O szczurach ogólnie - Pseudohodowcy, "rodowodowe" szczury na allegro
smeg - Czw Lut 23, 2012 18:57
To właśnie ta 'hodowla' o której mówiłam, niestety Oczywiście miałaś prawo nie wiedzieć o praktykach w niej panujących, bo dobrze się reklamuje, ale szkoda, że nie poczytałaś wcześniej opinii.
pszczoła - Czw Lut 23, 2012 18:59
Nakasha, przyznaj się, że masz syf kiłę i mogiłę w domu
Nakasha - Czw Lut 23, 2012 19:01
pszczółka, babcia mi to od lat powtarza, kto to widział trzymać tyle szkodników i żyć w smrodzie, brudzie i ogólnie sodomie i gomorze.
Karena - Czw Lut 23, 2012 19:09
no i te 200 szczurów trzymać !
jak tak można !
Nakasha - Czw Lut 23, 2012 19:11
No i jesteśmy źli bo wymagamy CV i ankiety zanim sprzedamy komuś szczura. I hodujemy dla chętnych, a nie dla rozwoju gatunku i nie oddajemy szczurów za darmo żeby nie były same...
mmarcioszka - Czw Lut 23, 2012 19:21
Off-Topic: | Czy ja też mogę prosić o link? |
jancia - Czw Lut 23, 2012 19:23
ok...więc w takim razie chcę zapytać czy wszyscy macie maluszki z sun rats i tych innych? widziałam tu ogłoszenia maluchów nie z zarejestrowanych hodowli np : http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=11492 i ludzi zachęcających do brania malców. Franek z Edkiem też nie byli z prywatnej hodowli - po prostu znajoma rozmnożyła samiczkę z niespokrewnionym ojcem znajomych. Gdyby Franek sie nie walnął w jajo żyłby do dziś- narkoza go zabiła. Czy waszym zdaniem mam czekac az Ed padnie z rozpaczy? Iść do zoologa po albinosa i czekać aż zarazi Eda wszołami albo czymś innym? Nowego szczurka widziałam na skype. Mały jest słitaśny przytulalski i jest podwójnym rexem. Mam nadzieję, że się dogadają i będę mogłam odetchnac - bo jak widzę samotnego Eda to wyję jak bóbr (
Alexis - Czw Lut 23, 2012 19:24
baradwys, to Ty trzymasz swoje szczury w komórce?
Off-Topic: | tak w sumie to ładna z niej dziewczyna, fajną ma urodę, ale to bardzo offtop |
smeg - Czw Lut 23, 2012 19:41
Mamy w większości maluszki z adopcji, przygarnięte za darmo. Nie popieramy płacenia za szczury rozmnożone poza prawdziwymi hodowlami, bo dlaczego ktoś ma zarabiać na krzywdzie zwierząt? Szczurki do adopcji są też w Gdańsku, Aleks1 proponowała Ci oddanie jednego ze swoich chłopaków, więc nie rozumiem tego pędu za ładną odmianą i uszkami dumbo, skoro sama mówisz, że serce Ci się kraje kiedy patrzysz na samotnego Eda.
Aleks1 napisał/a: | Jak zauważyłam ten temat to sama napisałam do autorki
Po krótkiej rozmowie okazało się że autorka woli dumbo a więc chłopacy odpadli |
Mao - Czw Lut 23, 2012 19:42
jancia.sz, to są szczurki do adopcji, za które się nie płaci.
Rozumiem Cię, bo też straciłam jakiś czas temu szczurkę i musiałam na "natychmiast" miec koleżankę dla pozostałych (były dwie, ale jedna stara i bardzo chora). Znalazłam 2 dziewczyny do adopcji. W takiej sytuacji nie ma co czekac na nowy miot w hodowli, ale też nie ma co tak panikowac - wystarczy zajrzec do działów adopcyjnych. Ja od razu znalazłam nowe psiapsióły dla Kalinki.
Hm, może ktoś z moderacji przeniósłby posty do odpowiedniego wątku?
Nakasha - Czw Lut 23, 2012 19:42
Już bez złośliwości - 200 szczurów to nawet Marina z hodowli Blue Moon w Holandii nie miała, a ma największą hodowlę jaką widziałam.
20 - 30 szczurów jak najbardziej da się codziennie głaskać, badać, obserwować zachowanie w klatce i na wybiegu, itp. Tym bardziej jeśli zwierzęta mieszkają "na widoku" np. w dużym pokoju. Wszelkie guzki, strupki i gorsze samopoczucie można od razu wyłapać. Wystarczy poświęcać dla szczurów swój czas, nawet jeśli to miałby być cały wolny czas.
Gdy czytam te wymyślone historie o robalach, masówkach i ogólne złorzeczenie na wszelkie inne hodowle niż jej własna, to robi mi się po prostu przykro. I jeszcze są ludzie, którzy wierzą jej na słowo, nawet nie próbują sprawdzić jak to naprawdę wygląda... a dodają sporo od siebie.
Z drugiej strony nie wiem, czy chciałabym, aby ktoś kto kupuje zwierzaki na allegro bo tak jest najłatwiej, potem szukał szczurów od hodowli z SHSRP, z tym samym nastawieniem...
Mao - Czw Lut 23, 2012 19:46
Off-Topic: | Nakasha, a ja Cię jeszcze dorobiłam |
Amusia wypisuje pierdoły gdzie tylko się pojawi i gdzie wywiąże się temat hodowli szczurów. SHSR rzekomo ukrywa, że szczury wciąż chorują na pastereullozę (dobrze napisałam?) po łódzkiej wystawie. Przydałby jej się porządny opie*dol moim skromnym zdaniem
smeg - Czw Lut 23, 2012 19:51
Całe szczęście, że Amusia daje radę kochać tyle szczurów, kotów, świnek morskich i dziecko jednocześnie
Nakasha - Czw Lut 23, 2012 19:55
Cytat: | Nakasha, a ja Cię jeszcze dorobiłam |
W sensie? Bo nie łapię.
Amusia pokazuje swoje szczury na skype, a do nas oczywiście nikt nie zagląda i nie widzi naszych szczurów. Np. parę dni temu wcale nie wpadła do nas ciocia Maro i nie miziała moich zarobaczonych i niezsocjalizowanych szczurów.
Oli - Czw Lut 23, 2012 19:57
Nakasha napisał/a: | Nie wiedziałam, że nie zapewniam moim 25 szczurom dobrych warunków. Musicie dzwonić do TOZu... | pamiętaj, że masz jeszcze dwa psy i koty... ja swoim zwierzakom widać też nie umiem zapewnić dobrych warunków, skoro mam ich aż tyle
|
|
|