|
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów
|
ankieta- zostawić czy zabrać na wyjazd? |
Zależy mi na tym żebyście zagłosowali w ankiecie dotyczącej zostawiania szczurów w domu podczas wyjazdów :) |
Tak, często wyjeżdżam na 2-3 dni i szczurki spokojnie zostają same |
|
43% |
[ 14 ] |
Tak, ale tylko wtedy gdy ktoś z domowników lub znajomych jest w stanie zajrzeć do nich raz na jakiś czas |
|
53% |
[ 17 ] |
Nie, boję się, więc zawsze je zabieram- nawet jeżeli wyjazd jest krótki |
|
0% |
[ 0 ] |
Nie, nigdy się nie zdarzyło bym zostawił(a) je same chociaż na jeden dzień. |
|
3% |
[ 1 ] |
|
Głosowań: 32 |
Wszystkich Głosów: 32 |
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Bel
Rockabilly
Dołączyła: 19 Paź 2009 Posty: 8297 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 18:33
Zwierzątka: Szeregowy Pierdolot,Alpha i 3 smoki |
|
|
jancia.sz, było teraz mam sztuk 5 i dalej o wyjeździe nie myślę
poza tym "Tak, ale tylko wtedy gdy ktoś z domowników lub znajomych jest w stanie zajrzeć do nich raz na jakiś czas" nie powinno być na codziennie? raz na jakiś czas to pojęcie względne ale sugerujące termin dłuższy niż 2dni |
|
|
|
|
Mao
Dorosłe dziecko
Dołączyła: 13 Lut 2008 Posty: 3056 Skąd: z Bąbaju
|
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 18:44
Zwierzątka: Gończy polski i 9 Maogonków |
|
|
Jeśli zostaje tata, a ja jadę na nie dłużej niż ok. 5 dni, to zostają. Jeśli nie, biorę je ze sobą. Tyle teorii, bo zdecydowanie wolę brać je ze sobą niż zostawiać komukolwiek. Trochę ze mną przejechały. Teraz też wzięłam je z sobą, chociaż w domu bywam prawie codziennie. Boję się, że mogłoby się stać coś złego, kiedy mnie by nie było i nie miałby im kto pomóc, a moja pomoc przyszłaby za późno.
Bel, rozumiem Mnie szczury blokują z jakimś dłuższym wyjazdem do Niemiec. |
_________________ ... ponieważ bułka.
Nade mną i w : Hinata EM, Hexe EM, Óshi Óme Jagodzianka EM, Drei AR, Książę Mieszko, Milka Mieszkowa, Krówka - Kjówka, Mały Rycerzyk - Ligia Kallina, Uwertura Kalinka AR, Elena i Eta CarinaeEM, Yankes AR spod skrzydeł pszczoły, Lela i Perperuna SR, Malina, Madara SR i Rusinek SR.
W rolach głównych: Nel - Bułka, Oleńka, Husaria, Pacta Conventa - Pecet, Rota, Chidori, Anahita - Anka oraz Dąbrówka jako caryca Maogonków
|
|
|
|
|
quagmire
Dołączyła: 16 Maj 2008 Posty: 12121 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 18:50
Zwierzątka: Mati, Cielo oraz Finn |
|
|
A ja wiem, że równie dobrze może im się coś stać, jak mnie nie ma te 10 godzin w domu, bo jestem w pracy, a to jest coś, czego nie zmienię.
Nie chciałabym z ich powodu nie wyjeżdżać, bo wtedy na 100% przestałabym je lubić.
Teraz wiek większości z nich trochę mnie już hamuje, ale wciąż traktuję to w kategorii zostaję, bo chcę, a nie zostaję, bo muszę. |
_________________ "I'm not going to ask you if you just said what I think you just said because I know it's what you just said."
