nezu - Sob Lis 17, 2007 23:53 Melduje, ze Gythy nie opuszcza poczucie humoru 
Otoz Gytha ma niespozyta energie. Co prawda nadzwyczaj czesto ma ADHD w tym samym czasie, co jej mlodsze kompanki w klatce, ale nie zawsze. Dzis akurat mialy ja w nosie (lepsze zajecie, to jest pycha papu). Co zrobila Gytha, znudzona bezskutecznym zachecaniem do zabawy kolezanek? Zaczela sie boksowac z wlasnym ogonem 
Jak dlugo zyje i mam szczury, czegos takiego jeszczem nie widziala 
Layla - Nie Lis 18, 2007 08:46 nezu, jeju, znam to! Dokładnie to samo robi Nana!  
PS Przyjadę i wymiziam Gythę, o! Justka1 - Śro Lis 21, 2007 15:59
Jak zdazysz przed nastepna sobota 
Jak nie zdazysz,to bedzie juz wymiziana,bo ja ja pierwsza wymiziam  
A sesyjka na tym reczniku bosska,nezu podsunelas mi pomysla,bo ja mam piekny,frotowy,jabluszkowy recznik
Trzymam kciukasy,za udane krycie i duza ilosc maluchow 
nezu - Czw Gru 06, 2007 23:04 Odkopujemy.. Imre dopiero dziś przyjechał do swojej wybranki. Od chwili obecnej czekamy na rujkę księżniczki. Księżniczka na razie zimna i niedostępna, boksuje Imrego, więc musiałam ich rozdzielić, bo mogła mu krzywdę zrobić .
Opak fajny jest, duuuży i ma ciekawe fochy (udaje strusia, chowa głowę i wydaje mu się, że go tu wcale nie ma ;>), ciekawski, bezstresowy. Ma małą sesję świąteczną, ale nie wiem czy wypada wrzucić to w ten temat .
Gytcie udało się zrobic tylko dwie udane fotki...  , też świąteczne.
Nie spodziewam się licznego miotu, jej mama w 3 miotach miała po 9 dzieciaków...
O kciuki bardzo, bardzo, bardzoooo prosimy... Anonymous - Czw Gru 06, 2007 23:12 nezu, bardzo bardzooooooo kciukam!
a foty dawaj
nezu - Czw Gru 06, 2007 23:45 No, dobrze
Imre (jedno oczko ma przymglone po zapaleniu rogówki, pourazowym, oczko się zagoiło ale przymglenie - blizna zostanie mu zapewne na całe życie, w niczym mu nie przeszkadza ;>. No i fotogeniczny jest gnojek. A ja coraz bardziej się uświadczam w przekonaniu, ze cinnamony to najpiękniejsze szczury z grupy agouti... )
        
I Gytha paskuda, która postanowiła nie pozować.. wyjątkowo. 
Anonymous - Czw Gru 06, 2007 23:52
się zgodzę, zamtuzowy Amonit miodzio jest... cynamonki na żywo wymiatają
sesja super, Imre przystojniak, Gytha nie odstawiaj cyrków kobieto
Anonymous - Pią Gru 07, 2007 00:27 Dobra, dobra, facet ledwie do niej przyjechał, a Ty już chcesz, żeby ogon podnosiła. Przecież trzeba mieć jakieś zasady. Gyciak z pewnością zaciąży i z pewnością wyda takie potomstwo, że się tu zaślinimy, zapłaczemy i pobijemy o malce.  Kciukam mocno za rodziców.
Anonymous - Pią Gru 07, 2007 00:30
ano, trzeba znaczy, wypada miec, no ale w tym przypadku to...
ja umre jak bedą fuzziole... nezu - Pią Gru 07, 2007 00:33 Gdyby nie było fuzzów, byłabym w ciężkim szoku
Imre to fuzzgen po mamusi 
Co prawda genetyka lubi płatać figle, ale takich w PL jeszcze nie spłatała (i oby nie spłatała bo mam wianuszek chętnych na fuzzy... ).
I wcale nie puszczalska, aczkolwiek zdarzało się już wśród moich samic, że po zapoznaniu kawalera ochoczo przystępowały do podrywu. Chyba po prostu fuzzy do łatwych nie należą , Jacklin tez wybrzydzała
pituophis - Pią Gru 07, 2007 01:34 Genetyka figla nie spłata, co najwyżej statystyka
Trzymam kciuki! Layla - Pią Gru 07, 2007 09:33 nezu, daj dziewczynie czas, musi być etap randek, choć troszkę! Gytha, kobito, taki męski, obficie owłosiony małżon, warto się puścić
L. - Pią Gru 07, 2007 16:29 aaa braciszek, braciszek ! Iana pozdrawia ja tyż.
Justka1 - Pią Gru 07, 2007 17:13
Ja tez kciukam
Dory - Sob Gru 08, 2007 09:07
Nie było mnie chwilę, ale kciuki cały czas zaciskam
Ekhem... i mantruję 
|
||||||||||||||||
