To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

O szczurach ogólnie - Rasowy czy z zoologa?

Asmena - Wto Mar 15, 2011 22:36

vioris napisał/a:
A tutaj przykład tego, że jednak niektórzy nie rozumieją nadal tego co staram się powiedzieć ;)

No to proszę, może wyjaśnij... Bo chyba rzeczywiście nie rozumiem... Piszesz o tym, że za mało informacji... No to zapraszam do SPS, SHSRP, podziel się ze swoimi pomysłami. Jeśli ktoś CHCE, to znajdzie. Jeśli jest osobą choć trochę myślącą. Wyjątki są, ale to wyjątki, tutaj mówimy o ogólnikach. Równie dobrze można nam zarzucić, że NIEKTÓRE szczury żyją samotnie i jest im z tym dobrze, choć powinny być wg nas stadne. To tylko wyjątki. Mówi się, że są problemy ze znalezieniem pracy, mówi się, że absolwenci uniwersytetów nie znajdują pracy w swoim zawodzie. GDZIEŚ muszą pracować, w niektórych przypadkach są to zoologi. Dla mnie osobiście opinia kolesia ze sklepu niekoniecznie musi być prawdziwa. Osoba, która nie traktuje zwierzaka jako zabawki, jeszcze ZANIM wejdzie do sklepu w celu zakupu- najpierw zapozna się z danym gatunkiem choćby przez internet.

Jak komuś nie zależy na dobru zwierzęcia, no to nie wiem, dlaczego niby miałby zwrócić uwagę na jakiś plakat.

Niamey - Wto Mar 15, 2011 22:49

vioris, a ja tu czegoś nie rozumiem ;) przez dwie strony tłumaczysz nam, że społeczeństwo jest be i niedoinformowane. Ale jaki to ma związek z tym, że TY kupujesz u rozmnażaczy i nie chce Ci się poczekać nawet tyle, żeby być pewną płci pierwszego szczura? My wiemy, że ludzi są niedoinformowani, ale każdy z nas i na własną rękę, i w sposób zorganizowany stara się to zmienić. A ty co w związku z tym robisz? Łatwo jest psioczyć, że ludzie to czy tamto, ale trudniej jest się samemu wysilić. Poza tym, to że są ludzie bardziej bezmyślni od Ciebie nie jest usprawiedliwieniem Twojego postępowania. To tak, jakby tłumaczyć, że się ukradło tylko mydło w sklepie, a inni to kradną miliony ;)
vioris - Wto Mar 15, 2011 23:58

Asmena napisał/a:
Osoba, która nie traktuje zwierzaka jako zabawki, jeszcze ZANIM wejdzie do sklepu w celu zakupu- najpierw zapozna się z danym gatunkiem choćby przez internet.

Jak komuś nie zależy na dobru zwierzęcia, no to nie wiem, dlaczego niby miałby zwrócić uwagę na jakiś plakat.


Już tłumaczę ;)
Chodzi o to, że nawet jeśli komuś zależy na dobru zwierzęcia (dla tego kogoś dobro zwierzęcia może znaczyć zupełnie coś innego niż dla nas ;) ) to może nie wpadnie na taki pomysł, że należy się doinformować... No przecież jeśli ktoś chce szczurka do kochania ale nie zdaje sobie sprawy z tego, że może ten szczurek potrzebuje towarzysza albo dużej klatki i nie powinno się go kupować w zoologu nie znaczy, że ten ktoś jest nieodpowiedzialny. Po prostu jest niedoinformowany i jeśli sam nie wpadnie na to, że należy to zrobić (a wcale NIE MUSI na to wpaść) - taki plakat czy informacja przekazana w inny sposób może pomóc mu się dowiedzieć o tym ;)

Niamey pokaż mi gdzie ja się z czegokolwiek tłumaczę? Hodowle domowe i czekanie na szczurka to jest zupełnie inna sprawa(nie ja akurat nie mogłam poczekać i to nie ja określałam jego płeć). Teraz rozmawiamy o tym, że ludzie są niedoinformowani i jak to można zmienić.
Ja ze swojej strony informuję o potrzebach szczurków ale zdanie na temat hodowli domowych mam i nic go nie zmieni ;) Nie popieram lecz nie potępiam :) I to tyle :)