Moje Słonka za TM: Syriusz, Lavian, Fado, Miluś, Ayanek, Oliś, Bibuś, Piesio, Ryjek, Zefirek, Nikuś, Deduś, Jumiś, Viguś, Jazzik, Hiruś, Karmelek, Ilduś, Indi, Szuwarek, Zeze, Ledusia, Mauryś, Kleoszek, Naboo, Przemysław, Remus, Marysia, Tosia |
|
|
|
|
jancia
czakramy zablokowane :)
Dołączyła: 14 Maj 2011 Posty: 2931 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 19:23
Zwierzątka: Wszystkie za TM |
|
|
quagmire napisał/a: | A ja wiem, że równie dobrze może im się coś stać, jak mnie nie ma te 10 godzin w domu, bo jestem w pracy, a to jest coś, czego nie zmienię. | popieram w 100% ...moje szczury czasem są 14 godzin beze mnie, mama jest w domku, ale nie lata tak jak ja co chwilę i nie sprawdza czy śpią, czy jedzą itd...ostatnio byłam u kumpeli prawie dobę...stęsknione wisiały na mnie , aż w szoku byłam, że szczur potrafi tak pokazać, że tęsknił;p
Bel napisał/a: | teraz mam sztuk 5 i dalej o wyjeździe nie myślę | są czasem takie momenty, że trzeba...np. moja praca.. 2-3 dni na delegacji- wtedy mam tż i mamę( która uważa, że śmierdzą i powinnam się ich pozbyć), ale zawsze zostanie - taki typ człowieka...
Bel napisał/a: | "Tak, ale tylko wtedy gdy ktoś z domowników lub znajomych jest w stanie zajrzeć do nich raz na jakiś czas" nie powinno być na codziennie? | nie da sie być z nimi 24 h na dobę ...jeżeli ktoś wpada kilka razy na dzień możemy to również nazwać " raz na jakiś czas"...
fakt faktem zostawianie jest bardzo cieżkie...to jest dla mnie takie uczucie jakbym zostawiała własne dzieci ...masakra |
_________________ za TM: Harry 26.12.2008-12.01.2011, Franek 04.01.2011-21.02.2012, Edzio 04.01.2011 -31.05.2013, Kevin 15.02.2012 - 05.01.2014, Elvis 15.02.2012-27.03.2014, Freddie 25.10.2011 - 14.05.2014, Reksio 05.07.2013 - 06.09.2015, Jasper 5.07.2013 - 14.12.2015. |
|
|
|
|
Kasik
Firestarter
Dołączyła: 27 Cze 2011 Posty: 1788 Skąd: inąd
|
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 19:35
|
|
|
Jezu, jestem przerażona jak Was co niektórych czytam Mi teraz strasznie ciężko było zostawić moich chłopaków na miesiąc, to fakt, i nigdy więcej, chciałabym ich już wreszcie potarmosić. Pomijając to, że się martwię, czy na pewno wszystko okej. Ale żeby nie potrafić zostawić szczurów na weekend? Jak szczur jest chory, to rozumiem, ale zdrowe szczury? Pod czyimś nadzorem? Serio, tak w ogóle? |
|
|
|
|
jancia
czakramy zablokowane :)
Dołączyła: 14 Maj 2011 Posty: 2931 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 19:44
Zwierzątka: Wszystkie za TM |
|
|
Kasik, o jedzenie i picie się nie martwię...baerdziej o przypadki takie jakie były ost na forum..szczur szczurowi do gardła skoczył, albo nagłe pogarszanie stanu zdrowia... |
_________________ za TM: Harry 26.12.2008-12.01.2011, Franek 04.01.2011-21.02.2012, Edzio 04.01.2011 -31.05.2013, Kevin 15.02.2012 - 05.01.2014, Elvis 15.02.2012-27.03.2014, Freddie 25.10.2011 - 14.05.2014, Reksio 05.07.2013 - 06.09.2015, Jasper 5.07.2013 - 14.12.2015. |
|
|
|
|
Bel
Rockabilly
