Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Dostęp do informacji o szczurach
Autor Wiadomość
Bel 
Rockabilly



Dołączyła: 19 Paź 2009
Posty: 8297
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 19, 2009 17:18   Dostęp do informacji o szczurach
   Zwierzątka: Szeregowy Pierdolot,Alpha i 3 smoki


Z tego co zauważyłam 3/4 osób najchętniej by ukamienowało kogoś kto kupił szczurka z zoologa.Tylko dlaczego?Ponieważ na jego miejsce trafi kilka innych?Owszem trafią i nikt tego nie zmieni.Trafią nawet gdy tego jednego nikt nie kupi i to norma.Nie każdy sklep jest taki sam.Mój Dumbo i Forrest są z zoologa w tesco na KEN-ie.I wiem,że tam bardzo dobrze traktują zwierzaki.Są pod stałą kontrolą weta,jedzą VERSALE i są notorycznie noszone na rękach.Wybaczcie ale o hodowlach szczurów rasowych nie wie prawie nikt.Od zawsze gdy chciało się psa kupowało się z hodowli gdy kogoś było stać,adoptowało się ze schroniska,od osób znajomych lub z ogłoszenia.A inne zwierzątka?Szło się do zoologicznego i kupowało.Nie było innego wyjścia chyba,że ktoś chciał oddać.Co do chorób:nie w każdym zoologu mają w d... to czy szczur kicha czy nie byle by go tylko opchnąć.Najczęściej trafiają do osobnych klatek na kwarantanne i są leczone.Przynajmniej w tym zoologu skąd mam swoje dwa.Dostałam też gwarancję,że gdyby coś było nie tak to natychmiast umawiają mnie do weta.Szczurki chowają się tak samo jak wszystkie inne.Kupiłabym rasowca i złożyłam nawet CV w emerald-moon niestety do tej pory nie uzyskałam żadnej odpowiedzi czy zostało rozpatrzone pozytywnie czy nie.Jeśli pozytywnie to super napewno chętnie powiększę gromadkę.
Owszem nie popieram takiego handlu zwierzakami,gdzie nikt się nimi nie przejmuje,nie wiadomego są pochodzenia i gdy zapłacisz to mają cię już gdzieś.Tak nie powinno być.Ale świata nie zmienimy.I zoologi nie znikną.Lepiej natomiast zająć się reklamą hodowli by ludzie w końcu się dowiedzieli,że coś takiego istnieje.

[ Dodano: Czw Lis 19, 2009 17:25 ]
Co do allegro.Był wątek " [Warszawa] SZCZURKI do oddania",w którym nikt się wpierw nie upewnił skąd są szczurki tylko od razu pojechał po właścicielu tekstami"już ja mu nagadam"itp.A jak widać szczurki zostały uratowane a właściciela sklepu do tej pory te osoby chyba nie przeprosiły.Napewno miło mu się czytało prawda?Dał im dom,robił co w jego mocy by maluchy przeżyły.Czasem warto się upewnić czy ktoś kto sprzedaje bądź oddaje zwierzaka ma "pseudo-hodowlę"niż od razu po nim jechać.To samo teraz tyczy się Dori.dostała szczura z zoologa-przyjęła miała do tego prawo.A że szczurzyca była już zaciążona to niestety nie była jej wina.I co?znów pojazd zanim się zdążyła wypowiedzieć.
Ostatnio zmieniony przez babyduck Pią Lis 20, 2009 00:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 19, 2009 17:36   

believe_86 napisał/a:
Tylko dlaczego?Ponieważ na jego miejsce trafi kilka innych?
Nie, nie tylko. Jest temat o tym, poczytaj. ;) Głownie chodzi o chów wsobny, o wady genetyczne, o nieznajomość przodków, o koszmarne warunki w jakich są rozmnażane i przeżywają pierwsze dni swojego życia (w hurtowniach), o zbyt wczesne odstawienie od matki i wiele innych.

believe_86 napisał/a:
Wybaczcie ale o hodowlach szczurów rasowych nie wie prawie nikt.Od zawsze gdy chciało się psa kupowało się z hodowli gdy kogoś było stać,adoptowało się ze schroniska,od osób znajomych lub z ogłoszenia.
Owszem, bo tradycja psów hodowlanych sięga setek lat wstecz, a hodowlane szczury w Polsce są zaledwie od kilku lat (chyba 4/5 o ile się nie mylę).