Niamey - Śro Mar 16, 2011 00:14

vioris napisał/a:
Proponuję z taką zaciętością zabrać się za zorganizowanie większej akcji uświadamiającej dla "pospolitego" niewtajemniczonego człowieka to wtedy może jakiś cel zostanie osiągnięty :twisted:

Ta na marginesie to ja dopiero jakieś 3 tygodnie temu gdy chciałam zakupić szczurka dowiedziałam się że szczury są "rasowe" i też jest taka nagonka na to jak w przypadu psów czy kotów ;) Co ma zrobić osoba która się tym nie zainteresuje dostatecznie a tylko np chce kupić dziecku szczura? Pójdzie do zoologa i kupi - no bo czemu nie? :roll:


Może nie tłumaczysz, tylko zmieniasz temat ;) To jest temat o nazwie "rasowy czy zoologa", rozmów na temat możliwych do przeprowadzenia akcji było już wiele, chętni są też zapraszani na forum shrs i sps. Jeśli uważasz, że plakaty pomogą, to super - zaprojektuj je i zdobądź kasę na druk, na pewno wyjdzie coś fajnego. Ale w momencie, gdy przychodzisz tutaj - osoba, która kupuje szczury u pseudohodowców - i mówisz, że powinno się uświadamiać ludzi na temat szczurów, to możemy się tylko uśmiechnąć i powspominać setki godzin spędzonych na opowiadaniu ludziom o szczurach, zaczepianiu kupujących w zoologach, dyskusjach w poczekalni u weta, uświadamianiu znajomych i rodziny, organizowaniu domów tymczasowych i stałych dla porzuconych i wpadkowych zwierzaków itd.

Zawsze się mówi o jakichś tajemniczych ludziach, którzy są nieuświadomieni i nie mogą znaleźć informacji - ludzie w moim otoczeniu są uświadomieniu i doskonale wiedzą, że szczury to zwierzęta stadne i nie należy ich kupować w sklepie ani u pseudohodowcy. Może czas, żebyś zatroszczyła się o doedukowanie siebie i swojego otoczenia.

Asmena - Śro Mar 16, 2011 00:48

vioris, powiem tak... Jestem typową blondynką z kawałów, która nie potrafi zrobić nawet naleśników. Mogłabym nie wpaść na to, że szczur potrzebuje towarzystwa. Ale z czystej ciekawości chciałabym się dowiedzieć czegoś o behawiorze, odpowiednim odżywianiu...
No wybacz, ale dla mnie osoba, której nie chce się wpisać w wyszukiwarkę kilku słów jest po prostu nieodpowiedzialna... Jasne, że może nie wpaść na to... No ale... kurde, trudno mi sobie wyobrazić, żeby dojrzała osoba po prostu kupiła szczura, trzymała go samotnie i nawet nie chciałaby zerknąć, jakie są odmiany szczurów. No cokolwiek :roll:

AngelsDream - Śro Mar 16, 2011 00:56

Asmena, ja jestem w stanie uwierzyć, że ktoś nie ma pędu do wiedzy, nie interesuje się i nie szuka, ale co powiedzieć o ludziach, którzy wiedzą, a robią i tak to, co chcą, z odwieczną argumentacją, że mają prawo do własnego zdania?

Są ludzie i parapety, ale żeby być klamką? :|

vioris, żeby nie było, moja wypowiedź jest ogólna i niezwiązana z Tobą.