Dołączyła: 19 Paź 2009 Posty: 8297 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 19:49
Zwierzątka: Szeregowy Pierdolot,Alpha i 3 smoki |
|
|
jancia.sz, da się. Jak mi się 2 lata temu stado rozchorowało to rzuciłam pracę i siedziałam z nimi 24h bo innego wyjścia nie było. 2-3x dziennie zastrzyki,dokarmianie, dezynfekcja i jazdy po wetach. Czasem trzeba. Dla mnie te zwierzaki za krótko żyją by móc pozwolić sobie na dłuższą rozłąkę. Dodatkowo szczury to cholernie chorowite stworzenia a przynajmniej na takie ja trafiam. |
|
|
|
|
jancia
czakramy zablokowane :)
Dołączyła: 14 Maj 2011 Posty: 2931 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 20:05
Zwierzątka: Wszystkie za TM |
|
|
Bel, no ja się domyślam, ale gdybym straciła pracę, to ni byłoby mnie stać na leczenie..i koło się zamyka |
_________________ za TM: Harry 26.12.2008-12.01.2011, Franek 04.01.2011-21.02.2012, Edzio 04.01.2011 -31.05.2013, Kevin 15.02.2012 - 05.01.2014, Elvis 15.02.2012-27.03.2014, Freddie 25.10.2011 - 14.05.2014, Reksio 05.07.2013 - 06.09.2015, Jasper 5.07.2013 - 14.12.2015. |
|
|
|
|
Bel
Rockabilly
Dołączyła: 19 Paź 2009 Posty: 8297 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 20:17
Zwierzątka: Szeregowy Pierdolot,Alpha i 3 smoki |
|
|
jancia.sz, do tej pory wisimy kilka tys. rodzicom więc wiem co to znaczy |
|
|
|
|
Mao
Dorosłe dziecko
Dołączyła: 13 Lut 2008 Posty: 3056 Skąd: z Bąbaju
|
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 20:17
Zwierzątka: Gończy polski i 9 Maogonków |
|
|
Cytat: | A ja wiem, że równie dobrze może im się coś stać, jak mnie nie ma te 10 godzin w domu, bo jestem w pracy, a to jest coś, czego nie zmienię. |
Też wiem i mam za sobą przypadek, że byłam z ogonem kilka godzin pilnując, żeby się nic nie stało, a wyszłam dosłownie na minutę z pokoju i "się stało". Biorąc je ze sobą też nie wiszę na klatce cały dzień. Zaglądam od czasu do czasu i ot, wiem, co jest grane.
Cytat: | nagłe pogarszanie stanu zdrowia |
To mi przede wszystkim spędza sen z powiek, zwłaszcza przy obecnym zestawie - jedna chora, jedna chorowita, jedna powolutku będzie wchodziła w starość. Z chorą czasem trzeba się nagimnastykować, żeby podać jej leki, chorowita nie ruszy niczego, jeśli ja jej nie podam i nie chce jeść, kiedy mnie nie ma. Najstarsza do tego broni stada i gryzie "nianię"; nieważne, czy zna, czy nie. Podróże za to znoszą dobrze i nowy teren też nie jest dla nich problemem, kiedy mają swój kocyk, więc wolę mieć je przy sobie.
Jak wszystkie były "piękne, młode i zdrowe", to zostawały, nieraz na 4 dni i to bez opieki w domu, dostawały dwie pełne michy i kilka poideł z wodą. Teraz bym się bała. |
_________________ ... ponieważ bułka.
Nade mną i w : Hinata EM, Hexe EM, Óshi Óme Jagodzianka EM, Drei AR, Książę Mieszko, Milka Mieszkowa, Krówka - Kjówka, Mały Rycerzyk - Ligia Kallina, Uwertura Kalinka AR, Elena i Eta CarinaeEM, Yankes AR spod skrzydeł pszczoły, Lela i Perperuna SR, Malina, Madara SR i Rusinek SR.
