Leczenie - Pasożyty wewnętrzne - prośba o ostrożność i badania
Pyl - Pią Lip 05, 2013 12:00
Cegriiz, ale to nie temat tylko o owsikach, które w dodatku wg informacji od weta są specyficzne dla gatunku. Gdyby ten temat dotyczył by tylko owsików można by go niemal przenieść do offtopicu. A dotyczy dość poważnych pasożytów.
nimka - Pią Lip 05, 2013 13:16
Pyl napisał/a: | Cegriiz, ale to nie temat tylko o owsikach, które w dodatku wg informacji od weta są specyficzne dla gatunku. Gdyby ten temat dotyczył by tylko owsików można by go niemal przenieść do offtopicu. A dotyczy dość poważnych pasożytów. |
A owsiki u szczurów nie są poważne? Tzn. po rozmowie z wetką wydawało mi się, że właśnie to chudnięcie może być również przyczyną zarobaczenia owsikami. Nie muszą to być inne pasożyty. Ale jak z tym jest tak dokładniej? Może coś pomieszałam?
Aby odrobaczyć w kierunku tasiemca wystarczy zrobić dwie serie odrobaczania po 3 dni aniprazolem czy trzeba więcej tych powtórek robić?
AngelsDream - Pią Lip 05, 2013 13:19
nimka, moim zdaniem dla jednego organizmu jakikolwiek pasożyt będzie groźny, a inny poradzi sobie nawet z dużą inwazją. To kwestia osobnicza, ogólnego stanu zdrowia, kondycji oraz wieku.
Cegriiz - Pią Lip 05, 2013 13:38
Off-Topic: | Pyl, dlatego napisałam w offtopie, bo wiem o czym jest temat |
Pyl - Pią Lip 05, 2013 13:43
nimka, może być poważny.
Ja tylko przestraszyłam się, że będą osoby które przeczytają po łepkach temat, trafią na tekst "wystarczy zwrócić na czy coś białego nie kręci się po stolcu i czy gdy kładziecie się spać, nie swędzi odbyt." i nie zrobią badań, bo po co. Wolę na zimne dmuchać.
Cegriiz, rozumiem - powyżej napisałam o co mi chodziło.
Mai-ah - Pią Lip 05, 2013 15:54
PaniCiurowa, ponieważ doszły mnie słuchy, że we Wrocławiu pojawiły się szczury z tasiemcem to przy okazji niedawnych wizyt u weta i korzystając ze stresskup (świeży materiał do badań) przebadałam moje dziewczyny. U mnie czysto. Bluska z małymi i moje baby miały wybieg na tym samym terytorium u mnie w pokoju, więc skoro moje baby czyste to z dużym prawdopodobieństwem Bluska i jej dzieciaczki, które się u mnie wychowywały też powinny być czyste.
FaerielDeVille - Pią Lip 05, 2013 16:09
Ok, Mai-ah Przekazałam bratu. Mimo wszystko go jednak przekonam, żeby zrobił profilaktycznie badania na pasożyty (lepiej zrobić, niż nie ). Ktoś się orientuje ile średnio kosztuje takie badanie?
anaa - Pią Lip 05, 2013 16:31
PaniCiurowa u nas we wro 20 zł, w dwóch różnych przychodniach, więc myślę, że u was coś koło tego też, tylko wiadomo, to jako jeden materiał do badań, bo jak chcesz kupki porozdzielać to każde po te 20 zł.
Mai-ah super, że u Was ok! to napewno Mimi nie miała
Pyl - Pią Lip 05, 2013 16:44
PaniCiurowa, zależnie od zakresu badania. Takie z badaniem na lamblie jest droższe - jakiś 40 czy 50 zł. Ponieważ odrobaczać i tak trzeba całe stado / stada to nie warto robić osobnych badań dla poszczególnych ogonów tylko jedno zbiorcze.
Mai-ah - Pią Lip 05, 2013 17:26
Dokładnie, mi też powiedzieli że jedno zbiorcze bo jak mi 6 szczurów w jednej klatce razem mieszka to nie ma szans żeby część miała pasożyty a reszta nie. Jak to cholerstwo jest to zeruje na wszystkich. U mnie był "materiał" dwóch z 6 moich szczurzyc i z Zwierzyńcu zapewnili mnie, że jest miarodajne, mimo, że kupsztale tylko dwóch dziewczyn a nie 6.
cheldorado - Nie Lip 07, 2013 14:31
My po informacji od pani weterynarz na borowskiej jakoś w kwietniu robiliśmy badania i było czysto (postanowiliśmy tak zrobić ze względu na bardzo mała wagę (od zawsze, obecnie ma 1rok i 3 mce i waży 250g) Blair) i w związku z tym mam pytanie: czy jeżeli wtedy było ok, to teraz i tak lepiej powtórzyć badania czy lepiej dopiero jakoś jesienią?
nimka - Nie Lip 07, 2013 15:37
a stykały jest jeszcze potem z nowymi zwierzętami?
objawy zarobaczenia jakieś mają (chudnięcie, choroby układu oddechowego?)?
ja i tak bym powtórzyła dla świętego spokoju, jako że pasożyty można przynieść sobie do domu z chodnika (na butach) czy z autobusu (na ubraniach)
na pewno nie polecam częstego odrobaczania na wszelki wypadek, ale badać można zawsze
a jak była pobierana (tzn. z ilu dni) i jak przechowywana ta próbka, z której nie wyszły pasożyty? z ilu sztuk "bobków"?
bo właściwie jest tak, że jak wyjdą w badaniu pasożyty, to znaczy że one są, a jak nie wyjdą, to znaczy że nie wyszły, a nie że ich na 100% nie ma można wtedy tylko podejrzewać, że jest duże prawdopodobieństwo że zwierzę pasożytów nie posiada.
cheldorado - Nie Lip 07, 2013 16:03
Dopiero teraz mamy maluchy z adopcji.
Poza tym wcześniej nie miały żadnego kontaktu z innymi zwierzętami, m.in. ze względu na problemy Selune właśnie z układem oddechowym, co koniec końców okazało się aktywną mykoplazmozą. Jedynym szczurkiem, który tracił na wadze była właśnie ona, reszta trzyma/przybiera na wadze.
I może to pytanie wyda się głupie, ale czy takie pasożyty jak właśnie tasiemce wyszłyby w sekcji?
Co do próbki to były z trzech dni (zbierane co drugi dzień) trzymane w pojemniku na mocz w lodówce "pomiędzy zebraniami" sztuk coś koło 5 z każdego dnia, ale głowy sobie uciąć nie dam Więc chyba badanie mogłoby być dość miarodajne?
Devona - Nie Lip 07, 2013 17:43
cheldorado napisał/a: | I może to pytanie wyda się głupie, ale czy takie pasożyty jak właśnie tasiemce wyszłyby w sekcji? | Jeśli to była 'prawdziwa' sekcja - jak najbardziej, natomiast często zlecamy tzw. oględziny pośmiertne i ja ostatnim razem zostałam postawiona przed faktem dokonanym, że szczurowi nie otwarto przewodu pokarmowego i żołądka (tak zdecydowała lekarka, nie pytając mnie o zdanie, jak się zjawiłam po opis, to było już za późno).
susurrement - Nie Lip 07, 2013 22:17
mnie uczyli, że kał na badanie trzyma się w lodówce, ale może zabrakło pewnego "ale" odnośnie konkretnych pasożytów. zatem już milknę, by w błąd nie wprowadzać.
|
|
|