To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Wystawy szczurów rodowodowych - Targi Zoo Botanica 2009

WinterWolf - Czw Kwi 09, 2009 21:53

Chodzi o nagłośnienie. Stoisko ze szczurami było tuż pod ryczącym w niebogłosy głośnikiem. Nie mamy nic przeciwko stadu wyjących psów i wrzeszczących ludzi - tego uniknąć się nie da, ale ten głośnik to była porażka organizatorów Targów.
Pacyfka - Pią Kwi 10, 2009 11:37

katasza, ja się nie zgadzam :evil: ja chcę Gimlego :serducho:
serendipity - Pią Kwi 10, 2009 11:46

Eee, ja nie kojarze za bardzo tego glosnika O_o Wiec chyba nie bylo tak zle.
Ale podam organizatorom ta sugestie.

Wczoraj napisalam do organizaorow, zglaszajac gotowosc i proszac o jakies nowe informacje. Jak czegos sie dowiem, to dam Wam znac.

A ja musze zajrzec do kalendarium wystawowego i wybrac sie w koncu na jakas prawdziwa wystawe, zeby ocenic organizacje od strony technicznej i przyswoic dzieki temu nowe wiadomosci ;)

Anonymous - Pią Kwi 10, 2009 13:03

Pacyfka napisał/a:
katasza, ja się nie zgadzam ja chcę Gimlego

hehe, mozliwe ze pojedzie jako kundelek, ale nie obiecuje ;p

ja tez sie przyznaje ze zadnego glosnika nie pamietam ;p

nie moge sie doczekac :P

WinterWolf - Pią Kwi 10, 2009 18:27

Ja dobrze ten głośnik pamiętam, bo mnie po nim dwa dni głowa bolała... Nie mam niesamowicie świetnego słuchu, ale jeśli mnie boli, to nie mam zamiaru narażać na coś takiego moich chłopaków. Także byłabym wdzięczna za informacje na ten konkretny temat. Dziękuję :)
Anonymous - Pią Kwi 10, 2009 18:41

A ty wystawialas chlopakow? Bo cie nie pamietam ;p

Poza tym my tam normalnie gadalismy, takze z ludzmi ktorzy zadawali pytania itd. i naprawde wszystko bylo slychac, nei trzeba bylo krzyczec.

WinterWolf - Pią Kwi 10, 2009 18:46

Szczurów nie wystawiałam, ale byłam gościnnie i spędziłam tam przy szczurach kilka ładnych godzin. Powiedzmy, że to było moje pierwsze spotkanie z forumowiczami :) O ile mnie pamięć nie myli to sporo wtedy rozmawiałam z Azi i z gratis. Nie lubię głośnych dźwięków, nie chadzam na imprezy, nie słucham głośnej muzyki, więc dobrze sobie ten głośnik zapamiętałam. Nie ryczał non stop, ale jak ktoś się przezeń odezwał to nie dało się skupić myśli. Zdaje się, że o akwariach ktoś wtedy tam rozprawiał na całą Halę.
Azi - Pią Kwi 10, 2009 19:40

A ja głośnik pamietam :D

WinterWolf, jest tylko jedna róznica pomiędzy nami i szczurami. Szczury są w faunaboxach, które tłumią w pewnym stopniu dźwięk i im jest ciszej.

WinterWolf - Pią Kwi 10, 2009 20:50

Ehm... Szczury są z faunaboksów niestety wyciągane, więc ta izolacja jest raczej tymczasowa (chociaż jest błogosławieństwem). Inna rzecz, że te małe dranie mają cholernie dobry słuch... Na takich pokazach jak zeszłoroczny nie chciałabym być w ich puchatej skórce. Już miałam w domu myszkę, która ogłuchła od takich hałasów (jakiś dzieciak wpadł sobie na pomysł trzymania myszki w szkolnej szatni... zwierzak został skonfiskowany w stanie absolutnej głuchoty i zobojętnienia :( Na szczęście to drugie Klausowi przeszło).

U mnie ani Biszkopcik ani Berek nie lubią hałasów. Przyzwyczaili się do spokoju. Jak czasem sąsiad wierci gdzieś to w klatce panuje poruszenie. Także jeśli już te głośniki muszą tam być tak głośne to chociaż niech będą z daleka od szczurów...

