Odżywianie - Nadwaga i otyłość - stan? choroba? przekarmianie? geny?
quagmire - Śro Sie 14, 2013 14:39
Off-Topic: | Pyl, chodzi mi właśnie o to, że poziom 4-7% nie zapewni szczurowi z chorobą nerek czy bez odpowiedniego zapotrzebowania na białko. Zwierzę jednak musi jakoś żyć. Nie mówię jednak, że wiem najlepiej. Ot, z jednej książki.
Cytat: | However, too little protein (probably less than around 8% of an adult rat’s diet) or a completely vegetarian diet may lead to a deficiency in the essential amino acids, which are so necessary for the health and repair of body tissues. |
Cytat z: http://www.fancyratsforum...c.php?f=14&t=58
Inna kwestia, że szczury podobno mają to do siebie, że objawy chorych nerek pokazują jak już więcej niż 70% ich im nie działa, a wtedy zazwyczaj jest za późno na manipulowanie dietą. Ograniczać się białko i kierować ku lżej strawnemu należy po prostu u starszych szczurów, zwłaszcza samców, po to, aby te nerki chronić.
O diecie przyjaznej nerkom, czyli aby zapobiegać: http://www.fancyratsforum...c.php?f=14&t=55
|
Pyl - Śro Sie 14, 2013 14:46
Off-Topic: | quagmire napisał/a: | Inna kwestia, że szczury podobno mają to do siebie, że objawy chorych nerek pokazują jak już więcej niż 70% ich im nie działa | I to może być to
Ja się upierać nie będę przy konkretnym %, szczególnie że wetem nie jestem, ale dla mnie kluczowe jest istnienie wpływu nadmiaru pokarmu i nadmiaru białka na występowanie chorób. |
Magda B - Pon Sie 19, 2013 15:07
Nie napiszę Wam, ile rekordowo ważył mój śp. Franek, bo i tak nie uwierzycie. Ale on ogólnie był duży, już jako dziecko był o wiele większy od innych szczurów. Odchudzałam go całe jego życie i nie pomogło. Zadanie było karkołomne, bo jego kolega był niejadkiem i kiedy próbowałam dokarmiać go na boku, to on akurat wtedy nie miał ochoty. A Franek zjadał wszystko, co się znalazło w klatce, a jak już nie mógł, to zanosił na pięterko i się na tym kładł. Nosił to jedzenie w pyszczku jak chomik. Praktycznie całe życie chłopaki jedli tylko granulat Care+ raz dziennie plus jakieś warzywa i owoce (zwykle pomidory i ogórki), a i tak byli grubi. Myślę, że sekret tkwi w ruchu. Józek to się jeszcze przeszedł po domu i rozejrzał po kątach, ale Frankowi rzadko chciało się wychodzić z kocyka. Z kolei śp. Helena odżywiała się znacznie mniej zdrowo, często podjadała jakieś ludzkie jedzenie, ale biegała po domu jak szalona. I nie była gruba.
Oluś - Śro Lis 06, 2013 14:03
Ratunku, pomocy... Nie wiem już czy, i gdzie popełniłam błąd. Zważyłam dziś chłopaków i się przeraziłam...
Mam stado 5 szczurów w różnym wieku. Jeden 4 miesięczny młokos (Mócha), 3 dorosłe (Edward, Ądręę i Enoki) i jeden staruszek (Burton). Do odchudzenia jest tylko Enoki, reszta ok. Dodam, że Enoki już odkąd do mnie przyjechał zmaga się ze zbyt dużą wagą i ze względu na niego od początku pilnowałam, żeby szczurów nie przekarmiać.