W rolach głównych: Nel - Bułka, Oleńka, Husaria, Pacta Conventa - Pecet, Rota, Chidori, Anahita - Anka oraz Dąbrówka jako caryca Maogonków
|
|
|
|
|
jancia
czakramy zablokowane :)
Dołączyła: 14 Maj 2011 Posty: 2931 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 20:21
Zwierzątka: Wszystkie za TM |
|
|
Bel, sama postąpiłabym podobnie...jak Franek umierał myślałam już, że stracę pracę, bo tyle dni przeciągałam swoją nieobecność...wiele osób nie rozumie, że szczura kocha sie jak członka rodziny. Podchodzę do tego tak samo emocjonalnie i nigdy na zadnym wyjeździe nie wyluzuję się na maxa ze względu na myśli o moich "dzieciakach". |
_________________ za TM: Harry 26.12.2008-12.01.2011, Franek 04.01.2011-21.02.2012, Edzio 04.01.2011 -31.05.2013, Kevin 15.02.2012 - 05.01.2014, Elvis 15.02.2012-27.03.2014, Freddie 25.10.2011 - 14.05.2014, Reksio 05.07.2013 - 06.09.2015, Jasper 5.07.2013 - 14.12.2015. |
|
|
|
|
Bel
Rockabilly
Dołączyła: 19 Paź 2009 Posty: 8297 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 20:26
Zwierzątka: Szeregowy Pierdolot,Alpha i 3 smoki |
|
|
jancia.sz, ano właśnie. Więc po co mam jechać? żeby siedzieć jak na szpilkach ? bez sensu. To jak ktoś podchodzi do wyjazdów to indywidualna sprawa. Nie ma tu żadnej oceny. Ja po prostu nie potrafię i tyle |
|
|
|
|
jancia
czakramy zablokowane :)
Dołączyła: 14 Maj 2011 Posty: 2931 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 20:30
Zwierzątka: Wszystkie za TM |
|
|
Bel, wiadomo- każdy ma własne podejście, które należy uszanować. Ja staram się z tym walczyć, bo wiele osób z mojego środowiska uważa za chore moja nadmierną troske...no coż...staram się robić, co mogę, ale jest tak, jak mówisz "na szpilkach".. |
_________________ za TM: Harry 26.12.2008-12.01.2011, Franek 04.01.2011-21.02.2012, Edzio 04.01.2011 -31.05.2013, Kevin 15.02.2012 - 05.01.2014, Elvis 15.02.2012-27.03.2014, Freddie 25.10.2011 - 14.05.2014, Reksio 05.07.2013 - 06.09.2015, Jasper 5.07.2013 - 14.12.2015. |
|
|
|
|
Nisia
ofiara losu
Dołączyła: 28 Mar 2006 Posty: 3881 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 21:14
Zwierzątka: ogony |
|
|
Jeśli szczury są zdrowe, na 2 dni zostawiam je same (oczywiście, zapas jedzenia i 2 poidła).
Jeśli wyjeżdżam na dłużej, szukam kogoś, kto codziennie by do nich zaglądał, dawał jeść, wypuszczał, oglądał, w razie potrzeby dawał leki (zostawiam też obszerną rozpiskę, co któremu szczurowi potrzeba). I oczywiście, co wieczór wydzwaniam po "serwis prasowy", czyli co u szczurów Bo już po 1 dobie bez nich mi się do nich ckni
Teraz będę testować zostawienie szczurów w domu (wyjazd na tydzień), z dochodzącą opiekunką. Poprzednio jeździły do znajomych, ale zawsze wracały chore. Nie wiem, czy to nie była wina stresu związanego z podróżą. |
_________________ Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka |
|
|
|
|
Ebia
Dołączyła: 13 Lut 2012 Posty: 2876 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Lip 19, 2012 21:20
|
|
|
Ja moje dziewczynki zostawiam same max na jedną noc, czyli jednego dnia rano wyjeżdżam, a drugiego dnia wieczorem wracam.
Jeśli wyjeżdżam na dwie noce lub dłużej, to mam dwie opcje:
- albo ktoś z nimi zostaje
- jeśli nie ma kto z nimi zostać, jadą ze mną (i ze swoim kocykiem, miseczkami, poidełkiem, używanymi hamaczkami i innymi akcesoriami, czasami nawet ze swoją genialną składaną klatką , odnoszę wrażenie, że dzięki tym akcesoriom nie są zdezorientowane, chociaż one ogólnie są ciekawskie i dobrze znoszą zmianę miejsca)
Poza tym ja jestem szczęściarą i mam mamę, której bez mrugnięcia okiem powierzyłabym dziewczyny. Np. teraz - jestem od wczoraj do jutra poza domem, a moje samiczki i tymczasowi chłopcy zostali z moją mamą. Wiem, że wszystkich nakarmi, napoi, a w razie problemów zdrowotnych natychmiast do mnie zadzwoni po radę. Owszem, robię mamie kłopot, ale szczurki wczoraj odwdzięczyły jej się. Moje panny siedziały z nią 2 godziny na biurku, gdy uzupełniała dokumenty. Gdy zdejmowała je na podłogę od razu wskakiwały na nią i na biurko.. Chłopcy natomiast ją wyiskali Poza tym ja to odbieram tak, że teraz ja potrzebuję pomocy mamy, innym razem ona będzie potrzebowała mojej. Łatwiej się żyje, gdy bliscy ludzie pomagają sobie nawzajem i nie uważają tego za kłopot. Nie mogłabym tak jak Bel, zrezygnować z wszelkich wyjazdów |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|