątku
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.09 sekundy. Zapytań do SQL: 9