maris - Pon Lis 28, 2011 20:27 Piękny Viguś 
Wyników histopatologii guzów Vanilki niestety jeszcze nie ma  Mam pytać jutro, pojutrze...
Vanilka była wczoraj ważona - 558g  Nadal ma cystę, zmniejszyła się nieco i od kilku dni się już nie zmienia. Jeśli nie zniknie, to w piątek wybierzemy się z wizytą do dra Tomka.
Kilka zdjęć gołego brzuszka Vanilki, cysta jest widoczna po prawej stronie brzuszka (najlepiej na pierwszym zdjęciu).   
quagmire - Wto Lis 29, 2011 09:56 maris, a co z tymm się zrobi, jeśli samo nie zniknie? Chociaż ja na zdjęciu nie widzę cysty Ale może to i lepiej.
Vigo waży 660 gramów, czyli tyle, co normalnie. Biała - Wto Lis 29, 2011 13:21 quagmire, Robi się punkcję i usuwa płyn. quagmire - Wto Lis 29, 2011 13:25 A, to widzę. Jakoś inaczej sobie cystę wyobrażałam. Kciuki za siostrzyczkę, niech cysta sama znika 
maris - Wto Lis 29, 2011 13:28
Ma być punkcja, żeby ściągnąć płyn.
Cysta to małe wybrzuszenie na wygolonym brzuszku - trzeba obejrzeć zdjęcie na powiększeniu. 
edit: Ups, pisałyśmy w tym samym czasie 
sachma - Wto Lis 29, 2011 13:52 nie ma pewnie możliwości żeby tam jakieś uczulenie od szwów się pojawiło? chłopakom LL po kastracji się robiły cysty w mosznie, właśnie przez szwy.. po wyjęciu szwów i wyczyszczeniu cysty więcej nie wróciły.. maris - Śro Lis 30, 2011 16:05 sachma, pytałam dra przy ostatniej wizycie, czy to może być związane z zabiegiem i uzyskałam odpowiedź, że może, ale niekoniecznie. Mam jednak nadzieję, że to jednorazowe i po punkcji nie wróci. Na wyniki histo jeszcze trzeba trochę poczekać, bo się pochorowałam i nie wychodzę z domu  Aha, Vanilka miała usuwane 2 guzy i tylko w miejscu jednego z nich zrobiła się ta cysta.
pszczoła - Śro Gru 14, 2011 15:41 I jak? 
maris - Śro Gru 14, 2011 15:43 Mam wyniki histopatologii, niestety nie są zbyt wesołe... Obydwa usunięte guzy to gruczolakoraki o wysokim potencjale proliferacyjnym, czyli bardzo złośliwe 
Mogą pojawiać się przerzuty i wznowa pooperacyjna. Biała - Wto Gru 27, 2011 00:18 Jak tam się wszystkie V-ałki mają??
quagmire - Wto Gru 27, 2011 10:08 Moja ma się doskonale, tfu tfu. Noga (po raz drugi) się leczy, mam nadzieję, że mu się ten paskudny ropień nie odnowi, bo próbujemy wracać do stada. Tyle, że to Vigo, więc jego powrót nawet po 3 dniach nie jest łatwy, a co dopiero po 3 tygodniach. On by chciał wszystkich po kątach rozstawić, ale niektórzy nie chcą się dać 
Biała - Wto Gru 27, 2011 11:17 quagmire, ogromnie się cieszę, że wszystko dobrze!! Visienka ma się doskonale, tak bym napisała do wczoraj, ponieważ dziś jedzonko trzyma tylko w jednej łapce Po za tym czuje się bardzo dobrze, ale mocno mnie to niepokoi
Ma również 2 guzki przy sutkach. quagmire - Wto Gru 27, 2011 11:55 Biała, możliwe, że te guzki przeszkadzają jej w trzymaniu jedzonka w obu łapkach? Biała - Wto Gru 27, 2011 13:15 quagmire, nie... guzki są w pachwinkach
Właśnie wróciłyśmy od weta ( niestety dr piasecki będzie dopiero w czw) Pani doktor osłuchała Viśnie, stwierdziła że osłuchowo nie ma się do czego przyczepić, tylko lewa przednia łapka jest ciut osłabiona, reszta ok, chodzi prosto, główka prosto, apetyt ma, porfiryn nie ma, tylko ta lewa łapka w której nie trzyma jedzenia:( Pani doktor podejrzewa : naciągnięcie nerwu, mikrowylew... Mamy podawać wit b, nootropil, beta. W czw pojade jeszcze do Piaseckiego. Proszę o kciuki
quagmire - Wto Gru 27, 2011 13:18 Trzymam, trzymam mocno
Obserwuj, u mojego Niko guz przysadki zaczął się od większego osłabienia jednej łapki, ale już wcześniej nie używał rąk do jedzenia. Ogólnie jedyną podstawą do podejrzenia jest taki guz u Vigo. Ale mam ogromną nadzieję, że to nie to. |
||||||||||
