To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Pasożyty wewnętrzne - prośba o ostrożność i badania

Kasik - Wto Lip 09, 2013 17:12

AngelsDream napisał/a:
Raczej starałam się uważać zawsze na mycie rąk, zmianę ubrań, więc nie do końca wiem, skąd
Z tego co pamiętam, Wasze szczury mają przecież kontakt z psami.
AngelsDream - Wto Lip 09, 2013 18:06

Kasik, ale psy akurat są odrobaczane bardzo regularnie, a pasożyty wyszły nam takie jak w ogonowych stadach. Inna rzecz, że to tylko kwestia niepokoju, nie ma sensu tego drążyć, bo i tak się nie dojdzie do niczego.
Kasik - Wto Lip 09, 2013 18:27

AngelsDream, ale przecież psy wychodzą na dwór i wnoszą wszystko na futrach i łapach do domu, a tam gdzie chodzą psy z pewnością biegają i szczury, więc są i jaja szczurzych pasożytów...

Ja nie wiem, dlaczego Wy wszyscy doszukujecie się jakichś niesamowitych przenosicieli, jakby te robale roznosiły się co najmniej niczym Obcy :P Przecież np. owsiki można złapać nawet z kurzu, z powietrza. Srsly, przecież jaja takich pasożytów (owsików, glist) są wszędzie. Akurat tasiemiec karłowaty jest rzadki, ale owsiki naprawdę nietrudno złapać.

AngelsDream - Wto Lip 09, 2013 18:49

Kasik, bo lepiej byłoby znać źródło, żeby bardziej uważać.
Przynajmniej w moim przypadku o to chodzi. Chociaż przyznam, że faktycznie, wolę ten duet od tasiemca.

Kasik - Wto Lip 09, 2013 18:59

AngelsDream napisał/a:
bo lepiej byłoby znać źródło, żeby bardziej uważać.
No to właśnie Ci mówię - psy (sierść, łapy), buty (podłoga), powietrze (kurz z podwórka), owoce i warzywa źle umyte ;) A nie wykluczone, że ściółka, jeżeli np. była przechowywana w miejscach, w których bytują szczury.
Bel - Śro Lip 10, 2013 03:06

mnie tylko zastanawia jedno.. gdzie nie przeczytam o owsikach to info : Jedynym źródłem jaj są ludzie. Owsików nie mają psy, koty ani żadne inne zwierzęta. :|
Layla - Śro Lip 10, 2013 05:52

A ja uważam, że niepotrzebnie panikujecie. Jasne, nieszczerość hodowcy jest naganna, ale jeśli chodzi o pasożyty to może ten problem był zawsze (w końcu sporo osób ma też np. psy), ale nikt nie badał kału ot tak? Straszna psychoza się tu zrobiła.
Kasik - Śro Lip 10, 2013 08:31

Bel napisał/a:
Jedynym źródłem jaj są ludzie. Owsików nie mają psy, koty ani żadne inne zwierzęta.
Ktoś wcześniej pisał, że owsiki są specyficzne gatunkowo. Ja się nie wypowiem, bo znam tyko owsika ludzkiego, ale skoro on ma taką nazwę, to zapewne są i inne gatunki owsików, niż ludzkie. Znalazłam coś takiego: o owsiku gryzoni i coś o leczeniu.

(osoby wrażliwsze uprzedzam o zdjęciu owsika w pierwszym linku i ostrzegam, żeby nie klikać w odnośniki innych pasożytów).

Bel - Śro Lip 10, 2013 08:51

Off-Topic:
Layla napisał/a:
ale jeśli chodzi o pasożyty to może ten problem był zawsze (w końcu sporo osób ma też np. psy), ale nikt nie badał kału ot tak? Straszna psychoza się tu zrobiła.
layla to działa na zasadzie : "idę do lasu, myślę o kleszczach i już mnie wszystko swędzi". Co nie zmienia faktu, że im człowiek mniej wie tym lepiej dla jego psychiki ;) ja też bym panikowała, gdybym miała perspektywę tasiemca czy owsików w domu. Brzydzę się pasożytów ;)

AngelsDream - Śro Lip 10, 2013 09:49

Layla, ja badałam. Wyrywkowo. Czasem psy, czasem szczury.

Dzięki temu odrobaczaliśmy zwierzęta kierunkowo.
W maju moje szczury były wg badania czyste, ale i tak odrobaczyłam je środkiem zabezpieczającym przed pasożytami przez kolejne dwa tygodnie, psy dostały wtedy aniprazol, bo dawno już tego akurat środka nie brały.