Azi - Pią Kwi 10, 2009 21:24

WinterWolf, no nie wiem, u mnie dzieciaki od początku sa przyzwyczajane do wszelkich hałasów, typu głosne rozmowy, telewizor. Nie chodzi się koło nich na palcach, właśnie po to, aby mogły jeździć na wystawy i ich potem nie odchorowywać. Nie znaczy to, ze je torturuję decybelami. Ot, pokazuje jak sie żyje we współczesnym świecie.

O głośnik mozna poprosić, ale tak naprawde mamy związane ręce. To jest impreza dla nas jako-tako darmowa i grzecznościowa, a każdemu zwierzeciu może przeszkadzac hałaś, więc stwierdzenie, żeby szczurom akurat nie, raczej nie przejdzie. Ja wyznaje zasade, że darowanemu koniowi w zęby sie nie zagląda, co jednakoż nie oznacza, aby brac wszystko i jak leci. Moim osobistym zdaniem zeszłoroczny pokaz był bardzo udany, a moje dziewczyny były mniej zmęczone niż chociażby pow wystawie gdańskiej.

A szczury sa wyciągane albo do oceny albo na życzenie właściciela, a tu juz właściciel powinien podjąć decyzję, czy chce czy nie - głośnik nie nadawał cały czas, mozna wyciągac w przerwach ;)

Anonymous - Pią Kwi 10, 2009 21:37

sie podpisuje pod Azi.
To tak jak z dziecmi przy ktorych sie chodzi na paluszkach jak spia. Pozniej odezwac sie slowem nie mozna bo zaraz sie budza. Tak samo nie ma co oszczedzac szczurow. Nie puszczam muzyki na full i nei dre im sie do ucha, ale slucham normalnie, a jak znajomi przyjda to tez nie szepczemy. :wink:

WinterWolf - Pią Kwi 10, 2009 22:17

Lol, nigdzie nie powiedziałam, że chodzę wokół szczurów na palcach :lol1: Mówię o hałasie, a nie o normalnych dźwiękach. Chłopcy śpią spokojnie, gdy w pokoju w 3 lub 4 osoby rozgrywamy sesję RPG i śmiejemy się w głos. Gdy odkurzam patrzą się na mnie przez pręty z wyrzutem. Wiercenie wiertarką udarową sąsiada to inna para kaloszy - wtedy jest okropny rumor. Hałas taki, że nie da się nic zrobić, a człowiek chce wygryźć w ścianie dziurę... Tak samo przyjemnie wspominam tamten głośnik. Był zdecydowanie ZA głośno. I nie chodzi o to, by był z dala tylko od szczurów. Ale tam jest mnóstwo zwierząt. Ostatnio były kozy, psy, koty, szczury, świnki morskie i wiele innych. Organizatorzy Targów powinni mieć to na uwadze. Ja mam pewność tylko co do jednego: jeśli będzie tak samo nastawiony ten głośnik, to nie będę się kłócić z mamą...
Ninek - Pią Kwi 10, 2009 22:53

Azi napisał/a:
A szczury sa wyciągane albo do oceny albo na życzenie właściciela, a tu juz właściciel powinien podjąć decyzję, czy chce czy nie

Dokładnie. Ja swoich bab praktycznie nie wyciągałam, a jeśli już to siedziały u mnie na rękach i mogły być dotykane tylko przez zaszczurzonych. Nie lubie jak mi ktoś z ulicy przyłazi i maca moje zwierzaki.

Nadal nie wiem które potwory chciałabym wziąć :roll:

Anonymous - Pią Kwi 10, 2009 23:09

Ninek napisał/a:
Nie lubie jak mi ktoś z ulicy przyłazi i maca moje zwierzaki

Ja tez, dalam chyba z dwa razy komus obcemu dotknac, ale Fiona nie lubi i tez wiekszosc czasu przespala w transporterze.

gratis - Sob Kwi 11, 2009 15:37

WinterWolf napisał/a:
i z gratis

no pięknie i mi się nie ujawniłaś :( nadrobimy w sierpniu :DD

jeśli chodzi o wyciąganie to akurat dobrze Matrixowi to robiło, rękaw Ninek to byyyłooo coś :DD tylko jak go trza było wyciągnąc z niego to już bywało gorzej

głośnika nie pamiętam... ale nie pamiętam też żebyśmy do siebie krzyczały... (krzyczeli, przepraszam Asph) więc chyba nie było najgorzej ;)

i czekam już na 2009 <3 w zeszłym roku było super :P a jak się nam zaczęło nudzic to zawsze się można było przejsc na inne potwory :D (za opiekę nad moimi w ten cza b. dziękuję :) )



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group