Planowane mioty - Planowany miot C Happy Feet - Sasanka x Ynkognito
Anonymous - Pią Lut 06, 2009 09:33
Dziewczę się spłoszyło, bywa.
PALATINA - Pią Lut 06, 2009 12:44
Mój malutki synuś zobaczył prawdziwą kobietę (Bonitka, z którą mieszka jest bezmaciczna)... Jakie to wzruszające...
Mam nadzieję, że się dogadają.
Azi - Sob Lut 07, 2009 22:52
Dzisiaj o godzinie 20 był wspólny spacer kanapowy. Sasanka dostała rui jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, niestety Ynko nie za bardzo wiedział o co chodzi z tym, że panna wokół niego skacze jak opetana i nie da sie spokojnie pod ogonem powąchać.
Po godzinie, zirytowana, wrzuciłam ich do wspólnej klatki. I tu znów przez około godzinę nic nie było, gdyż Ynko grzecznie leżał na półce i nie bardzo chciał się ruszyć. Do czasu, aż na kanapę postanowiłam przynieść starsze dziewczyny i z konieczności bliskiego sąsiedztwa ławy (na której stała klatka pary) i sofy, klatka musiała zmienić miejsce posadowienia na stół. I tak jakby w Ynkognito wstąpiły nowe siły. Co prawda nie ma takiego natężenia jak w przypadku Porta i Finki, niemniej coś tam jest... Więc sobie para tak razem jeszcze z godzinkę posiedzi. Nie chcę ich, mimo wszystko, zostawiać na noc razem.
Kciukajmy więc
zdjęcie z wczoraj
Anonymous - Nie Lut 08, 2009 10:23
Jeeej, to już? Już się dzieje? Kciukam!
I dzięki za zdjęcie, piękni są oboje.
mc - Nie Lut 08, 2009 14:43
kciukam za igraszki
Badoha - Nie Lut 08, 2009 17:19
Kciukam za poczęcie
Azi - Pon Lut 09, 2009 08:05
Wczoraj wieczorem Sasanka na kawalera nawet nie chciała patrzeć - biedaczek, pewnie mu smutno było - i wystarczyło, że był bliżej niż 20 cm i wpadała w pisk... Biorąc pod uwagę jeszcze poranne oznaki, wszystko wskazuje na to, że krycie puste nie było
Badoha - Pon Lut 09, 2009 08:27
Azi napisał/a: | Biorąc pod uwagę jeszcze poranne oznaki, wszystko wskazuje na to, że krycie puste nie było | Czyli jednak coś się dzieje
nezu - Pon Lut 09, 2009 08:36
Oby, oby!
Tylko w razie ukrywania tego błogosławionego stanu do ostatniej chwili przez pannę wybredną proszę się nie stresować...
Mam nadzieję, że zaszła bezproblemowo i za 21 do 24 dni w dziale narodziny zobaczymy temat radośnie rozpiszczanego, zdrowego miotu c...
Badoha - Pon Lut 09, 2009 09:03
nezu napisał/a: | Mam nadzieję, że zaszła bezproblemowo i za 21 do 24 dni w dziale narodziny zobaczymy temat radośnie rozpiszczanego, zdrowego miotu c... | Ja już nie mogę doczekac sie tej chwili
Anonymous - Pon Lut 09, 2009 09:17
Kwiiiiiiiik!! Dzielny chłopak, dopiął swego. Saska, brzuszkuj teraz.
PALATINA - Pon Lut 09, 2009 13:04
Mój misiaczek poznał kobietę....
Kciukam!
Azi - Pon Lut 09, 2009 18:24
Viss napisał/a: | Saska, brzuszkuj teraz. |
PALATINA napisał/a: | Mój misiaczek poznał kobietę.... | w każdym znaczeniu tego zdania
PALATINA, dzielnego syneczka masz
Badoha - Pią Lut 13, 2009 07:48
Co tu taka cisza? Rosnie brzuszek u Sasanki?
Azi - Pią Lut 13, 2009 21:27
Badoha, Sasanka ma zmienne wagowe i nastrojowe w czym chyba przypomina swą mamusię... więc na razie kciuków należy nie puszczać. Rui nie było od soboty, a poprzypominam, że to Sasek - czyli rujkowa panienka
|
|
|