Moje psy nie chodzą samopas, nie zjadają byle czego, jak trzeba to myję im łapy, bo mieszkamy w małym mieszkaniu i nie mam pomieszczenia, gdzie pies nie wejdzie. Szczury mają wybieg grubo ponad podłogą, gdzie psy nie wchodzą, a ja butami nie depczę. I mimo że uważam, mojemu stadu wychodzi to, co w stadach z interwencji wrocławskiej (z Nakotą te stada łączy chyba tylko miasto i lekarz prowadzący, więc bym nie przesadzała), trochę to deprymujące. I ja nie panikuję, tylko zastanawiam się jak, a przy okazji, czy laboratorium nie poszło na łatwiznę, bo się już różne cuda na kiju zdarzały. Mamy pasożyty w stadzie, luz, odrobaczymy się wszyscy i będzie spokój, tylko mam tak teraz sprawdzać co miesiąc? O to mi chodziło.

Kasik - Śro Lip 10, 2013 10:51

AngelsDream napisał/a:
Moje psy nie chodzą samopas, nie zjadają byle czego, jak trzeba to myję im łapy
No ale chyba nie uważasz, że pies musi tarzać się w szambie, żeby do sierści przykleiły mu się jaja pasożytów? :] A nie powiesz mi, że Twoje psy nie chodzą po trawnikach, nie siadają tyłkami na ziemi, albo czasem nawet się na niej nie kładą... :roll: A chyba nie kąpiesz ich po każdym spacerze...

To, że mamy XXI w., nie oznacza, że nie ma pasożytów lub ewentualnie dotyczy to tylko brudasów i flejtuchów. Robale były, są i będą. Kiedyś człowiek miał w sobie tego więcej, teraz mniej, ale problem CIĄGLE jest. Deal with it. Ciekawe jest, że według badań u prawie każdego (przed)szkolnego dziecka na jakimś etapie owsiki są wykrywane, ale mimo tego jakoś większość ludzi ich "nigdy w życiu nie miała, przecież to niemożliwe". Psów problem dotyczy jeszcze szerzej, glista psia jest bardzo popularna. A przy okazji groźna dla dzieci bawiących się w piaskownicy. I dlatego też należy sprzątać po psach, wtedy jaja nie mają okazji dojrzeć, jeżeli pies jest zarażony.

AngelsDream - Śro Lip 10, 2013 11:07

Kasik, nie, nie kąpię ich i nie odkażam po każdym spacerze, ale skoro owsiki są gatunkowe, a Baaj i Celar mieszkają tylko z moim stadem, a nie innymi, to raczej nie na nie bym patrzyła.

Chyba jednak nie rozumiesz, o co mi chodzi albo bardzo na siłę próbujesz mi wpierać, że ja nie rozumiem, że to może moje psy. A ja rozumiem, że psy mogą mi zarażać szczury, ale uważam, że nie tym razem. Ponad dwa lata temu obstawiam, że właśnie od psów u szczurów były nieliczne(!) lamblie.

Kasik - Śro Lip 10, 2013 11:14

AngelsDream, mam wrażenie, że albo ja piszę niewyraźnie, albo Ty nie chcesz mnie zrozumieć. Krok po kroku:
1) Pies wychodzi na dwór,
2) Pies idzie sobie w krzaczki, w których wcześniej buszowały sobie dzikie szczury kanałowe zarażone owsikami,
3) Pies depcze sobie po szczurzych kupach z jajami owsików, biegając radośnie wzbija jaja w powietrze,
4) Jaja szczurzych owsików przyklejają się do sierści psa,
5) Pies wraca do domu,
6) Szczur wchodzi na psa/ chodzi po łóżku na którym leżał pies,
7) Jaja z sierści psa wędrują na sierść szczura (bezpośrednio lub przez przedmioty z którymi pies miał styczność - koce, dywany, zabawki, itp),
8 ) Szczur się myje, zlizuje ze swojej sierści jaja,
9) Owsiki wylęgają się z jaj w jelicie szczura.

Już bardziej obrazowo nie umiem wyjaśnić, w jaki sposób pies może przenieść owsiki z dworu na szczury... To samo może zrobić człowiek, np. siadając na ziemi w spodniach, a potem na kanapie.

Nie muszę dodawać, że szczury są koprofagami, więc w obrębie gatunku zarażenie przenosi się z bardzo dużą łatwością.

Bel - Śro Lip 10, 2013 11:17

czyli rozumiem, że Baaj i Celar pozarażały też stada innych userów w tym samym momencie? ciekawe..
AngelsDream - Śro Lip 10, 2013 11:17

Kasik, wiem! Ale pozostałe 'owsikowe' stada nie mają psów. O to mi chodzi.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group