O szczurach ogólnie - Rasowy czy z zoologa?
Oli - Wto Mar 15, 2011 14:36
Nakasha napisał/a: | np. Sari | to tak jak ja PeeWee'ka wprawdzie to był mój drugi bareback (pierwszy jak wiesz był z Twojej hodowli Enkilek), ale ten jest agouti, a nie ma nic piękniejszego niż agouti
vioris - Wto Mar 15, 2011 14:36
Ok - każdy ma swoje zdanie. Na takich forach jak to, nie da się rozmawiać i wyrażać swojej opinii, bo zawsze prawie 100 % forumowiczów tą osobę zagada, a te osoby które mają podobne zdanie się po prostu nie odzywają...
Tak poza tym to za szczurka rodowodowego zapłacę te 100 zł i mam tzw full wypas a za takiego z domowej hodowli zapłacę 20 zł i już full wypasu nie ma... Hmm poczytałam parę tematów o miotach z zarejestrowanych i jak zobaczyłam ile stamtąd szczurków było chorych to śmiem wątpić czy naprawdę ta duże znaczenie ma tu rodowód.
Rodowód oznacza jedynie to, że maluchy będą w ciekawszych odmianach kolorystycznych oraz dobrze socjalizowane przez hodowcę (czego nie brakuje w hodowlach domowych) i będą znani ich przodkowie co nam nie gwarantuje wcale zdrowia szczura... Hmm więc po co to wszystko? Czekam na szczurka rok - kupuję wymarzonego od hodowcy i po 4 miesiącach szczurek umiera bo ma guza Olać pieniądze ale to że nastawimy się na szczurka,przemyślimy,wyczekamy i potem dostaniemy to samo co możemy kupić u hodowcy domowego tyle że od razu... Więc po co czekać...
Ja myślę, że temat jest tematem rzeką i nie me sensu dalej tego ciągnąć bo ani ja Was nie przegadam ani Wy mnie
Tak z ciekawości zapiszę się do hodowli profesjonalnych w kolejce i ciekawa jestem kiedy znajdzie się dla mnie szczurek...
W tej chwili poszukuję towarzyszy dla moich dwóch maluchów i chcę żeby były w podobnym wieku - ale z hodowli nie mam na to szans bo zanim dostanę szczurka to moje w samotności dotrwają roku czy więcej...
AngelsDream - Wto Mar 15, 2011 14:42
vioris, szczury chorują, a wiesz czemu?
Bo są żywe.
Rodowód i dobre prowadzenie linii gwarantuje wyłączanie z rozrodu szczurów, w których linii zdarzyły się choroby o podłożu dziedzicznym. Może teraz napiszę oczywistość, ale nie wszystkie są takie!
Nie jest winą hodowcy, że Perkun miał ropnia w uchu. Jest jego zasługą, że malec jest silny i walczy z chorobą, która mogłaby zmieść niejednego dorosłego osobnika. Widzisz to?
Oli - Wto Mar 15, 2011 14:49
vioris napisał/a: | Hmm więc po co to wszystko? Czekam na szczurka rok - kupuję wymarzonego od hodowcy i po 4 miesiącach szczurek umiera bo ma guza | możesz mi pokazać w tych tematach co czytałaś choć jeden taki przypadek? choroby jak zapalenia płuc, biegunka, ropnie, ok, zdarza się, ale to nie jest wpływ genetyki, tylko najczęściej warunków w jakich jest szczur trzymany. guzy u tak młodziutkich szczurów jak napisałaś w hodowlach zrzeszonych nie pojawiają się i nie gadaj bzdur, że czeka się rok co chwile są ogłaszane różnorodne mioty, cały dział jest pełen http://forum.szczury.biz/viewforum.php?f=95 (6 planowanych miotów na dzień dobry, a zapewne za chwilę pojawią się następne).
Ogoniasta - Wto Mar 15, 2011 14:51
vioris napisał/a: |
W tej chwili poszukuję towarzyszy dla moich dwóch maluchów i chcę żeby były w podobnym wieku - ale z hodowli nie mam na to szans bo zanim dostanę szczurka to moje w samotności dotrwają roku czy więcej... |
Jest mnóstwo szczurów do adopcji. Wystarczy przejrzeć dział "oddam"
Adoptuj bide w potrzebie a na wymarzoną odmianę zapisz się do hodowli i poczekaj cierpliwie.
Asmena - Wto Mar 15, 2011 14:57
Cytat: | W tej chwili poszukuję towarzyszy dla moich dwóch maluchów i chcę żeby były w podobnym wieku - ale z hodowli nie mam na to szans bo zanim dostanę szczurka to moje w samotności dotrwają roku czy więcej... |
Jeśli ktoś ma JEDNEGO szczurka, to weźmie pierwszego lepszego z adopcji, byleby jego szczurek nie był samotny. Tak działają odpowiedzialni ludzi. I oni nie patrzą, czy szczur to albinos, kaptur czy cudowny dumbuś. Wyjątki są bardzo rzadko i wiążą się ze szczególnymi preferencjami (np. Layla niedawno adoptowała szczurka, miała tylko jeden warunek: nie może być młody, ponieważ jej samotny szczur ma koło 2 lat- widzisz różnicę?).
