|
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów
|
Pyłek pszczeli - czy warto podawać? |
Autor |
Wiadomość |
Hanka_i_Medyk
Dołączyła: 13 Lut 2009 Posty: 189 Skąd: Warszawa/Wrocław
|
Wysłany: Sob Kwi 25, 2009 21:09 Pyłek pszczeli - czy warto podawać?
Zwierzątka: Szczury |
|
|
Znalazłam taki ciekawy wątek szukając info o paszach dla szczurów.
Link do wspomnianego wątku
Autorka pisze w nim, że jej przygoda z pyłkiem zaczęła się od karmienia szynszyli. Może i naszym szczurasom by się coś takiego przydało aplikować? |
Ostatnio zmieniony przez AngelsDream Pon Lis 19, 2012 20:32, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Oli
Dołączyła: 14 Sty 2007 Posty: 13184 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Kwi 25, 2009 21:14
|
|
|
wszystko pięknie ładnie póki nie jest się na niego uczulonym |
_________________ Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka |
|
|
|
|
Hanka_i_Medyk
Dołączyła: 13 Lut 2009 Posty: 189 Skąd: Warszawa/Wrocław
|
Wysłany: Sob Kwi 25, 2009 21:46
Zwierzątka: Szczury |
|
|
Nie da się ukryć. Wszelkie produkty pszczele silnie alergizują, ale jeśli ktoś nie jest podatny, to efekty kuracji powinny być bardziej niż zadowalające.
Pytanie, czy można w ten sposób wspomagać odporność szczurasów, w końcu to nie to samo, co szynszyla. |
_________________ [*]:Dziunia,Gienia,Gaja+UtahMerch'sField,OmegaEM,Amiga,Destra+DaithiRL,Aguta,Albi,Fufa,Yumi,Belzebub,Wacław,Krówka
Są:Miotła,LuxTorpeda,Teodora,Ciapka,Piszczałka,Rubi,Tesla,Gniotka |
|
|
|
|
Marcik
Apple?
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 15 Maj 2008 Posty: 524 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie Maj 17, 2009 14:50
Zwierzątka: Tasiemiec, owsiki, jakieś pchły się znajdą... |
|
|
yhm... a moje dziewczyny namiętnie próbują mi ukraść świeczki z wosku pszczelego - takiego jeszcze co miodkiem pachnie... pokroić by się dały za odrobinkę |
_________________ Szatańska szóstka ze mną <3)~
Zawsze w sercu: Runa i Veda |
|
|
|
|
ewela9
Nela :*
Dołączyła: 26 Lut 2009 Posty: 21 Skąd: Jawor
|
Wysłany: Wto Mar 16, 2010 15:00
|
|
|
Ja właśnie też mam szynszyla i daje mupyłek pszczeli. Szurek teżzjada i bardzo mu smakuje. Nic mu po nim nie było. |
|
|
|
|
kameliowa
Dołączyła: 26 Sty 2010 Posty: 122 Skąd: łdz
|
Wysłany: Wto Mar 16, 2010 16:07
|
|
|
Hmm.. Może warto by wypróbować. Kurczę, przecież jak nie dla szczurów, to dla nas może zostać |
|
|
|
|
Cerro
gdzie nogi poniosą
Dołączyła: 09 Wrz 2009 Posty: 154 Skąd: Kato
|
Wysłany: Wto Mar 16, 2010 17:03
|
|
|
Cóż, miałam chomiczkę, to jadła i było dobrze. Feras też kilka razy dostał i zachowywał się przy tym, jakby mu nieba uchylono
Cytat: | przecież jak nie dla szczurów, to dla nas może zostać |
Dokładnie |
_________________ Gryfnioki |
|
|
|
|
Corvus_Niger
Dołączyła: 05 Cze 2008 Posty: 21 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro Maj 05, 2010 11:14
|
|
|
Moje niuńki uwielbiają pyłek pszczeli.
Zawsze wprawia mnie w osłupienie fakt, iż jest to jeden z nielicznych przysmaków, które zaprowadzają pokój podczas wspólnego spożywania. Przy innych smakołykach, a często i przy zwyczajnym, codziennym jedzonku od razu zaczynają się kłótnie i przepychanki. Przy pyłku - cisza. Jedna panna siada z jednej strony spodeczka, druga z drugiej i piją z namaszczeniem... Być może nagły wzrost poziomu glukozy we krwi powoduje spadek wojowniczych instynktów .
