Mioty adoptowane - [Warszawa+] Janina i Józefina - już nie sierotki :D
Pyl - Nie Kwi 03, 2016 20:06
kunola, super wieści i dobrze, że antybiotyk przedłużony. Aż chce się czytać
Wycałuj obie ode mnie!
quagmire - Pon Kwi 04, 2016 07:50
Cudownie
kunola - Pią Kwi 15, 2016 16:10
Z ogonowego frontu.
Dobre wieści: antybiotyk odstawiony w zeszłą środę i na razie spokój
I te mniej ciekawe: chlebek jest zły!!! dziewczyny czasami dostają kawałki (3 po jednym dla każdej) suchego chleba. Rarytas jakich mało... no i właśnie rarytas tak ogromny, że pałaszują bez opamiętania. A potem błyskawiczny transport do weta. Luśka tak łapczywie jadła , że aż się zakrztusiła. Widok, delikatnie mówiąc nie ciekawy, naprawdę idzie spanikować jak się coś takiego widzi. Jeszcze chyba nigdy tak szybko nie przejechaliśmy przez miasto do weta... na szczęście dostała lek przeciw wstrząsowy i dietę na 12 h. przygoda skończyła się dobrze bo małej nic nie jest.
No i czas na te śmieszne "nawyki" moich zwierząt: ostatnio dziady ukradły mi w nocy kołdrę. kładąc się nie zauważyłam że klatka stoi blisko łóżka. W nocy dziewczyny dosięgły róg kołdry i próbowały ją wciągnąć do klatki. Obudziłam się gdy już większa część poszwy była w środku, a mi uciekła gdzie kołdra.
Tak więc nudzić się z nimi nie mogę...
Pyl - Pią Kwi 15, 2016 16:57
kunola, dobrze, że to zachłyśnięcie dobrze się skończyło - nie zazdroszczę takiej sytuacji, sama niedawno przez to przechodziłam i stres jest ogromny.
Tylko jak wytłumaczyć szczurowi, żeby jadł a nie żarł???
A kołderka... Nie chciała Pańcia dać hamaczków do klatki to same sobie wzięłyśmy
kunola - Pon Maj 16, 2016 21:29
no i przez chwilę był spokój
w piątek Tośka zaczęła gruchać. od razu Wet antybiotyk i NLP. Przez weekend było znośnie.
Dziś po powrocie z pracy nie zareagowała na wołanie, nie chciała wyjść z domku, bardzo źle oddychała. Pojechaliśmy do weta. Mała pod tlen i w inkubator. Zrobiliśmy zdjęcie, cień w okolicy serca. Mała spędziła pod tlenem ponad 2h, troszku lepiej oddycha. dostała Furasemid i czekamy do rana.
Jeść próbuje, po troszę, powoli i tylko przysmaki. Siusia dużo. Pić mamy do rana nie dawać.
czekamy. choć to czekanie chyba najgorsze...
Pyl - Pon Maj 16, 2016 21:40
kunola, bardzo mocno zaciskam kciuki. Niestety płuca u ogonów to pięta achillesowa Mam nadzieję, że to tylko stan zapalny i szybko z tego wyjdzie. Oby
kunola - Wto Maj 17, 2016 05:32
noc przeżyła.
Nadal ciężko oddycha, ale nie jest osowiała. na 10 pod tlen.
Pyl - Wto Maj 17, 2016 07:08
kunola, dzięki za wieści, nadal trzymam
quagmire - Wto Maj 17, 2016 08:08
Kurcze, mam nadzieję, że da radę
kunola - Wto Maj 17, 2016 16:16
Od 10:00 leży pod tlenem. Zdaniem weterynarzy rano było lepiej niż wczoraj. Nie dzwonili więc przypuszczamy, że się nie nie pogorszyło (mieli dzwonić jak będzie gorzej).
koło 18:00 mamy ją odebrać dam znać co i jak.
kunola - Wto Maj 17, 2016 18:31
ok. wróciliśmy. szczur żyje.
szaleje!! dostała convalescence zjadła u Nas 3 ml + u weta...
wróciła do klatki dla zmniejszenia stresu i jest jej wszędzie pełno...
Pyl - Wto Maj 17, 2016 20:07
kunola, super wieści Niech je ile wlezie i szaleje ile chce
A jak dalsze leczenie? Coś wet powiedział? Czy dostała steryd (jaki?), antybiotyk został utrzymany/zmieniony?
kunola - Wto Maj 17, 2016 20:23
steryd deksametazon
antybiotyk Azytro (do czwartku rano) + unidox min 2 tygodnie w piątek kontrola
IKA- prilium do końca życia
furasemid jeszcze przez kilka dni
flegamina lub inhalacje doraźnie
z zaplanowanych wizyt
w piątek-sobote kontrol
dalej za tydzień robimy kolejne zdjęcie
no i wtedy ustalamy dalsze leczenie
w tej chwili siadła tyłkiem w misce i jada spod siebie ziarno
no i oczywiście rozwalamy klatkę, bo jak inaczaj
ale w kupie raźniej więc zostajemy w klatce
Pyl - Wto Maj 17, 2016 21:11
kunola, no to leczenie po byku. Ale i jej stan wg Twoich opisów nie wyglądał zachwycająco.
Mam nadzieję, że ta poprawa utrzyma się po skończonym działaniu sterydu - na wszelki wypadek obserwuj ją pod koniec tygodnia, bo może nastąpić pogorszenie.
Mocno trzymam kciuki i cieszę się z Wami
kunola - Śro Maj 18, 2016 19:06
Szczura jest obserwowana.
Zmieniły miejsca zamieszkania (T.Ż. jakiś czas temu specjalnie z myślą o nich zrobił remont "salonu" na szczuroodporny) tak żeby je obserwować.
je, pije, rozrabia, pierze pozostałe... chromoli, dostaje leki i wygląda że jej pomagają.
pod tlenem dziś nie była, nie było potrzeby.
|
|
|