Pisanie 'moje dwa szczury będą samotne' jest trochę nie na miejscu i nie fair względem innych...
vioris napisał/a: | Rodowód oznacza jedynie to, że maluchy będą w ciekawszych odmianach kolorystycznych oraz dobrze socjalizowane przez hodowcę |
A pisałaś, że szukając kota, dowiedziałaś się wielu rzeczy o pseudohodowlach Patrzyłaś tylko na ilość miotów w takiej hodowli, czy może spytałaś kogokolwiek o cel profesjonalnej hodowli?... To normalne, że rasowe szczury chorują. Każdy choruje. Ale dzięki tym hodowlom- tych chorób genetycznych jest coraz mniej. Szczury mają większą odporność. Wiesz od innych właścicieli szczurków z danego miotu o chorobach (bardzo często w przypadku adopcji jest to samo- też przesyłamy sobie info).
Sysa - Wto Mar 15, 2011 14:57
vioris, ja na szczurka z hodowli czekałam.. miesiąc? A byłam nowa.
Dwie z moich szczurek są z dwóch róznych miotów i jest między nimi tydzien różnicy. Więc Twoje zarzuty nie maja oparcia w rzeczywistości.
Masz bardzo egoistyczne podejście do szczurów. Ty chcesz, Ty musisz.
Wszystko inne się nie liczy.
Ja bym Tobie szczura z hodowli nie dała, bo chcesz zaspokoić ciekawość. Szczura z hodowli zdobywa się swoją empatią i dojrzałością, miłością do zwierząt.
Pracuje w zoologu i wiesz, co Ci powiem o hodowlach domowych? Pic na wodę. Szczury biorą od nas, z chowu wsobnego "a bo ładny, a bo coś tam" i to sobie rozmnażają, bo różowe jest fajne i słodkie. A tak samo chore i wsobne. Wspieraj takich ludzi i oczekuj poklasku, pewnie.
babyduck - Wto Mar 15, 2011 15:17
vioris napisał/a: | Hmm poczytałam parę tematów o miotach z zarejestrowanych i jak zobaczyłam ile stamtąd szczurków było chorych to śmiem wątpić czy naprawdę ta duże znaczenie ma tu rodowód. |
Tak, poczytałeś, bo szczury rodowodowe chorują. Ale nierodowodowe też chorują, tylko przez brak takiego obowiązku nikt o tym nie pisze, nikt nie informuje właścicieli rodzeństwa, nikt nie robi histopatologii ani sekcji zwłok. A szkoda, bo ilość chorób byłaby wśród nich pewnie dużo większa.
Poza tym porównujesz ceny szczurków - 20 zł kontra 100 zł. Hodowcy nie zarabiają na miotach. Więc zastanów się, skąd ta różnica. A stąd, że te 80 zł to środki na lepszą karmę i suplementy w postaci jogurcików i gerberków, to kontrola weterynaryjna, to opieka nad ciężarną samicą. I moim zdaniem to bardzo dobra inwestycja w dobry start.
vioris - Wto Mar 15, 2011 15:52
No wiedziałam że zostanę zagadana. Nawet nie jestem w stanie odpowiedzieć wszystkim po kolei bo chyba siedziałabym tutaj do wieczora.
Wy nadal mnie nie rozumiecie
Powtarzam tylko, że rozumiem idee hodowli,genów itd. Wiem po co to wszystko... To wszystko co piszecie to jest PRAWDA! Ale ja biorę też pod uwagę to, że ktoś może rozmnożyć w domu szczurki nie rodowodowe,niespokrewnione ze sobą i się nimi zająć dobrze,dobrze karmić i socjalizować. Dlaczego wszystkie hodowle domowe są wrzucane do jednego wora? Piszę o tym dlatego, że teraz gdy kupowałam szczurka to rozmawiałam z tą osobą która te szczurki rozmnożyła i widzę, że ma zdrowe podejście. Nie rozmnaża spokrewnionych szczurków i dba o maluchy. I to widać!! Bo szczurek który do mnie dotarł jest zdrowy,ładny,odkarmiony i oswojony. Zachorować może tak samo jak każdy szczur z hodowli...
Plusem było właśnie to, że mogłam go mieć po tygodniu a nie kilku miesiącach czekania. Zresztą drugi którego mam - jest z wpadki a nie z hodowli... To, że ktoś go sprzedał nie znaczy, że popełnia przestępstwo bo też musiał za coś kupić dla niego jedzonko,ściółkę. Te 20 zł nawet tego nie pokryło...
Nie rozumiem tekstu Sysy że szczura mnie by nie dała... Hmm dlaczego? Bo ja mam inne zdanie niż Ona? Bo nie chcę czekać tak długo skoro mogę mieć od razu i od razu kochać i rozpieszczać mojego "ciurka" ??