Layla - Śro Mar 16, 2011 08:43

Ja dodam tylko co do niecierpliwości :D Ja jestem baaardzo niecierpliwa. Najczęściej nie chce mi się czekać na szczura. Dlatego mam proste wyjście - adopcja :) Najczęściej transport daje się szybko zorganizować, i szczur do mnie jedzie. Dla niecierpliwych idealne wyjście ;)

Nie będę powtarzać przedmówców, bo powiedzieli wszystko co trzeba.

vioris - Śro Mar 16, 2011 09:29

Ponieważ dla mnie są to dwie oddzielne sprawy - popieranie hodowli zarejestrowanych,rozumienie ich założeń itd Natomiast nie negowanie hodowli domowych prowadzonych w przyzwoitych warunkach i nie krzywdzących to druga sprawa.
A temat z uświadamianiem wyszedł sam w rozmowie - nie przyszłam nagle i nie powiedziałam - UŚWIADAMIAJCIE!! :lol:

Ja po prostu wypowiadam swoje zdanie na dany temat i tyle ale jak na każdym forum jedna czy dwie osoby wybijające się to jest tragedia i należy je zagadać - no bo na pewno zmienią zdanie jak 15 innych osób zacznie opowiadać swoje racje nie biorąc praktycznie pod uwagę tego co te osoby mówią i myślą ;) Czy Wy też od zawsze wiedzieliście o pseudohodowlach,szczurach "rasowych" czy tym, że szczur powinien mieć odpowiednie warunki? Bo ja nie. I jak się o tym dowiedziałam z własnej inicjatywy (ponieważ ogólnie się dowiaduję wszystkiego w internecie aby mieć pojęcie o czymś co kupuję) to wyrobiłam sobie własne zdanie i nikt go nie zmieni - chyba, że argumenty do mnie na tyle przemówią, ale na razie tak się nie stało :)

Nie naprawimy świata - jest jaki jest. Ale moim zdaniem wydawanie pieniędzy na akcje typu - doedukowanie ludzi na wystawach szczurów czy w lecznicach to jest strzał nie w ten punkt co trzeba ;) Przecież skoro takie osoby już wiedzą, że jest coś takiego jak "rasowy" szczur to wiedzą też o innych rzeczach - albo przynajmniej na tyle się tym interesują, że dowiedzą się same. W lecznicach natomiast to już jest, że tak powiem musztarda po obiedzie ;) Jeśli ktoś JUŻ POSIADA szczura kupionego w zoologu to argumenty za tym aby tam nie kupować nie przemówią do niego a nawet jeśli to i tak już nakręcił rynek kupując tego szczurka ;)


Niamey napisał/a:
Może czas, żebyś zatroszczyła się o doedukowanie siebie i swojego otoczenia.


Nie bój się - doedukowana jestem wystarczająco - lecz to, że mam inne zdanie strasznie niektórych boli. No cóż...
Ja nadal twierdzę, że edukowanie osób poszukujących informacji w internecie jest raczej bezzasadne - one w końcu i tak tą wiedzę znajdą - natomiast osoby (nie urażając nikogo) w wieku dajmy na to 35-65 lat nie muszą mieć kontaktu z internetem,znać się na tym ani nawet przez głowę im nie musi przejść, że należy się dowiadywać czegoś więcej o szczurku (chomiku,myszy czy innym gryzoniu bo dla wielu to jedno i to samo).
Mój brat który ma 16 lat gdy usłyszał ode mnie, że szczury potrzebują dużej klatki i jedzenia innego niż za 2zł/kg w zoologu oraz towarzysza to zrobił oczy jak 5 zł... A co mają myśleć osoby w wieku naszych rodziców??

Zresztą proponuję zakończyć dyskusję bo można tak kilka dni - ale jeśli ktoś chce na siłę zmieniać czyjeś zdanie to może być z tym problem ;) Pozdrawiam :mrgreen:

babyduck - Śro Mar 16, 2011 09:37

vioris napisał/a:
Jeśli ktoś JUŻ POSIADA szczura kupionego w zoologu to argumenty za tym aby tam nie kupować nie przemówią do niego a nawet jeśli to i tak już nakręcił rynek kupując tego szczurka
Ale może kupi mu towarzysza? I może już nie w sklepie? Wiesz, większość z nas zaczynała od szczura z zoologa. I większość z nas nie popełni tego błędu drugi raz.
Martuha - Śro Mar 16, 2011 09:57

