|
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów
|
Przesunięty przez: falka Pon Cze 18, 2007 16:55 |
Noni |
Autor |
Wiadomość |
helen.ch
Dołączyła: 18 Lis 2006 Posty: 2799 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Wto Kwi 03, 2007 14:55 Noni
Zwierzątka: ...... |
|
|
Kilka lat temu, nie wiem z siedem może, tłumaczyłam dla pewnej firmy materiały dotyczące soku Noni, zaintrygowana jego opisywanymtam działaniem sama zakupiłam jedna butelkę, gdyz walczyłam wtedy z okropnym uczuleniem, nie skutkowały ani zastrzyki , ani leki czy różne maści, wyglądałam okropnie a jak swędziało strach nawet pmyśleć, po 6 miesiącach walki o stan skóry zaczęłam pic Noni i w ciagu kilkunastu dni nastapiła wyraźna poprawa, poczym wszystko odeszło tak niespodziewanie jak się pojawiło. Teraz sobie przypomniałam o tym soku , bo kolezanka jest w podobnej sytuacji. Z ciekawości poszukałam w internecie... i trafiłam na takie zdanie:
„Ostatnio dokonano badań Noni na szczurach, którym wszczepiono komórki zainfekowane rakiem. Sześć z dwunastu szczurów było oprócz normalnej karmy karmione Noni. Sześć szczurów, którym nie podawano Noni padło wskutek postępującego raka. Jednakże szczury, którym zaaplikowano Noni zostały wyleczone zupełnie.” .. okropne, że badano na szczurach, ale może cos w tym jest, może jest to jakiś sposób na dłuższe zdrowe zycie ogonków, nie wiem, potraktujcie to jak ciekawostkę albo jak chcecie...
oto strona:
http://www.pijnoni.com/
z tym, że butelka soku kosztuje prawie 200 zł |
_________________ Po drugiej stronie tęczy:Mypcia, Klarysa,Kropka,Tiksi, Dixi, Pixi i Daisy ['], Edzio:( i Ciapek oraz Miłka i Bella |
|
|
|
|
Juni [Usunięty]
|
Wysłany: Wto Kwi 03, 2007 15:04
|
|
|
helen.ch, to jest takie kwaśne? Moja ciocia to piła. Nie wiem na co ale nie na alergię. Drogie strasznie, 97 złotych kosztowało. |
|
|
|
|
helen.ch
Dołączyła: 18 Lis 2006 Posty: 2799 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Wto Kwi 03, 2007 15:10
Zwierzątka: ...... |
|
|
Średnio pamiętam smak, ale to raczej takie jak wino, gęste, z miąższem, ciemno brunatne, ale jest wiele firm, które to robią, ta firma ze strony ma certifikaty i na niemieckich stronach tez ja polecają, chociaz ten sok który ja piłam, był chyba w innej butelce. Działa bardzo dobrze na neurodermitis, na nowotwory ponoć tez i na wiele innych schorzeń, mi pomogł, ale moge mowić tylko o sobie. |
_________________ Po drugiej stronie tęczy:Mypcia, Klarysa,Kropka,Tiksi, Dixi, Pixi i Daisy ['], Edzio:( i Ciapek oraz Miłka i Bella |
|
|
|
|
L.
wtulony kropek.
Zaproszone osoby: 21
Dołączyła: 09 Gru 2006 Posty: 6251
|
Wysłany: Wto Kwi 03, 2007 15:14
|
|
|
w sumie ciekawe.
i jestem też ciekawa na jakiej zasadzie to działa. |
_________________
|
|
|
|
|
helen.ch
Dołączyła: 18 Lis 2006 Posty: 2799 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Wto Kwi 03, 2007 15:19
Zwierzątka: ...... |
|
|
z innej strony:
Czy istnieją opublikowane prace naukowe świadczące, że sok noni ma osłaniające działanie przeciwrakowe?
Tak. Dr Mian-Ying opublikowała wstępne prace wskazujące, że sok noni działa osłaniająco przeciw tworzeniu się raka u szczurów. Jej badania związane są z przedstawieniem wpływu czynników rakotwórczych i szkody jakie powodują w DNA w komórkach różnych organów. U szczurów sok noni zapewniał 60 procent osłony ich serca, 50 procent osłony ich płuc, 70 procent wątroby i 90 procent nerek. Obecnie prowadzi badania na ludziach, którzy palą papierosy. Wstępne badania pokazują, że sok noni jest silnym środkiem zapobiegającym uszkodzeniom DNA. |
_________________ Po drugiej stronie tęczy:Mypcia, Klarysa,Kropka,Tiksi, Dixi, Pixi i Daisy ['], Edzio:( i Ciapek oraz Miłka i Bella |
|
|
|
|
Cola
dumny student wet :D
Dołączyła: 07 Lis 2005 Posty: 1730 Skąd: Gdańsk/Olsztyn
|
Wysłany: Wto Kwi 03, 2007 15:20
Zwierzątka: kot |
|
|
pierwsze słysze
ciekawe...
