|
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów
|
te opolskie Zwrotki |
Autor |
Wiadomość |
karola
Dołączyła: 10 Kwi 2009 Posty: 1236 Skąd: zza zachodniej granicy
|
Wysłany: Nie Lip 27, 2014 15:26 te opolskie Zwrotki
Zwierzątka: szesnaście szczurzych łapek i cztery psie |
|
|
Dziewięć malutkich Zwrotek znalazło kochające domki
Chciałabym żeby w tym temacie jak najczęściej pojawiały się informacje i zdjęcia maluszków Sama postaram się jutro dać dobry przykład - dzisiaj jestem skonana, bo w drodze powrotnej z Częstochowy, gdzie odwoziłam dzisiaj chłopców samochód odmówił posłuszeństwa 50 km od Opola, całe szczęście, że już w drodze powrotnej. |
_________________ Muzyka - Strofa - Shaaby - Saidi
Tęsknię za: Robin - Tobbą - Tiril - Taszą - Melodią |
Ostatnio zmieniony przez karola Nie Lip 27, 2014 19:28, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Szczurówka
Dołączyła: 17 Lis 2012 Posty: 1524 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Nie Lip 27, 2014 15:30
Zwierzątka: .... |
|
|
super |
_________________ ... |
|
|
|
|
Justka1
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 2512 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lip 27, 2014 22:39
Zwierzątka: małe stadko |
|
|
Zwroteczki już u mnie Bardzo,bardzo dziękuję Miło było Cię poznać Karola
Reszta zdjątek w moim temacie. |
|
|
|
|
Papi
Dołączyła: 22 Sty 2014 Posty: 316
|
Wysłany: Pon Lip 28, 2014 11:36
|
|
|
Justka1, piękne zdjęcie, nie wiem czy chłopaki takie spokojne czy to Twoje zdolności fotograficzne, moje 2 aniołki to diabły wcielone i mam problem żeby zrobić im fotki
Ale może jak wrócę z pracy dzisiaj to spróbuję zrobić jakieś marne zdjęcia
karola, dziewczynki są kochane, wesołe i rozbrykane. Pięknie jedzą, wszystko znika z miski od razu, takie z nich łakomczuchy Szaleją po klatce tak, że mam wrażenie jakby ich tam 10 było, a to tylko dwa maluszki . Mam nadzieję, ze nie będą długo w tej tymczasowej klatce bo żal mi ich, jak wczoraj włożyłam je do woliery dziewczyn ( podczas nieobecności stada rzecz jasna ) to nie chciały z niej wyleźć. Nie będę się spieszyć z łączeniem bo wprawy nie mam i wolę powoli ale już dzisiaj rano dziewczyny na moment poznawały się na moim łóżku i było spokojnie. Najpierw poznały się z Norą bo to mój aniołek i po dokładnym obwąchaniu się szalały razem po łóżku. Z Nessi też nie było problemu, dały się grzecznie obwąchać, a potem biegały razem. Na końcu poznały się z Ozzy bo tego najbardziej się boję, zresztą Ozzy wydaje się najbardziej zaniepokojona całą tą nową sytuacją. Początkowo wszytko przebiegało jak u pozostałych dziewczyn, a potem Ozzy zaczęła skrzeczeć na Hedwisie i wyraźnie czepiała się jej ale bez większej agresji. Poczekałam więc aż odejdą od siebie, żeby szczególnie nie ingerować i zabrałam maluszki.