believe_86 napisał/a:
Najczęściej trafiają do osobnych klatek na kwarantanne i są leczone.
Niestety, nie najczęściej, a bardzo bardzo rzadko. Piszesz cały czas o jednym zoologu, a patrzyłaś w innych, pytałaś w innych? Jak ja kiedyś zaoferowałam zoologowi niedaleko mnie, że za darmo mogę przychodzić i seksować im szczury żeby nie mieszali samic z samcami (a tak właśnie było - w klatce z podpisem "samice" był jeden samczyk i to bardzo wyraźny samczyk) to popatrzyli na mnie jak na idiotkę. A to nie jest "byle jaki sklep", to Kakadu. :]

believe_86 napisał/a:
Ale świata nie zmienimy
A właśnie, że zmienimy i dowodzą to nasi przodkowie. Inaczej dalej siedziałybyśmy teraz na drzewie lub w jaskini, dalej by były obozy koncentracyjne, nie wolno by było uczyć się kobietom i i i - przykłady można mnożyć. Zmienić można wiele, tylko trzeba chcieć i nie umywać rąk przy pierwszych lepszych trudnościach. :wink:

[ Dodano: Czw Lis 19, 2009 17:38 ]
believe_86 napisał/a:
To samo teraz tyczy się Dori.dostała szczura z zoologa-przyjęła miała do tego prawo.A że szczurzyca była już zaciążona to niestety nie była jej wina.I co?znów pojazd zanim się zdążyła wypowiedzieć.
Widać, że kompletnie nie wiesz o co chodzi w tamtej dyskusji. Nie o to, że szczury są z zoologa, a o to, że nie miała czasu na odchowanie młodych, nie chciała ich oddać komuś odpowiedzialnemu pod opiekę, teraz ma podrostki kiepsko zsocjalizowane i chce je dopiero oddawać. Na domiar złego jest opryskliwa i niemiła jak się ją o coś pyta.
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
Bel 
Rockabilly



Dołączyła: 19 Paź 2009
Posty: 8297
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 19, 2009 17:55   
   Zwierzątka: Szeregowy Pierdolot,Alpha i 3 smoki


Ja się kłócić nie zamierzam bo zdania zawsze będą podzielone.Zoologiczne sklepy nie znikną i na to się nic nie poradzi.Przynajmniej nie w najbliższym czasie.Czy warto próbować?Warto.Napisałam o jednym jedynym sklepie zoologicznym ale znam też inny w którym również zapewniają zwierzakom dobre warunki.Co do Kakadu to również odradzam.Ten sklep to pomyłka.Chodzi mi o to,że dużo osób najpierw naskakuje a dopiero później gdy wszystko się wyjaśni to wtedy cisza.Ani przepraszam ani pocałuj mnie w ....
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 19, 2009 17:58   

believe_86 napisał/a:
Ja się kłócić nie zamierzam
no, ja miałam nadzieję na dyskusję, a dla mnie dyskusja a kłotnia to zupełnie co innego. ;)

believe_86 napisał/a:
Zoologiczne sklepy nie znikną i na to się nic nie poradzi.
Nie chodzi o to, by zniknęły sklepy, ale o to by zniknęły z nich zwierzęta lub by poprawiły się ich warunki.
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
Bel 
Rockabilly



Dołączyła: 19 Paź 2009
Posty: 8297
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 19, 2009 18:06   
   Zwierzątka: Szeregowy Pierdolot,Alpha i 3 smoki


Oli o to to bardzo chętnie bym walczyła.Żeby poprawiły się warunki.I tak należy :) Co do kłótni... po prostu gdy powie się"hej kupiłam w zoologu"zaraz prawie kamień przez monitor wyskakuje i wali w łeb....A ja kocham moje ogony i te przygarnięte i te z zoologa.I powiem otwarcie,że cieszę się,że je kupiłam bo być może(kto to wie)gdyby nikt ich nie kupił mogłyby zestarzeć się w sklepie..a nie ma to jak warunki domowe 8)
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 19, 2009 18:09   

believe_86 napisał/a:
po prostu gdy powie się"hej kupiłam w zoologu"zaraz prawie kamień przez monitor wyskakuje i wali w łeb...
chyba trochę przesadzasz. ;) ja nieustannie widzę informację, że nie należy ich kupować w zoologu.
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
Bel 
Rockabilly



Dołączyła: 19 Paź 2009
Posty: 8297
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 19, 2009 18:11   
   Zwierzątka: Szeregowy Pierdolot,Alpha i 3 smoki


ok ale ja je kupiłam zanim dowiedziałam się,że coś takiego jak hodowla istnieje..
 
