O szczurach ogólnie - Dostęp do informacji o szczurach
karola - Pią Lis 20, 2009 09:20
Off-Topic: | Layla napisał/a: | Nie chcą adoptować, bo za daleko, bo trzeba się postarać, czasem umowę podpisać, bo trzeba poczekać. Jeśli ktoś taki się trafia, to choćby miał 1000 postów, zareaguję ostro. | Zgadzam się, że w takich sytuacjach człowiek nie będzie się silił na uprzejmość. Ale nie to miałam na myśli w końcówce poprzedniego posta (i mówiąc szczerze akurat Ty nigdy nie zrobiłaś na mnie wrażenia osoby "czepiającej się" czy zbijającej z nóg tylko za to, że ktoś się odezwał). Miałam raczej na myśli ogólny wydźwięk niektorych wypowiedzi. Bo będąc tu "nową" miałam czasem uczucie jakby część użytkowników miała mi za złe, że czegoś nie wiem, a przecież chciałam i chcę się dowaiadywać nowych rzeczy... |
gratis - Pią Lis 20, 2009 09:30
karola, spójrz, a mnie nigdy, nikt nie "atakował"
dlaczego? bo zaczęłam od czytania forum, zadawania pytań w odpowiednich tematach.
Nie dziwię się użytkownikom, jak i sobie, że przy tysięcznej osobie do której się mówi czy to o zoologu, czy o szczurze, który nie może mieszkac sam tracą cierpliwośc.
Ja zaczynam od pytania, a jak ktoś mi naskoczy "nie bo nie", to mi się ciśnienie podnosi.
"Nie, bo jej jest dobrze samej, jest wredna dla innych" "nie, bo nikt mi szczura nie przywiezie" "nie, bo w zoologu mam za 5 zł", kiedyś miałam więcej cierpliwości, teraz wybucham o wiele szybciej.
pixel - Pią Lis 20, 2009 09:41
Pomijając już sprawę szczura rodowodowego uważam, że karola ma sporo racji, zawsze się będzie inaczej patrzeć na użytkownika którego znamy, a inaczej na użytkownika który jest jakiś nowy (chcąc-nie chcąc), ale na to jest tylko jedno lekarstwo - nowy użytkownik musi zacząć dużo czytać i dużo się wypowiadać, żeby forum go poznało i on poznał forum
Ja pojechałem do Wrocławia i myślę, że zmieniło to sporej grupie postrzeganie pojawiających się znikomo postów sygnowanych moim nickiem
zuuzuushii - Pią Lis 20, 2009 09:56
ale czy w tej dyskusji chodziło o osoby z forum? bo mi się wydawało, że raczej była mowa o całej reszcie, która nie potrafi dotrzeć do informacji.
A może coś mi umknęło:) ?
pixel - Pią Lis 20, 2009 10:00
Nie umknęło, tak sobie zofftopowałem
To dodam w takim razie coś do tematu, ja jak się zdecydowałem na posiadanie szczura to najpierw poszperałem po necie, znalazłem forum, poczytałem - i dopiero zaadoptowałem szczury, tak więc da się
Bernadeta - Pią Lis 20, 2009 10:44
Reklamowanie hodowli szczurków rasowych w sklepach zoologicznych itp pomysł ciekawy może zwłaszcza też dla tych hodowców którzy pracują w sklepach zoologicznych ,w lecznicach weterynaryjnych.Nie wiem tylko czy tym bardziej nie zachęci to do kupna z zoologa jak ktoś porówna cenę.
I właściwie to trzeba by było dołączyć informację,że hodowla planuje mioty i przyjmuje dopiero zapisy.
I dobrze by było zamieścić zdjęcia odmian,nazwy mało mówią.
babyduck - Pią Lis 20, 2009 10:53
Nie wiem, czy jakikolwiek Hodowca pracuje w zoologicznym czy lecznicy. Może ewentualnie "chodowca". A cena jest niczym w porównaniu z korzyściami, jakie niesie kupno "rasiaka". Poza tym nikt w ogłoszeniu czy ulotce nie podaje ceny, bo tą się oblicza dopiero po narodzinach maleńkasów. Wcześniej może być jedynie szacunkowa.
Bernadeta - Pią Lis 20, 2009 10:59
babyduck napisał/a: | Nie wiem, czy jakikolwiek Hodowca pracuje w zoologicznym czy lecznicy |
W różnych miejscach ludzie pracują i nie zawsze jest tak,że jak ktoś pracuje w sklepie zoologicznym to sprzedaje zwierzęta.Są sklepy w których sprzedaje się np samą karmę .
A co by to było gdyby hodowca pracował w sklepie zoologicznym nie znaczy to wcale,że sprzedaje tam zwierzęta z hodowli tj. rasowe,ważne,że wogóle ma się pracę,lepsza taka niż żadna.
Ale z tego co piszesz wynika,że hodowcy szczurków rasowych w takich miejscach nie pracują.
[ Dodano: Pią Lis 20, 2009 11:02 ]
Ale gdyby się miało znajomych w takich miejscach pracy ułatwiłoby to sprawę informacji.
babyduck - Pią Lis 20, 2009 11:06
Bernadeta napisał/a: | Ale z tego co piszesz wynika,że hodowcy szczurków rasowych w takich miejscach nie pracują | Nie. Hodowców szczurów rasowych w Polsce jest kilku. A z tego co piszę wynika, że NIE WIEM (nie obiło mi się o uszy), aby któryś z nich pracował w takim miejscu.
