Alloszczur

[apsik]

Dzisiaj przyjechała do mnie Sachma z Bakalią Dziewczynka jest cudowna. Siedziała na ramieniu, a jak Sachma sobie pojechała to weszła mi na czubek głowy. Zapomniałam jakie ruchliwe są takie malce. Łączenie poszło bardzo szybko. Może dlatego, że za wiele nie czytałam na ten temat. Wiedziałam, że bywa cieżko i bałam sie, że Coco może być agresywna. A tu mnie zaskoczyła. Zero agresji. Leżą sobie razem w legowisku prosiaczka na polarkach. Coco troszkę zazdrosna i pcha się ku mojej dłoni, żeby ją głaskać i drapać. Mała subtelnie podchodzi do Coco i się niby wtula. Razem śpią. Zostało mi jeszcze wpuszczenie do klatki panieniek.

[sachma]

Mówiłam że Coco taka spokojna że nie będzie kłopotów sorry że zabrałam bodygarda, ale raz nie znam drogi a prowadzić z mapą w ręku nie potrafię a dwa musiałam go podrzucić na trening

Mam nadzieję że mała się będzie zdrowo chować

[apsik]

Droga do mnie troszkę zawiła jest . Ja się nie gniewam.

[sachma]

Wszystkie maluchy już w nowych domkach więc

[Mona]

Na razie nie mam jak pozmniejszać fotek, ale postaram się niedługo coś wstawić.
A tu takie ło:
http://www.photoblog.pl/benedikte/30795318
http://www.photoblog.pl/benedikte/30614167

[sachma]

a gdzie reszta? jak mnie to męczyliście o foty

[persefona4]

[Ren]

Bamber



Niesamowita wiercipupa, ciężko jej zrobić zdjęcie

Bamber



Niesamowita wiercipupa, ciężko jej zrobić zdjęcie

[Mona]

No to jeszcze ja dodam parę fotek

Birma

[sachma]

troche fot chłopców którzy jeszcze są u mnie i mamusi

BadBoy Valhalla Rattery :






Bart Valhalla Rattery :






Breezer Valhalla Rattery :







Bright Ghost Valhalla Rattery :





Fejka :

[apsik]

A ja muszę się pochwalić, że moja Bakalia z dnia na dzień robi się coraz bardziej kochana. Troszkę zwolniła tempo. Muszę mieć oczy dookoła głowy, bo mała zaczęła w tempie ekspresowym zwiedzać mieszkanie-SAMA. Skacze po agawach i czeka na swojego tarzana . Jeszcze mam problem co by ją na rękach utrzymać, ale spowodowane jest to jej olbrzymią energią. Nauczyła się korzystać z górnej kuwetki w klatce a na wybiegu załatwia swoje potrzeby w legowisku świnki . Już wskakuje na kolana, właściwie to wszędzie jej pełno. Biedna Coco często ma ją na swojej głowie . Może dzisiaj uda mi się zrobić małą sesję urwisa, to wstawię aktualne fotki.

[sachma]

Bart szuka nowego domku, dobrego domku, takiego który w miarę regularnie aktualizuje temat na forum, takiego który o niego zadba i będzie go kochał - w grę wchodzi kastracja, ale dopiero za 1.5 miesiąca.
Bart jest spokojnym chłopcem, nie dominującym ale nie uległym, lubi siedzieć w kapturze czy na ramieniu, lubi miziaki, ma już wyrobiony rodowód, potrzebuje trochę czasu żeby przyzwyczaić się do nowej osoby, nie ma choroby lokomocyjnej, jadąc ze mną do Szwecji był bardzo grzeczny, nie panikował, trzymał się człowieka, nie uciekał, starał się jak najszybciej wdrapać na człowieka, pił z poidła które trzymałam w ręku, jako jedyny nie zostawiał nam prezentów w kajucie tylko wracał do transportera.
Jeśli nie znajdzie domu zostanie ze mną i będzie kastrowany, dlatego ostrzegam, że nie zależy mi na szybkiej sprzedaży, ale bardziej nad znalezieniem naprawdę dobrego domu. Byle komu go nie oddam - dlatego ze mną wrócił, bo byle kto na niego po prostu nie zasługuje.

[ Komentarz dodany przez: babyduck: Sob Lut 28, 2009 22:45 ]
błąd poprawiony

[PALATINA]

Kurcze.....
Ale kusisz....
...i to dziś, kiedy ja wczoraj w nocy postanowiłam nie powiększać stada i nie brać synusia po moim Ynku...
A może ja tez bym była nieodpowiednim domkiem i nie ma co się ślinić....

[sachma]

[PALATINA]

Rozumiem doskonale.
Muszę to przemyśleć na spokojnie, bo żadna decyzja podejmowana pod wpływem impulsu i emocji nie jest do końca dobra.