No, ale tak na serio... to rzeczywiście pyłek, podobnie zresztą jak miód, mają dość wysoki indeks glikemiczny. Zatem chyba raczej nie powinniśmy wprowadzać tych produktów do codziennego menu. Kiedyś weterynarz ostrzegł mnie, że zbyt częste podawanie takich łakoci może wywołać zmiany cukrzycowe. Nie wiem czy to możliwe, ponieważ z tego co wiem do cukrzycy przyczynia się raczej otyłość, ogólnie niezdrowa dieta oraz szereg innych czynników środowiskowych (przynajmniej w odniesieniu do ludzi)... Mimo wszystko jednak, idąc za tą przestrogą i stosując zasadę złotego środka, daję szczurasom wodę z miodem lub z pyłkiem nie częściej niż co kilka dni. |
_________________ <img src="http://...uot;0">
|
|
|
|
|
futrzasta
Dołączyła: 11 Paź 2008 Posty: 385 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Czw Maj 06, 2010 14:51
Zwierzątka: pies,myszki rasowe, 8 ptaszników, skorpion, hod.karmowe |
|
|
oo o pyłku- piszę o tym pracę mgr i pisałam inżynierską
może wkleję kawałek o składzie chemicznym jakby komuś potrzebne było:
świeżo zebrany pyłek zawiera średnio 20-25% wody. Głównym składnikiem występującym w pyłku jest białko. Jego zawartość waha się w granicach od 3,8 do 47,0 %. Białko pyłku w porównaniu z białkiem innych produktów spożywczych wyróżnia się dużą zawartością aminokwasów egzogennych (leucyna, izoleucyna, lizyna, metionina, fenyloalanina, treonina, tryptofan, walina, histydyna). Zawartość węglowodanów wynosi od 20 do 50%. Spośród cukrów prostych w największych ilościach występują: fruktoza, glukoza, z dwucukrów sacharoza i maltoza. Frakcja tłuszczowa stanowi od 1 do 20 %. W największych ilościach występują kwasy: palmitynowy, linolowy i linolenowy. Również ważnym składnikiem są witaminy. Pyłek bogaty jest w prowitaminę A (β-karoten), której zawartość może osiągać 50mg/100g oraz witaminę E o zawartości 3,2mg/100g. W mniejszych ilościach występują pozostałe witaminy rozpuszczalne w tłuszczach. Należy również wspomnieć o rozpuszczalnej w wodzie witaminie C, której ilość może dochodzić do 200mg/100g. W pyłku znajdują się też duże ilości witamin z grupy B takie jak: tiamina (B1), ryboflawina (B2), pirydoksyna (B6), kwas nikotynowy, kwas pantotenowy, kwas foliowy oraz biotyna. Zawartość składników mineralnych w pyłku wynosi od 1,2 do 3,6 %. Najwięcej jest potasu, magnezu, wapnia, sodu i fosforu. Spośród mikroelementów m.in. występują: miedź, cynk, chrom, mangan, molibden i kobalt. Oprócz wymienionych już substancji pyłek zawiera również enzymy, hormony, niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe oraz olejki eteryczne.
Pyłek jest bombą witaminową także ja bym polecała-oczywiście raz na jakiś czas.
ojj nie zauważyłam linka w 1 poście |
_________________ http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=6506 -moje ciury |
|
|
|
|
aneczka1-13
Dołączyła: 09 Maj 2010 Posty: 866 Skąd: P-ń(WLKP)/Żabice(Lubuskie)
|
Wysłany: Wto Maj 11, 2010 21:40
Zwierzątka: ;( |
|
|
sory za OT ale wie ktoś ile jest w nim tego kwasu foliowego?? Bo ja sama jestem na niego uczulona,a tez myślę żeby swojemu szczurkowi kupić no ale jak by się okazało że coś nie tak z nim to jeśli dużo tego tam jest to sama też bym nie mogła zjeść. |
_________________ https://trafficmonsoon.com/?ref=aneczka1992
Zarabianie w necie chętnie odpowiem na pytania na pw |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|