     
Nakasha 



Dołączyła: 16 Cze 2007
Posty: 9971
Skąd: Białystok/Kuriany
Wysłany: Czw Lis 19, 2009 18:22   
   Zwierzątka: 3 psy, 2 kotki


To co się dzieje w zoologach to tylko sam koniec... ludzie nie widzą tego, co dzieje się w hurtowniach i na giełdach zwierzęcych. Jak męczone i maltretowane są rozpłodowe szczury i maluszki. Kupisz szczura w zoologu, sprzedawca zobaczy że ma zbyt, zamówi u hurtownika kolejny miot. Kolejna samica będzie męczona... kolejne maluszki niedożywione i za wcześnie odłączone od matki, lub faszerowane białkiem aby szybciej rosły i trzymane w miniaturowych pojemnikach. To nie prawda, że nie kupując 1 szczura niczego się nie zmienia... być może zmienia się los jakiejś rozpłodowej samiczki i kolejnych 12 kluseczek - chociaż odrobinę.

Poza tym najlepiej jest adoptować - to jest realna pomoc dla szczurków. Ale o tym jest cały inny temat, więc bez sensu jest dyskutować tutaj. ;)


Hodowli jest w Polsce mało... szczury rasowe zaczęły trafiać do Polski bodajże w 2005 r. Ale tak naprawdę rozkręciło się to w 2007. Ciężko więc, aby idea rasowych szczurów była znana i popularna. ;) co do chętnych - ja mam w tej chwili taki przesyt chętnych, że nie wiem gdzie ich poupychać. ;) Coraz więcej osób zgłasza się poprzez stronę.

Reklama by się przydała, ale z drugiej strony - gdy chętni czytają, że nie ma miejsca na liście na żaden miot, który byłby wcześniej niż za pół roku, to się zniechęcają. Tak naprawdę wcale nie ma wielu miotów... W Czechach nieraz jedna hodowla wypuszcza więcej miotów, niż u nas wszyscy razem wzięci.
_________________
Za TM: 95 szczurzych duszyczek [*]
 
 
     
Bel 
Rockabilly



Dołączyła: 19 Paź 2009
Posty: 8297
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 19, 2009 18:33   
   Zwierzątka: Szeregowy Pierdolot,Alpha i 3 smoki


Nakasha napisał/a:


Poza tym najlepiej jest adoptować - to jest realna pomoc dla szczurków. Ale o tym jest cały inny temat, więc bez sensu jest dyskutować tutaj. ;)

Skoro to jest najlepsze dla szczurków to po co ciągle rozmnażać hodowlane a nie zająć się tymi których nikt nie chce adoptować?Kupią rasowego a te "kundelki"?
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 19, 2009 18:36   

believe_86 napisał/a:
Kupią rasowego a te "kundelki"?
90% właścicieli rasowych szczurków posiada lub posiadało takiego kundelka z laboratorium/wpadki/kinderniespodzianki. Sama jestem tego przykładem. :wink:
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
Niamey 
Zhongguo!



Dołączyła: 09 Sty 2009
Posty: 3537
Skąd: Szanghaj
Wysłany: Czw Lis 19, 2009 18:46   

believe_86 napisał/a:
po co ciągle rozmnażać hodowlane a nie zająć się tymi których nikt nie chce adoptować
Jest miejsce i dla rasowych, i dla szczurków adoptowanych. Najczęściej ludzie (w tym i hodowcy szczurów rodowodowych) mają i takie, i takie. Jednym z celów hodowli szczurów rasowych, jest wyselekcjonowanie zdrowych i dożywających sędziwego wieku szczurów. Bez wielu lat pracy hodowców nie osiągnie się tego celu. To zupełnie zrozumiałe, że ludzie którzy nigdy nie słyszeli o szczurach rodowodowych często kupują pierwszego zwierzaka w sklepie. Niezrozumiałe jest, gdy po otrzymaniu wszystkich potrzebnych informacji nadal upierają, że sklep zoologiczny to najlepsze miejsce na kupno zwierzęcia.
_________________
moje szczuraki
Pino*Myszka*Diuna*Zefir*Śmietanka*Lotta*,Migotka*Mimbla*Ponyo*Kikimora*Archa*Bucca*Beren*Itka*
 
     
mataforgana
[Usunięty]

