Planowane mioty - Planowany miot A2 of Anahata
Lavi - Nie Sie 26, 2012 17:07
Jaka randka Czekamy aż panienka zarujkuje
heniok - Nie Sie 26, 2012 17:38
Kciukam za szybką rujkę i wnusia żeby się sprawdził
Lavi - Pon Sie 27, 2012 13:50
Pyl a czy jest szansa na wspólne zdjęcie rodziców na jednej z randek?
Nakasha - Pon Sie 27, 2012 13:53
Również mocno kciukam.
Pyl - Pon Sie 27, 2012 14:00
Lavi, nie obiecuję, ale postaram się. Tylko wiesz, na autostradzie pojazdy poruszają się dość szybko, nie wiem czy za nimi nadążę
Lavi - Pon Sie 27, 2012 14:07
Czasem pewnie dochodzi do kolizji i może wtedy coś się pstryknie Nie nalegam ale chętnie zobaczyłabym rodziców miotu razem. Byłoby do rodzinnego albumu
Neverestin - Pon Sie 27, 2012 18:00
Kciukam za pomyślność randek
Pyl - Pon Sie 27, 2012 20:48
Zamiast fotek... dobre wieści
Państwo młodzi doszli do porozumienia w kwestiach mieszkaniowych. Tematy majątkowe właśnie kończą dyskutować - chyba Qbuś chciał nieco za bardzo oszczędzać, bo parę razy panna wyjaśniła mu tylnym sierpowym, że jest w błędzie i że ma być inaczej. Kwestie wychowania dzieci zostawili na potem, bo przecież będzie na to jeszcze tyle czasu...
Teraz dyskutują ile ma być chłopców a ile dziewczynek no i w jakich kolorach. Qbuś chyba jest zwolennikiem niewielkiej liczby potomków (tak, tak, tyle gąb będzie trzeba wykarmić...), Yetta domaga się dużo małych glizdek (jakoś damy radę, zobacz ile to będzie radości z maleńkich).
Proszę kciukać, żeby się dogadali w jakimś rozsądnym złotym środku.
Lavi - Pon Sie 27, 2012 20:54
Uwielbiam Twoje opisy ich spotkań
unicorn - Pon Sie 27, 2012 21:09
I ja.
Pyl napisał/a: | Qbuś chyba jest zwolennikiem niewielkiej liczby potomków (tak, tak, tyle gąb będzie trzeba wykarmić...), Yetta domaga się dużo małych glizdek (jakoś damy radę, zobacz ile to będzie radości z maleńkich).
Proszę kciukać, żeby się dogadali w jakimś rozsądnym złotym środku. |
duuużo glizdek, przecież kobietom się ustępuje, a Qbibuś to prawdziwy dżentelmen!
Nakasha - Wto Sie 28, 2012 08:09
Ja proponuję średnią ilość glizdek, ale za to tłuściutkich. W końcu kompromisy w związku są ważne.
Lavi - Wto Sie 28, 2012 20:43
Ja proponuję, żeby panienka już przestała rozważać wszelakie kwestie poboczne i wzięła się za rujkowanie, bo przy boku takiego przystojniaka przyszłość z dziećmi ma zapewnioną
Pyl - Wto Sie 28, 2012 20:47
Lavi, a myślisz, że ta dyskusja odnośnie ilości i barwy dzieci była tylko na słowa?
Chyba wyraziłam się zbyt delikatnie... Tam aktywnie dochodziło do ręko-, nogo- i tyłko-czynów
Lavi - Wto Sie 28, 2012 20:51
Pyl, to ja taka ciemna masa i delikatnie to rozumiałam No to suuuper! Już myślałam, że panienka długo negocjuje i wszystko po kolei
Pyl - Wto Sie 28, 2012 21:04
Panienka najdłużej to negocjowała liczbę glizdek. Co chwila podbiegała do Qbusia i mówiła "ej, no, zróbmy jeszcze kilka"
|
|
|