vioris, niestety jest tak,że większość osób,które posiadają już szczura i nieważne czy ze sklepu,doskonale prędzej,czy później zdaje sobie sprawę z tego,iż istnieje coś takiego jak szczur rodowodowy,ale szkoda im pieniędzy na niego,więc do takich osób nikt nie przemówi.Więcej osób niż np 5 lat temu wie,że istnieją rodowodowe chomiki,szczury,świnki,myszoskoczki itd,ale nie każdy chce niestety mieć takie zwierzę w domu,bo jak kiedyś usłyszałam na innym forum,skoro są już w sklepach to je też trzeba kupować i pisała to osoba,która miała ponad 20 lat,doskonale wiedząca,iż istnieją hodowle rodowodowe nie "hodofle" ;) .Także trzeba zadać sobie pytanie,czy oni faktycznie o tym nie wiedzą,czy nie przyjmują do wiadomości,bo to jest różnica.I sorry wiele osób w wieku moich rodziców,tak samo wiedzą o rasowych zwierzakach i nie tylko psy i koty,uświadamiają je dzieci,które są na tyle mądre by poszukać ;]
Ogoniasta - Śro Mar 16, 2011 10:01

vioris napisał/a:
W lecznicach natomiast to już jest, że tak powiem musztarda po obiedzie ;) Jeśli ktoś JUŻ POSIADA szczura kupionego w zoologu to argumenty za tym aby tam nie kupować nie przemówią do niego a nawet jeśli to i tak już nakręcił rynek kupując tego szczurka ;)


:roll:
Jak najbardziej informacje w lecznicach mają sens! "Musztarda po obiedzie"?? :roll: To że komuś zwierzak zachorował nie oznacza, że ta osoba od razu wie, iż są inne źródła niż sklepy zoologiczne czy pseudohodowle.
To samo z Twoją drugą tezą....sporo z nas kupiło swojego pierwszego szczura w sklepie zoologicznym, będąc nieświadomym jak złe to jest. Po czym trafiliśmy na forum...poczytałam, zobaczyłam skąd są zwierzaki w zoologach, dowiedziałam się jaka jest różnica i więcej zwierzaka nie kupiłam z takiego źródła.
Nie trzeba mnie było specjalnie przekonywać. :roll:
Takich osób jest tutaj multum...

vioris napisał/a:

Ja nadal twierdzę, że edukowanie osób poszukujących informacji w internecie jest raczej bezzasadne - one w końcu i tak tą wiedzę znajdą


"w końcu"?? :roll:
A może lepiej niech to będzie "już", "teraz" - a nie jak te osoby swoją niewiedzą przyczynią się do cierpienie kilku czy kilkunastu stworzeń. :roll:

vioris - Śro Mar 16, 2011 10:21

O matko ;) Jasne, że te akcje są też dobre!! Chodzi mi o to, że należałoby dotrzeć do osób które jeszcze NIE kupiły szczurka a dopiero zamierzają. Wtedy ta akcja miałaby większą szansę na powodzenie :)

Zresztą już nie chce mi się tego samego pisać po 100 razy ;)

Moje zdanie jest takie, że hodowle zarejestrowane to samo dobro,hodowle domowe dbające o zwierzaki to mniejsze zło :) Pseudohodowle czyli rozmnażalnie to samo zło :)

Prosto,przejrzyście i na temat ;) A teraz idę po moje bąble kochane :mrgreen:


edit - pogrubione i powiększone jakby ktoś kolejny nie zauważył...

Sysa - Śro Mar 16, 2011 11:00

vioris, hodowle domowe dbające o zwierzaki mają szczury z zoologa. Więc hodują zwierzaki z chowu wsobnego. Nie ma innego wyjścia. To żadne mniejsze zło, to pseudo i kropka.
Miłosnik szczurów nie będzie wspieral takiego procederu, bo chce szczurka na już.
Poza tym śmieszne, ze ludzi, którzy sprzedają szczury wszystkim jak leci, nazywasz dobrymi hodowcami.