Asmena - tak moje DWA szczury będą samotne bo jeden to samiczka a drugi to samiec i mieszkają osobno więc są samotne... Malucha z wpadki brałam dość wcześnie i miał być samiczką ale wczoraj wieczorem zaczęłam podejrzewać że to jednak samiec więc je rozdzieliłam... To też nieodpowiedzialne?? A może powinnam go teraz odstawić spowrotem bo się nie okazał samicą?? Byłam gotowa na dwa szczury - i co? Teraz aby nie były samotne chcę dla nich towarzyszy ... To też pewnie nieodpowiedzialne.... szkoda słów...
Oli - Wto Mar 15, 2011 16:00
vioris napisał/a: | Nie rozmnaża spokrewnionych szczurków | ok, a skąd je ma? pewnie z zoologa
vioris napisał/a: | Byłam gotowa na dwa szczury - i co? Teraz aby nie były samotne chcę dla nich towarzyszy ... To też pewnie nieodpowiedzialne.... szkoda słów... | oj, przesadzasz teraz, robisz niepotrzebny teatr Asemna Ci napisała co robi odpowiedzialny właściciel, by nie mieć samotnego szczura i zgadzam się z tym w pełni
Asmena napisał/a: | Jeśli ktoś ma JEDNEGO szczurka, to weźmie pierwszego lepszego z adopcji, byleby jego szczurek nie był samotny. |
Co do samca, to można go wykastrować i dołączyć do samic/y, wtedy żadne nie będzie samotne, a nie będziesz musiała mieć dwóch stad.
Bel - Wto Mar 15, 2011 16:07
vioris napisał/a: | moje DWA szczury będą samotne bo jeden to samiczka a drugi to samiec i mieszkają osobno więc są samotne. |
vioris napisał/a: | Teraz aby nie były samotne chcę dla nich towarzyszy ... To też pewnie nieodpowiedzialne | to się zdecyduj bo w jednej wypowiedzi sama sobie przeczysz.
Widzisz ja mam i rasiaki i wpadkowe.Na wszystkie moje szczury-22+5 które już zmarły tylko jeden był wśród nich rasiak,który zmarł na coś konkretnego(tętniak aorty).Tętniak nie jest genetyczny więc nie dało się go ominąć.Ale popatrz... Jeden kundelek zmarł na nowotwór,drugiemu dopiero co nowotwór wycinaliśmy,trzeci będzie miał niebawem operację by usunąć guza.. i to wszystko kundelki...
Sysa - Wto Mar 15, 2011 16:30
vioris, bo jak sama piszesz TY chcesz rozpieszczać szczurka i TY nie możesz czekać. Masz według mnie zbyt egoistyczne i krótkowzroczne podejście.
Ty chcesz szczura teraz i w nosie masz, że szczury przez to cierpią.
A jak ktoś ma zdrowe podejście to czemu nie wstąpi do SHSRP, żeby to udowodnić?
Poza tym niespokrewnieni rodzice to nie wszystko (i skąd ta osoba to wie, skoro np. w wielkiej Warszawie szczury pochodzą z dwóch wielkich hurtowni, gdzie wsób jest cudny), ważne jest jakie choroby genetyczne niosą.
Jak ktos "wpadnie" to powinien szukać dobrego domu, a nie kosić kasę za swoją najczęsciej nieodpowiedzialność.
Niamey - Wto Mar 15, 2011 16:34
vioris, przykro mi to mówić, ale takie są konsekwencje zachcianek - musiałaś mieć kolorowego szczurka na zaraz, bez względu na to, że nawet nie byłaś pewna jakiej płci był pierwszy. Teraz masz dwa samotne szczury.
Zawsze mnie ciekawi skąd ci domowi rozmnażacze biorą te niespokrewnione szczury
AngelsDream - Wto Mar 15, 2011 16:37
Odpowiedzialna osoba rozdaje wpadkowe szczury, żeby nie pokazywać, iż 'wpadki' mogą być jakkolwiek opłacalne. To raz. Dwa, jak można źle ocenić płeć szczura? W jakim wieku ten podobno (tu zarzut bardziej do tego, że zdarzały się już mniej lub bardziej celowe wpadki lub zakup ciężarnej samicy w sklepie z zamiarem rozsprzedania miotu) wpadkowy został Ci wydany?
greenfreak - Wto Mar 15, 2011 16:42
Sysa napisał/a: | vioris, bo jak sama piszesz TY chcesz rozpieszczać szczurka i TY nie możesz czekać. Masz według mnie zbyt egoistyczne i krótkowzroczne podejście.
Ty chcesz szczura teraz i w nosie masz, że szczury przez to cierpią. | A to też fakt. Totalna zachcianka i bzdurą jest, że na forum wszyscy sobie szczurasy kolorami dobierają, że to dla nich najważniejsze. Sama chciałam mieć siamensa albo niebieskiego ruska, pewnie bym za jakiś czas miała, ale po drodze pojawiły się szczurki, które potrzebowały domu, to i mam same najbardziej pospolite umaszczenia, zamiast tupnięcia ze stwierdzeniem, że "chcę natychmiast i w fajnym kolorze", a i tak są najlepsze na świecie.
Nikt Cię tu nie chce zjeść, ale ciężko nie mieć wrażenia, że czytasz wszystko, co Ci piszemy, ale nie zostawiasz sobie czasu na wnioski.
|
|
|