Wysłany: Czw Lis 19, 2009 18:47   

believe_86, posiadanie rasowców nie wyklucza adopcji kundelków.
proste.
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 19, 2009 18:52   

Niamey napisał/a:
Niezrozumiałe jest, gdy po otrzymaniu wszystkich potrzebnych informacji nadal upierają, że sklep zoologiczny to najlepsze miejsce na kupno zwierzęcia.
o i o to właśnie chodzi. 8)
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
Bel 
Rockabilly



Dołączyła: 19 Paź 2009
Posty: 8297
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 19, 2009 18:56   
   Zwierzątka: Szeregowy Pierdolot,Alpha i 3 smoki


Niamey napisał/a:
To zupełnie zrozumiałe, że ludzie którzy nigdy nie słyszeli o szczurach rodowodowych często kupują pierwszego zwierzaka w sklepie. Niezrozumiałe jest, gdy po otrzymaniu wszystkich potrzebnych informacji nadal upierają, że sklep zoologiczny to najlepsze miejsce na kupno zwierzęcia.

Z tym się całkowicie zgadzam.
 
     
Nietoperrr... 



Dołączyła: 17 Paź 2009
Posty: 430
Skąd: Oleśnica
Wysłany: Czw Lis 19, 2009 22:01   

Schemat postępowania osoby nie zalogowanej na żadnych szczurzych forach i niezorientowanej w warunkach zaplecza ich narodzin wygląda tak...Niedzielny spacer rodzinny po galerii...Idziesz do zoologa i kupujesz zwierzaka,którego pragniesz,który urzekł cię zza szyby,który na Twój widok podbiegł i oparł o szybę łapki...Zupełnie jak w schronisku dla piesków...Piękna mordka,prosząca o dom,merdająca ogonkiem na Twój widok...Kto jest taki mocny żeby nie pęknąć?...
Kupujesz.Dla siebie,dla dziecka...Nie myślisz w tym momencie,że napędzasz chory rynek.Nawet o tym nie wiesz.Nie znasz przecież alloszczura czy innego forum szczurzego,psiego,kociego...
Idziesz do domu i kochasz to zwierze całym sercem,całym sobą.Chcąc wiedzieć o nim coraz więcej,znajdujesz szczurze,psie czy kocie forum.A tu lincz...bo kupiła(e)ś z zoologa,bo to najgorsze,co można zrobić...Bo napędzasz patologiczny rynek...I nikogo nie obchodzi,że się o tym nawet nie wiedziało...
Ja...29 lat,stateczna mama i żona,przez większość życia ze szczurami.Wszystkie z zoologa.Kupa szczęścia,kupa śmiechu,kupa roboty i kupa płaczu po ich stracie.Tyle lat...Myślicie,że miałam w ogóle pojęcie o tym,że robiłam źle kupując w zoologu???NIE!!!Dopiero niedawno dowiedziałam się o zrzeszonych hodowlach,o adopcjach...Dopiero od niedawna zamiast kupować,adoptuję.
Chcę przez to tylko powiedzieć,że większość,zwykłych szarych "komsumentów" - NIE MA POJĘCIA o tym wszystkim,o czym wiedzą już tu wszyscy na forum.Brak informacji.Brak reklamy legalnych,porządnych hodowli.Brak jakiejkolwiek informacji,że coś takiego w ogóle istnieje...Jeżeli jest ich za mało,a jest tylu chętnych,czekających miesiącami na swojego wymarzonego maluszka,to może większa skala hodowli?Tylko w ten sposób można przyczynić się do zniechęcenia kupujących w sklepach.Do nauczenia tych niedzielnych spacerowiczów galeriowych,że kupując w zoologu kupuje się nieznane geny,choroby,krótkie życie zwierzęcia,w którym się zakochujemy.Po którym później płaczemy dniami i nocami,tylko dlatego,że był np.z chowu wsobnego,o czym nie mieliśmy nawet pojęcia...
_________________
POLARKOWE MEBELKI http://forum.szczury.biz/...t=10142&start=0
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.25 sekundy. Zapytań do SQL: 13