Jeżeli jakiś hodowca chce pracować w sklepie zoologicznym i w ten sposób reklamować swoje zwierzęta, to nic mi do tego.
sylwikk - Pią Lis 20, 2009 11:49
wtrące swoje 3 grosze... mimo ze mam juz szczury od X lat o forum dowiedziałam sie hmm pol roku temu... i przyznam niechętnie na nie zajrzałam
moje pierwsze skojarzenie było z gronem forum na którym pisza gorace 13 nie mające pojęcia o niczym...
ale przemoglam sie weszlam a tu szok
okazalo sie ze szczurów nie mozna kupowac w sklepach ze istenija hodowle a dodam ze wiekszosc moich szczurów mialam wlasnie ze sklepów no poza jednym którego rodzice na ulicy złapali:(
malo tego w pomniejszych sklepach zoo nie patrzy sie na jakosc tylko na cene wszystkei moje poprzednie sczury zawsze jadły g***o Vitapolu czy Animalsa a dlaczego? bo kilka lat temu nie wiedzialam ze sa odpowiednio wyselekcjonowane dobre karmy bez chemii.. kiedys nie bylo tych info i tak mi zostało:)
ale wracajac do hodowli
jak mialam ta moja Prale postanowilam dobrac do niej kolejnego ogona (rowniez nie wiedzac ze szczury powinny byc trzymane razem...) i zaczelam sioe dowiadywac jak to jest z tymi hodowlami itd i nie oszukujmy sie ja jako zółtodziub miałam marne szanse na takiego szczurka ohhh ahhh z hodowli zwlaszcza ze nikt na forum mnie nie znał wiec postanowilam wziac małego z niespodzianki ale akurat w tym okresie bylo malo wpadek a tu na forum wszyscy w KAZDYM poscie gdzie sie udzielalam musieli mi przypomniec ze jak szczurki to dwa, nie bylo to zbyt mile zwlaszcza ze twardo szukałam szczurka dla Pralki.
i nie oszukujmy sie zebyscie juz daly mi spokuj bylam znów bliska kupna szczurka ze sklepu.
ale na szczescie ktos cudowny zaproponowal mi szczurka który ma przyjsc w niedlugim czasie na swiat:)
tak wiec moje zdanie jest takei wiecej wyrozumialosci dla zoltodziobów
ps za jakies 2,5 - 3 latka bede was nekala o gromadkę panów ogonów
Bernadeta - Pią Lis 20, 2009 17:14
Nakasha napisał/a: | Nie zamierzam się nigdzie ogłaszać, ani reklamować, bo jeśli komuś zależy, to poszuka informacji i je znajdzie.
Nie wyobrażam sobie co by się działo, gdyby więcej osób się dowiedziało o hodowli... to jest moje hobby, a nie jedyne zajęcie w życiu. Większość hodowców ma podobnie |
To jest tak jak się pobieżnie czyta trochę też z braku czasu,a temat wydał mi się interesujący ze względu na to,że wiedza o szczurkach rasowych z hodowli rodowodowych jest jeszcze wciąż skromna dla przeciętnego człowieka ,chociaż dzięki internetowi,wystawom pewnie wciąż rośnie.
Ten fragment cytatu wyjaśnił mi w czym rzecz, szkoda,że tak późno go zauważyłam,nie pisałabym o reklamie w sklepie.
A jednocześnie chiałabym napisać ,że wspaniała jest ta pasja hodowców i doceniam serce oraz wysiłek jaki w to wkładają i to,że los ich podopiecznych po opuszczeniu hodowli nie jest im obojętny.
Życzę sukcesów hodowlanych i wiele radości z prowadzenia hodowli i jak najmniej kłopotów.
I przepraszam za ten offtop .
Anonymous - Śro Gru 02, 2009 17:00
Moim zdaniem każdy szczur ma szanse, czy taki z rodowodem czy taki bidul z zoologa. No i co ze większe ryzyko zachorowań? Ich wina, one przez kogos musza cierpieć. Miałam szczurka który rok był sam w zoologu!(umarł na zawał)zoolog nie jest dobrym miejscem kupnu zwierzaka, ale one zasługuja na lepszy żywot niż paszcza węża
Jezeli ktos bardzo przeżywa smierc to niech nie bierze z zoologa. W schroniskach, codziennie gina zwierzaki i w zoologach ale tam nikt nie płacze. Moim zdaniem nawet gdy miał zyć tylko 1 dzień niech będzie to szczęśliwy dzień!Więc po długich zastanowieniach biore szczurka z zoologa, niech żyje jeden dzień ale szczęśliwie!
Mam upatrzone dwa samczyki, ale najpewniej wezme wszystkie samczyki zeby nie rozmnażały się w zoologu.
sachma - Śro Gru 02, 2009 17:50
sonica, tylko że w ten sposób sklep wie że sprzeda szczury, więc bierze kolejne i kolejne i kolejne.. a jeśli ludzie przestaną kupować to sklepy przestaną sprowadzać szczury, jak przestaną sprowadzać to w hurtowniach przestaną je rozmnażać.. jeśli z zoologa to tylko staruszki i to za darmo, a nie młode z pieniądze.
Rilaa - Śro Gru 02, 2009 17:54
sonica, a czy wiesz, jeżeli weźmiesz szczurki z zoologa, to tylko napędzasz popyt?
Sachma, wyprzedziłaś mnie .
Anonymous - Śro Gru 02, 2009 17:59
A wiesz ile to musiało by potrwać pare lat, i nie raz taki szczurek pare lat będzie siedział i rozmnażal się. I zawsze będa kupowac np: hodowcy węży!
|
|
|