18 kwietnia 2007 - Gdańsk - Dom Technika - NOT, sala F, ul. Rajska 6 - godz. 18.00
wybiore się... |
_________________ mam kota.
|
|
|
|
|
helen.ch
Dołączyła: 18 Lis 2006 Posty: 2799 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Wto Kwi 03, 2007 16:14
Zwierzątka: ...... |
|
|
i jeszcze to: http://www.noni.nex.pl/zwierzeta.php
i jeszcze jeden cytat:
Jednym ze składników, który kontrolował wzrost guzków w mózgu i który wpływał na wydłużenie okresu życia szczurów, na których eksperymentowano była squalamina. Niszczyła ona naczynia krwionośne, które dostarczały krew do guzków. To odkrycie naukowe zostało opublikowane w 1997 roku przez Dr Henry’ego Brema – profesora Instytutu Medycznego Johna Hopkinsa. W 1997 roku na spotkaniu Towarzystwa Amerykańskich Neurochirurgów, które odbywało się w Mineapolis w Minesocie, Dr Henry Brem i Dr Allan Sils poinformowali, że squalamine „atakuje guzy nowotworowe poprzez zakłócenie powstawania i formowania się nowych naczyń krwionośnych, które dostarczałyby krew umożliwiającą wzrost i rozwój guzków. |
_________________ Po drugiej stronie tęczy:Mypcia, Klarysa,Kropka,Tiksi, Dixi, Pixi i Daisy ['], Edzio:( i Ciapek oraz Miłka i Bella |
|
|
|
|
helen.ch
Dołączyła: 18 Lis 2006 Posty: 2799 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Czw Kwi 05, 2007 09:08
Zwierzątka: ...... |
|
|
Podałam wczoraj Kropce, (mama kupiła sobie po wyjściu ze szpitala- więc wzięłam wczoraj od niej trochę dla mojej staruszki) powinno się dawać na czczo więc i nie mieszać z jedzeniem , ale smak nie bardzo jej odpowiadał, zmieszałam z jogurtem, wciagnęła wszystko. Skutków ubocznych nie widzę, wręcz przeciwnie. Kropka całkiem na chodzie od rana. Bede podawać dalej. |
_________________ Po drugiej stronie tęczy:Mypcia, Klarysa,Kropka,Tiksi, Dixi, Pixi i Daisy ['], Edzio:( i Ciapek oraz Miłka i Bella |
|
|
|
|
Azi
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 19 Lis 2006 Posty: 3402 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw Kwi 05, 2007 10:04
Zwierzątka: Impuls ZR, Impet ZR, Kakashi ZR, Snoopy, Wypłosz i czterolatek |
|
|
Czekam z niecierpliwością na wyniki. Słyszałam o noni, jednakże nie znam osboiście żadnego przypadku stosowania, dlatego tym bardziej czekam, obserwuję i mam nadzieję |
_________________ W : Gandalf, Bilbo, Frodka, Asfa, Dzika, Yavanna, Fniszka RT, Nessa, Fea RT, Moria, Bajaderka HF, Dafne z TM, Baletka z TM, Finka JR, Sasanka RT, Itsu SR, Ruda, Nastka, Irytacja SR, Luthien Tinuviel AB, Hipokryzja HF, Inazuma SR, Athame HF, Kagura HF, Muffinka HF |
|
|
|
|
helen.ch
Dołączyła: 18 Lis 2006 Posty: 2799 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Czw Kwi 05, 2007 10:17
Zwierzątka: ...... |
|
|
Azi, ja znam tylko swój, może to był zbieg okoliczności, ale po kilku miesiącach walki z potworna wysypką, dreszczami z zimna z powodu swędzenia i sporych wydanych na leki pieniądzach, po jednej butelce Noni zniknęło jak ręką odjął... nie wiem... oby, tylko ta cena... |
_________________ Po drugiej stronie tęczy:Mypcia, Klarysa,Kropka,Tiksi, Dixi, Pixi i Daisy ['], Edzio:( i Ciapek oraz Miłka i Bella |
|
|
|
|
Cola
dumny student wet :D
Dołączyła: 07 Lis 2005 Posty: 1730 Skąd: Gdańsk/Olsztyn
|
Wysłany: Czw Kwi 05, 2007 10:19
Zwierzątka: kot |
|
|
moja ciotka pielęgnarka wyrażała się sceptycznie na ten temat. słyszała o tym ze jest znany, ale nie wierzy w jego działanie, twierdzi że ta firma wymyśliła tą historie ze szczurami... |
_________________ mam kota.
|
|
|
|
|
Nisia
ofiara losu
Dołączyła: 28 Mar 2006 Posty: 3881 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Kwi 05, 2007 10:29
Zwierzątka: ogony |
|
|
Cola, większość wetów nie wierzy, ze scano coś daje szczurom... |
_________________ Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka |
|
|
|
|
Oli
Dołączyła: 14 Sty 2007 Posty: 13184 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Kwi 05, 2007 18:02
|
|
|
Bo to nie scano daje tylko porawienie odpornosci, na ktora i tak sklada sie mnostwo czynnikow. Jednak jak jeden chociaz sie poprawi to od razu organizmowi latwiej walczyc z jakas choroba. |
_________________ Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka |
|
|
|
|
Mangusta
ICanHasASnake!
Dołączyła: 12 Lip 2006 Posty: 2458
|
|
|
|
|
Viss [Usunięty]
|
Wysłany: Czw Kwi 05, 2007 20:29
|
|
|
Poszperałam najpierw we własnych notatkach, bo nie byłam pewna, ale mam.
Cztery lata temu piłam to paskudztwo na oskrzela, w których działo się coś tam niepokojącego. Nie była to kwestia raka oczywiście, ale miałam gigantyczne problemy po niedoleczonym zapaleniu i komplikacjach. Ponieważ leki jakie brałam nic nie dawały, odstawiłam je. Zaczełam to pić i pomogło na bardzo długo. Nie jest to środek złoty, bo teraz przy byle przeziębieniu coś tam się znowu w oskrzelach potrafi pojawić, ale przez te 4 lata miałam święty spokuj.
Na początku w ogóle tego nie skojarzyłam, bo to co ja piłam miało jakąś inną nazwę i było przywiezione chyba z Holandii.
Zamierzam to wypróbować, jeśli tylko pojawią się jakieś poważne problemy u moich ogonków. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|