Zaczęłam od redukcji karmy podstawowej (Vilmie Premium). Od 20 gramów na szczura na dobę zredukowałam bardzo powoli (praktycznie o 1 gram co dwa tygodnie) do 15 gramów na szczura na dobę. Dawkę podzieliłam i podaję co 12 godzin - mniej w południe (ponieważ i tak cały dzień śpią), troszkę więcej po wybiegu na noc. W ciągu dnia dostają jeszcze świeże warzywa, zależy co tam akurat się w kuchni pichci, ale generalnie mało tuczące rzeczy. Czasem dostają gryzaka z HP (nie częściej niż raz na 2 tygodnie) i niedużo gotowanego mięska, jajka lub kaszy (raz na miesiąc, może rzadziej). Do tego zapewniłam Enokiemu dużo ruchu, więcej wybiegów niż reszcie, aktywne ganianie za miotełką, ćwiczenia z klikerem wymagające biegania itd.
Jestem załamana. Mały rośnie normalnie, całe stado trzyma cały czas taką samą wagę, a Enoki... tyje na potęgę. Waga pokazała dziś 575 gramów, a zaczynaliśmy "odchudzanie" od 520...
Gdzie popełniłam błąd? Co zmienić? Nie mam już pomysłów.
Pyl - Śro Lis 06, 2013 14:14
olus_165, niektóre tak mają
Jedyne co mi przychodzi do głowy to pytanie czy karmisz je wszystkie razem - w znaczeniu, czy on nie je szybciej niż inne i zjada więcej. Ja największych obżartuchów trzymam na wybiegu w początkowej fazie karmienia, wrzucam do klatki (tam gdzie jest karma) po chwili jak inne głodomory zjedzą swoje.
Co nie oznacza, że mi chudną tak jak bym chciała...
quagmire - Śro Lis 06, 2013 14:24
olus_165, po pierwsze nie podchodź do tego w kategorii błędu. Rozumiem, że on jest krótki, bo moje eRki przy 575 gramach to były bardzo normalne i szczupłe szczury, ale one długie są.
Po drugie nie zawsze się da odchudzić szczura bez szkody dla reszty, warto się jednak skupić na tym, aby bardziej nie tył.
Po trzecie przy karmieniu karmą z ziarnami polecam karmienie raz na dobę, wieczorem, po wybiegu. Szczury w dzień śpią, resztki, które znajdują w klatce im wystarczają.
Po trzecie nie mierz karmy na gramy na szczura. Najlepiej jest podobno karmić szczury ilością karmy, którą zjedzą w około 20 godzin, czyli 80% ilości, którą by zjadły, gdyby miały dostęp do karmy cały czas. Wsypujesz do miski im to, co dajesz teraz (na tym etapie miska jest raczej konieczna), wieczorem (tyle, że wszystko), patrzysz rano, ile zostało, jeśli karma jest, zazwyczaj ta najmniej smaczna, jakieś ziarenka, to znaczy, że jest ok. Możesz sprawdzać w ciągu dnia, jeśli jesteś w domu. Jeśli po ok 20 godzinach od wsypania karma jest, to znaczy, że jest jej za dużo. Jeśli skończy się tak zupełnie wcześniej, to znaczy, że było za mało.
(http://www.shunamiterats.co.uk/principlesdiet.shtml - ostatni akapit)
Jak już ustalisz odpowiednią ilość, warto zrezygnować z miski, jeśli jej używasz. Sama aktywność związana z szukaniem jedzenia w ściółce wymaga odrobiny wysiłku i daje wszystkim równe szanse na najlepsze kąski.
Dla samego Enokiego - możesz wsypać chłopakom karmę, a go zatrzymać dłużej na wybiegu. Wyjedzą to, co najlepsze dla nich, może nie będzie tyle siedział przy misce.
Ja moim daję zawsze rano warzywa i w sumie jest to taki dodatkowy posiłek, ale nigdy z niego nie zrezygnowałam.
Gdy odchudzałam Jazza nie dostawali w ogóle owoców.
I jeszcze poidła - warto je umieścić tak, żeby szczur musiał się ruszyć, żeby się napić. Np w środkowej części klatki lub nisko, bo szczury najchętniej śpią na górze przecież.
Dukat - Śro Lis 06, 2013 14:29
Wydaje mi się że przy wadze szczura powinno się też podawać długość osobnika bo ta sama wartość ma się nijak do "wyglądu" szczura. Mam małą samiczkę, jest roczna waży niespełna 300g ale mam też szczurzycę która ma długości 26 cm bez ogona , jest większa ( dłuższa( niż przeciętny samiec .. Samiec w moim stadzie jest o wiele mniejszy .. i Ona nie może ważyć 300 g..