Asmena - Śro Mar 16, 2011 11:05

vioris napisał/a:
W lecznicach natomiast to już jest, że tak powiem musztarda po obiedzie ;) Jeśli ktoś JUŻ POSIADA szczura kupionego w zoologu to argumenty za tym aby tam nie kupować nie przemówią do niego a nawet jeśli to i tak już nakręcił rynek kupując tego szczurka ;)

Ale taki ktoś może się zainteresować i swojego kolejnego szczura już zaadoptuje/kupi w hodowli, a nie w sklepie...

vioris napisał/a:
Ja po prostu wypowiadam swoje zdanie na dany temat i tyle ale jak na każdym forum jedna czy dwie osoby wybijające się to jest tragedia i należy je zagadać

Weszłaś na forum tematyczne, na którym znajdują się pasjonaci obcujący z tymi zwierzętami niekiedy od wielu, wielu lat i profesjonalni hodowcy, którzy o behawiorze i leczeniu szczurów wiedzą czasem więcej niż przeciętny weterynarz. Czego się spodziewasz? Owszem, mamy wyrobione zdanie, ale nie jest to jakaś zmowa, a całe lata obserwacji tych stworzeń. No sorry, ale trudno, żeby pierwsza lepsza nowicjuszka przegadała kilkadziesiąt osób, które mają wieloletnie doświadczenie.

vioris napisał/a:
Chodzi mi o to, że należałoby dotrzeć do osób które jeszcze NIE kupiły szczurka a dopiero zamierzają.

W takim razie wystawy i plakaty w lecznicach też mają sens. Część z nas ma jeszcze inne zwierzęta. Nie zawsze jest tak, że ktoś od razu kocha szczury. A nuż ktoś przyjdzie z psem do weta, zobaczy plakat, przeczyta i pomyśli: 'hmmm... labiki potrzebują pomocy... ciekawe, trzeba zerknąć' albo 'to szczury też mogą mieć rodowody? muszę sprawdzić!'.
Jeśli masz jakiś pomysł, żeby dotrzeć do innych osób- proszę bardzo, podziel się z nami. Wbrew temu, co nowi o nas myślą- jesteśmy otwarci, o ile ktoś chce współpracować. Wiele razy słyszałam o organizacji np. Dnia Szczura (nawet na uczelni wyższej), czy zabraniu szczura np. na jakieś Halloween w szkole. Nie mamy funduszy na wielkie akcje, dlatego muszą nam wystarczyć mniejsze, organizowane za zgodą szkół, zoologów.

vioris - Śro Mar 16, 2011 11:35

Asmena dlaczego nie czytasz tego co się pisze? ... :? Zresztą jak większość osób tutaj...

Przed chwilą napisałam coś co nie zostało wzięte pod uwagę i znowu odnoszenie się do poprzedniej mojej wypowiedzi nie ma sensu...
Ja nie wiem czy niektórzy tutaj lubią sobie po prostu pogadać ta dla zasady??

Napisałam posta i na jednego posta mojego jest 15 postów w których każdy z Was pisze to samo... Przecież to chore... Jeśli jedna osoba czy dwie mi odpowiedziały to po co dalej wałkować jednego mojego posta skoro w następnym już sprostowałam pewne rzeczy?

Ja nigdzie nie napisałam, że mam zamiar kogokolwiek przekonywać,przegadywać,próbować zmieniać czyjeś zdanie. W dodatku napisałam że zgadzam się ze zdaniem niektórych osób a Wy nadal swoje :roll:

Widzę, że jeśli ktoś nie zmieni zdania a nadal ma swoje to jest be... Szkoda gadać... :evil:


Sysa ja nie wrzucam wszystkich do jednego wora tak jak Ty... Nie powiedziałam, że wszystkie hodowle domowe są dobre. Ja akurat trafiłam na taką która moim zdaniem jest dobra bo dba o zwierzaki,socjalizuje je prawidłowo i nie bierze szczurów ze sklepu zoologicznego. Nikt mi nie wmówi, że wszystkie takie hodowle są złe i nie jest to lepsze od zoologów i rozmnażalni.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group