Postaram się może jakieś fotki im zrobić ale to jest bardzo trudne bo one są w ciągłym ruchu, nawet po mnie ciągle biegają Są takie mięciutkie i cieplutkie nic tylko całować
Pozdrawiamy rodzeństwo i mamusię i czekamy na wieści od wszystkich |
|
|
|
|
Justka1
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 2512 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lip 28, 2014 12:20
Zwierzątka: małe stadko |
|
|
Papi,to też diabełki Dubstep już wczoraj wyemigrował z klatki na pokój chyba ze trzy razy.Musiałam opancerzyć klatkę,bo i dziś na górną część woliery-póki co niezamieszkałą wyemigrował z pięć razy Techno Muszę jechać do Castoramy i poszukać czegoś czym mogę zabezpieczyć klatkę,bo górna część woliery będzie zamieszkała przez moje wczoraj połączone dwa,dorosłe samce.Nie chciałabym aby maluchowi coś się stało . Chłopcy na zrobionym zdjęciu byli może z godzinę po podróży,przełożeni do innego,większego transporterka gdzie czekali na przybycie Bubu i Puchatka Tak więc chłopcy wcześniej chwilę pobrykali z moją ręką po czym ułożyli się na kupkę i poszli spać Są wspaniali ,wszyscy |
|
|
|
|
hekatomba
Dołączyła: 05 Sty 2012 Posty: 429 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon Lip 28, 2014 16:42
Zwierzątka: cztery szczurzyce oraz stawonogi: rybiki cukrowe, kosarze pospolite i kątniki domowe (gościnnie) |
|
|
I my się meldujemy w tym temacie Mała zwrotka-podróżniczka wczoraj wylądowała w Poznaniu. Najpierw podróż z Opola do Kędzierzyna-Koźla, potem z Kędzierzyna-Koźla do Poznania... Można by rzec, że dzięki małej polskie koleje robią grubą forsę Dzielnie zniosła wczorajszą podróż, a dzisiaj odpoczywa. Zdążyła się już poznać z jedną z przyszłych koleżanek, ale docelowe łączenie z całym stadem zaplanowałam na koniec tygodnia. Mała, na razie zwana roboczo wypłoszem, jest bardzo kontaktowa i szybko oswaja się z ludźmi i otoczeniem. Na początku ostrożna i nieśmiała, ale gdy się rozkręci, pokazuje różki - skacze jak kangur, znaczy na potęgę i podgryza palce u dłoni zachęcając do zabawy
Jeśli chodzi o rodzaj sierści, to nie mam pojęcia, co z niej wyrośnie. Wiem, że co bardziej obeznani w tej kwestii obstawali przy tym, że jest to double rex, ale gdy przeglądałam zdjęcia maluchów z hodowli rodowodowych, to nijak mała zwrotka nie przypomina mi wyglądem malców sklasyfikowanych jako double rexy. Ze wszystkich zdjęć, które przejrzałam, najbardziej przypomina mi ona samca fuzz black z miotu H of Anahata - Hotarubi (zdjęcie autorstwa Nakashy). Podobnie w przypadku samiczki od dudzi - April określanej na podstawie zdjęć jako fuzz, choć mocno omszony. Na kolejnych stronach tego tematu dudzia pisze, że April ciągle pozostaje mechata i nie zapowiada się na to, by miała wyłysieć. Tak wyglądała April na ostatnim zdjęciu zamieszczonym w tym temacie (zdjęcie autorstwa dudzi). Poniżej zamieszczam dwa zdjęcia mojej zwrotki (najbardziej wyraźne zbliżenia na sierść):
Cokolwiek by z niej nie wyrosło, niech pozostanie zdrowe, wesołe i energiczne Justka1, Papi, karola - życzę Wam dużo pociechy z Waszych zwrotek |
|
|
|
|
nezu
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 12 Lip 2006 Posty: 5870
|
Wysłany: Wto Lip 29, 2014 17:21
|
|
|
Powtórzę jak zdarta płyta.
To double teddy rexy.
Z jedną lub z dwiema kopiami genu odpowiedzialnego za futro velveteen i z dwiema kopiami genu odpowiedzialnego za rexa.
ReReVv albo ReReVvVv.
Cześć pieśni...
Śliczne dzieciaki, ale nie, nie fuzzy...
Na zadane pytanie odpowiem TAK, widziałam i takie double w swoim życiu. |
|
|
|
|
Justka1
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 2512 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Lip 29, 2014 18:33
Zwierzątka: małe stadko |
|
|
Dzisiejsze,losowo.Dubstep Łobuz jest tak ruchliwy,że ciężko zrobić mu ostre zdjęcie w świetle dziennym.Oni wszyscy zresztą są jacyś naspeedowani
Hekatomba,pociecha to z nich jest niesamowita Mam niezły ubaw z całego stadka
Dubstep dziś rzucił się na otwarte przeze mnie drzwiczki Chciał mi wskoczyć prosto w ramiona ale nie udało mu się,bo nie wybił się w dal tylko bardziej w górę więc to wyglądało jak skacząca pchła |
|
|
|
|
Papi
Dołączyła: 22 Sty 2014 Posty: 316
|
Wysłany: Wto Lip 29, 2014 23:02
|
|
|
