Mioty urodzone - rok 2010 - V Valhalla - nowe indywidualne str 39
Biała - Wto Gru 27, 2011 13:27
quagmire, dzięki wielkie Mam nadzieje ogromną (choć i ogromny strach) pociesza mnie to, że w niedziele to był szczur w przedoskonałym humorze i z doskonałym apetytem:(
Oby zaczęła jeść normalnie
Pyl - Wto Gru 27, 2011 13:58
Biała napisał/a: | by zaczęła jeść normalnie | To ja trzymam kciuki, żeby to było tylko lekkie nadwyrężenie łapki i nic więcej
aneczka1-13 - Wto Gru 27, 2011 14:00
Ja też potrzymam kciuki .
maris - Śro Gru 28, 2011 13:47
Z Vanilką wszystko w najlepszym porządku Nic jej nie odrasta a ona jest w cały czas w świetnym humorze. Trzymam mocno kciuki za Visienkę Niech się siostra nie wygłupia.
quagmire - Śro Gru 28, 2011 14:00
Biała, a jak Viśnia dzisiaj?
Biała - Śro Gru 28, 2011 16:01
quagmire, Viśnia przyprawia nas o niezłą burzę mózgów bo tak... ( i wczoraj i dziś rano) humorek jak najbardziej dopisuje tzn łazikuje pięknie prosto na wybiegu, ba na dzwięk smaczków przybiega, gryzie Ole ma apteyt tzn pięknie zjada mokre i leki, a teraz ale... ale prawa przednia łapka jest zdecydowanie słabsza schodząc w klatce robi to zdecydowanie ostrożnie, ma problem aby jeść suche, dziś jak jej dawałam pestki z dni ( bez łupinki) i jej ulubione chrupki to jadła je w obu łapkach, ale zdarza jej się jesc trzymając w jednej no i ma wyciek z pochwy, koloru perłowego, lepki, nieładnie pachnący, jest go bardzo mało, ale jednak widac pozlepiane włoski przy pochwie i Visnia często się myje....
Teraz śpi
Jutro wizyta u dra Piaseckiego
Bel - Śro Gru 28, 2011 16:02
Biała, to trzymam kciuki
quagmire - Śro Gru 28, 2011 16:04
Trzymam za nią mocno
Biała - Śro Gru 28, 2011 18:42
Dzięki dziewczyny mam ogromną nadzieję, że jutro wszystko będziemy wiedzieć
edit
wieczorny Viśniowy raport po wstaniu u nas w temacie
quagmire - Pią Gru 30, 2011 00:07
Niech Viśnia będzie dzielna
Vigo jest: http://s319.photobucket.c...nt=IMG_0538.mp4
sachma - Pon Sty 02, 2012 21:02
Odeszła Rubella. Zasnęła.. Uśpiłam ją.. gruczolaki były już za duże, po pierwszej operacji szybko pojawiły się kolejne... zrezygnowałam z kolejnej operacji, a dziś musiałam zrezygnować z dalszej pielęgnacji guzów i pozwolić jej odejść...
Biała - Pon Sty 02, 2012 21:33
Viśnia dziś około godziny 11 zasnęła po ciężkiej walce...
(napiszę tu tylko zimne fakty)
Dnia 26. grudnia bardzo późnym wieczorem zaniepokoiło mnie zachowanie Viśni wdrapała się na kolana i dopominała pieszczot po czym zsunęła się z kolan, zaczęłam ją obserwować, dla zwykłego gościa myślę, że byłby to zdrowy szczur.
Jednak po kilku godzinnych obserwacjach można było zobaczyć osłabienie prawej łapki, co wiązało sie z trudnościami w jedzeniu, ale szczur chętnie jadł i korzystał z wybiegu.
Dnia 27 grudnia byłyśmy u weterynarza Viśnia została osłuchana, płuca zostały ocenione jako, że nie ma się do czego przyczepić ( osłuchiwała ją pani dr)
Dostała zalecenia beta, wit b i nootropilu
Póżnym wieczorem dnia 27 grudnia pojawiła się wydzielina z pochwy, która z każdym dniem stawała sie intensywniejsza (kolor zielony, lub biały miała)
w czwartek dnia 28.grudnia oglądał ją dr piasecki kazał podawać 5 dni sumamed Viśni stan się nie poprawiał ale też nie pogarszał, bardzo chętnie korzystała z wybiegów nie traciła charakteru, ale widać było, że jest słabsza i jednak ma problemy z jedzeniem suchego, ale apetyt miała nienaganny.
i taki stan sie utrzymywał do dnia 2 stycznia o godzinie 5 30 ją karmiłam a o godzinie 8 40 znalazłam pełzającą.
Od razu skontaktowałam sie z dr. Piaseckim i przed godziną 10 Viśnia dostała steryd i miałyśmy zrobić usg w celu sprawdzenia macicy przed ewentualnym zabiegiem.
Podczas padania usg visnia zaczęła łapać powietrze pyszczkiems, dokror zalecił podanie jej tlenu, przestała oddychac, została zaintubowana, reanimowana, masaż serca i sztuczne oddychanie jednak nie pomogły ... dla mnie to koszmar.
Sekcja wykazała ostre zapalenie płuc (oba płuca był zupełnie nie powietrzne)oraz uszkodzone małe serce i spore otłuszczenie.
Tego nawet nie umiem skomentować, w takim szoku jak dziś nie byłam jeszcze, 0 jakich kolwiek porfirn, 0 problemów z oddychaniem, 0 kichania, 0 kaszlenia, 0 gadania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
quagmire - Pon Sty 02, 2012 22:03
Złe wieści
Nie ma mamy, nie ma siostrzyczki
quagmire - Pon Lut 27, 2012 23:20
Viguś
quagmire - Nie Mar 04, 2012 00:37
Uwaga, uwaga!
Już dzisiaj nasze szkarby kończą 2 latka
Ja i Vigo życzymy wszystkim braciszkom i siostrzyczkom przede wszystkim zdrowia i zgranego stadka
Vigo już świętował, rozpoczęliśmy o północy, bo połączyliśmy z urodzinami Maurysia
|
|
|