.. no i nie waży do tego jest grubo ofutrzona ale jak się ją weźmie na ręce albo ja ona biegnie to nie moge powiedzieć że jest gruba. Po prostu silna- baba enerdowska pływaczka ..
Oluś - Śro Lis 06, 2013 14:31
Pyl, karmię ich razem i rozsypuję jedzenie po całej ściółce, tak, żeby musieli trochę poszukać, zanim zjedzą. Enoki się przy jedzeniu nie spieszy jakoś bardziej niż reszta, je sobie spokojnie... Może faktycznie spróbuję go karmić osobno, żeby była pewność, że nie kradnie innym.
quagmire - Śro Lis 06, 2013 14:36
olus_165, a ja Ci tyle napisałam
pszczoła - Śro Lis 06, 2013 14:37
olus_165, pamiętaj także, że Enoki miał "obfity" start. Od samego początku była ich tylko trójka do cyca, wszystkie były bambaryłkami. To też może wpływać na jego późniejszy rozwój i wygląd
Oluś - Śro Lis 06, 2013 14:43
quagmire, dopiero zauważyłam, pisałam posta razem z Tobą, wybacz
Enoki jest krótki i teraz jak przytył wygląda tragiczne. Na wystawie ważył 520 gramów i AngelsDream określiła go jako szczura z lekką nadwagą. teraz już lekka na pewno nie jest... Najładniej wyglądał jak miał poniżej 490 gramów.
Zrobię tak jak mówisz, sprawdzę na ile im wystarcza to co daję teraz, tylko że oni zazwyczaj wysypują wszystko z miski, a nie mam żadnej przyczepianej Co wtedy? Sprawdzać ściółkę?
Wcześniej też karmiłam raz na dobę i znikało wszystko stopniowo aż do następnego karmienia. Owoców nie podaję, najwyżej raz na jakiś czas po małym kawałku na szczura - wolę postawić na warzywka
Poidło zawieszone jest jak najdalej od ulubionej miejscówki Enokiego, tak mniej więcej pośrodku klatki.
Edit:
pszczoła, oczywiście pamiętam o tym i właśnie z tego powodu starałam się go nie przekarmiać i od początku uważałam na tuczące rzeczy. Widocznie za mało, ech...
Pyl - Śro Lis 06, 2013 14:49
olus_165 napisał/a: | Wcześniej też karmiłam raz na dobę i znikało wszystko stopniowo aż do następnego karmienia. | U mnie znika w 15 minut. Nie wiem czy chcę sprawdzać ile ważyły by moje mając karmę dostępną przez 20 godzin - boję się pomyśleć.
Zizollo - Śro Lis 06, 2013 14:53
u mnie chłopaki jedzą w 1h czy więcej jak siedzą przy misce
i później znika wszystko,a w ściółce mogą zostawać jakieś ziarna na później.
Też sobie nie wyobrażam jakby mieli dostawać na 20h bo by to znikało w ta 1h bądź 2.
AngelsDream - Śro Lis 06, 2013 14:59
quagmire, w sumie faktycznie odważanie jest uproszczoną metodą wyznaczenia dawki, ale np. przy granulatach bardziej się sprawdza.
pszczoła - Śro Lis 06, 2013 15:03
Cytat: | U mnie znika w 15 minut. Nie wiem czy chcę sprawdzać ile ważyły by moje mając karmę dostępną przez 20 godzin - boję się pomyśleć. |
Też bez przesady u mnie karma leży jakieś 22 godziny, czasem labofeed nawet do 24, a przesadnie otyli nie są. Tak, niektórzy trochę za grubi, ale przetasowania i częste zmiany ostatnio uniemożliwiły przejście na restrykcyjną dietę, na razie ograniczyłam ilość karmy do 17g. Docelowo będzie 15.
dopisek/
Poza tym, nie chcę przesadzić, bo moje głodne szczury robią się napastliwe.
|
|
|