nezu, a możesz mi wyjaśnić co to znaczy teddy? Czy to ma coś wspólnego z krętymi wibrysami? Wiem, że mogę zadawać głupie pytania ale to moje początki i szczerze, wcześniej nie zagłębiałam się w te wszystkie odmiany |
|
|
|
|
Papi
Dołączyła: 22 Sty 2014 Posty: 316
|
Wysłany: Wto Lip 29, 2014 23:07
|
|
|
Justka1, maluchy są niesamowite, przy nich moje dziewczyny to spokojne panie Hedwisia nie dość że ruchliwa, tak jak Aria to jeszcze ma dziwne ruchy skacze i ucieka, dokładnie jak pchełka |
|
|
|
|
mmarcioszka
Dołączyła: 24 Cze 2010 Posty: 11559 Skąd: Nieporęt/Warszawa
|
|
|
|
|
Cegriiz
Avaria
Dołączyła: 26 Sie 2011 Posty: 4899 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Lip 30, 2014 11:26
Zwierzątka: Kupa szczura i cztery myszy |
|
|
Off-Topic: | Papi, teddy z angielska oznacza velveteen. |
|
_________________ Moje ogony
|
|
|
|
|
Papi
Dołączyła: 22 Sty 2014 Posty: 316
|
Wysłany: Śro Lip 30, 2014 12:07
|
|
|
Cegriiz, Off-Topic: | a rozumiem już teraz wszystko to pewnie coś w tym jest bo dziewczyny są niesamowicie mięciutkie. Mi jest trudno cokolwiek ocenić bo prawda jest taka, że zanim kupiłam moje SR'ki to ja tylko na oczy widziałam standardy i dzikusy a tak to te wszystkie odmiany tylko na zdjęciach. Nie znam się genetyce, tym bardziej szczurów ale to wszystko bardzo ciekawe jest i zaczynam dopiero czytać na ten temat. Dzięki jeszcze raz za rozjaśnienie tematu |
mmarcioszka, oj piękne szkoda, że ja nie mam porządnego aparatu i zdolności jak co niektórzy na forum ale doszkole się i w odmianach i w fotografii |
|
|
|
|
hekatomba
Dołączyła: 05 Sty 2012 Posty: 429 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw Sie 14, 2014 19:01
Zwierzątka: cztery szczurzyce oraz stawonogi: rybiki cukrowe, kosarze pospolite i kątniki domowe (gościnnie) |
|
|
nezu, dziękuję za wyczerpujące wyjaśnienie. Nie znam się na szczurzej genetyce. Bazowałam wyłącznie na zdjęciach oraz własnych spostrzeżeniach i stąd moje wątpliwości. Na marginesie dodam, że nie chciałam fuzza (karola może potwierdzić, że wysyłając ankietę zaznaczyłam, że preferowałabym odmianę standardowosierstną, choć nie wiedziałam, czy na taką w ogóle jest szansa), więc to nawet dobrze, że mała zwrotka jest tym, czym Twoim zdaniem jest, czyli double teddy rexem
W związku z tym, że nie mieliśmy pomysłu na żadne konkretne imię dla małej zwrotki, zostaliśmy przy roboczym imieniu, tj. Pchełce Strasznie nam to imię do niej pasuje, bo dziewczynka faktycznie jest skoczna jak pchła i wnosi sporo radości do stadka. Miała być koleżanką dla najmłodszej i dotychczas najbardziej żywiołowej panienki i rzeczywiście obie panny błyskawicznie znalazły wspólny język Zanim przystąpiłam do łączenia, dla spokoju zrobiłam małej badanie kału na obecność pasożytów. Wynik ujemny. Po otrzymaniu wyników zabrałam się za łączenie i ku mojemu zaskoczeniu Pchełka została do stada przyjęta bez jakichkolwiek spięć. Zero dominowania i prób ustawiania w wykonaniu trzech starszych rezydentek. Obawiałam się zwłaszcza reakcji stadnej bety, która podczas ostatniego łączenia nie była wprawdzie groźna dla nowej koleżanki, ale musiało minąć sporo czasu, zanim odpuściła sobie namolne i bezustanne próby dominowania.
Co do charakteru, Pchła jest bardzo kontaktowa, ciekawska i energiczna. Na wybiegach gania wszystkie szczury i zachęca do zabawy. Lubi zabawy z ręką i bieganie za piórkiem Ma tendencję do łapania zębami za palce podczas zabawy, ale nie jest to ani bolesne, ani groźne Czasami nazywana jest pieszczotliwie "lejkiem", bo znaczy na potęgę
Jeśli chodzi o sierść, to zauważyłam nieznaczne wyłysienia na czubku głowy. Nie wiem, czy to utrata sierści związana z tą odmianą, czy efekt nadmiernego iskania przez którąś z koleżanek Generalnie owłosienie małej jest raczej równomierne na całym ciele. Może jedynie w okolicach tylnych łapek, na brzuchu i na pyszczku jest nieco bardziej gęste.
Poniżej Pchła solo i z koleżankami:
|
|
|
|
|
Justka1
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 2512 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 14, 2014 21:50
Zwierzątka: małe stadko |
|
|
hekatomba,Dubstep też ma takie samo przerzedzenie sierści na główce Reszta chłopaków również,prócz Tiesto,bo on w ogóle od początku miał bardziej sztywny i krótszy włos
Wszyscy bracia to również bardzo kontaktowe "pchły" Kocham ich bardzo,bardzo |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|