Roth - Pon Lut 28, 2011 19:03 Oberea odeszła wczoraj wieczorem........... Po zabiegu wszystko wydawało się być w porządku... Jednak z dnia na dzień była coraz słabsza. Byliśmy z nią jeszcze raz u weterynarza, jednak nic nie pomagało... Wygląda na to że było to dla niej za wiele... Sekcja niczego nie wykazała. Oberea była zupełnie zdrowym szczurem.............. ...................................................................................... H. - Pon Lut 28, 2011 19:11 Roth, 
Bel - Pon Lut 28, 2011 19:13 Roth, cholera no  dla mamusi [*] 
madzook - Pon Lut 28, 2011 21:34 To niemożliwe
Roth
Nakasha - Pon Lut 28, 2011 23:15 Roth, to samo działo się z moim Hermesem. Strasznie mi przykro.
[*] kasia_w - Wto Mar 01, 2011 11:01 O Boże Nie mam słów, bardzo mi przykro... [*]
scorpio80 - Śro Mar 02, 2011 23:28 Asha i Alinka juz po badaniu ekg serduszka i wszystko wyszło w porządku  serca jak dzwon  tylko Asha ma jakies problemy ciągle z pęcherzem , jakieś zapalenie ale walczymy dzielnie na różne sposoby
madzook - Pon Mar 21, 2011 18:30 Alandir    
Bel - Pon Mar 21, 2011 23:57 madzook, Sasikowi też ostatnio coś się rex rozprasował  wyglądają jak klony  nawet posturą,bo moje bakłażanowate schudło mocno.
madzook - Wto Mar 22, 2011 13:20 Ja to się nie dziwię, że Assamowi się rex wyprostował jak ty na niego Sasik wołasz
Bel - Wto Mar 22, 2011 13:22 madzook, żebym Ci nie przypomniała jak Alandirka wołasz  hehehehehhehehe
Spoko Spoko.Mamy taki układ-że na wystawę będzie już się kręcił.A narazie może mieć byle co 
madzook - Wto Mar 22, 2011 13:48
Nie wiem o czym mówisz
Szkoda, że ten układ : "teraz wyglądaj jak chcesz a na wystawę masz być piękny" nie zawsze działa. Najpierw obiecują a potem kilka dni przed wystawą się rozmyślają. 
Bel - Wto Mar 22, 2011 14:06 madzook, typowi mężczyźni
Nakota - Wto Mar 22, 2011 21:12 believe_86, oj, nie tylko mężczyźni Alpha i Anais zawsze mają piękny skręt na codzień, a dwa dni przed wystawą nagle dziwnym trafem się rozprostowują 
kasia_w - Wto Cze 21, 2011 09:29 Przedwczoraj zauważyliśmy u Ai guz umiejscowiony na pupci, niedaleko odbytu. Wczoraj byliśmy z tym u weta, prawdopodobnie jest to guz gruczołu mlekowego do natychmiastowego usunięcia... Jutro idziemy na zabieg, oczywiście pod narkozą wziewną. Serduszko Ajcia miała badane, RTG nie wykazało nic złego, serce prawidłowej wielkości, płuca czyste. Ale i tak się stresuję jutrzejszym dniem... Trzymajcie proszę kciuki. |
||||||||
