O szczurach ogólnie - KnAS, czyli Klub (nie)Anonimowych Szczuroholików
Tatyka - Czw Gru 27, 2012 22:13
Asmena napisał/a: | Pyl, myślę, że moja zasada brania szczurów tylko ze swojego miasta też jest warta uwagi
(Pod warunkiem, że nie jest to jakaś Warszawa, gdzie co chwilę są szczury xD) |
Dobra zasada, o ile nie mieszka się tu gdzie ja, czyli gdzie liczba szczurów do adopcji wynosi zero. Grunt, że znalazłam dziewczynę w mieście do którego mam godzinę drogi ze szczurkami do oddania.
Pyl - Czw Gru 27, 2012 22:43
Asmena, strasznie to ryzykowna zasada, nie tylko w Warszawie, ale w wielu większych miastach Pamiętasz jak w Łodzi miało być zatrzęsienie szczurów spod kuchennej podłogi?
Cegriiz - Czw Gru 27, 2012 23:14
Off-Topic: | Pyl napisał/a: | zatrzęsienie szczurów spod kuchennej podłogi? |
Król Popiel |
Asmena - Pią Gru 28, 2012 00:52
Pyl, no to są wyjątki Gdyby w Poznaniu była teraz taka akcja, to wzięłabym max. jednego
W ogóle wg mnie przydatne w odwyku jest postawienie jakiejś granicy: moją było zero szczurów do wakacji, a później tylko z Poznania. Ktoś mieszkający na wsi może postawić granicę 'tylko moje województwo', a ktoś z Warszawy 'jeden szczur na x miesięcy'.
Pyl - Nie Sty 20, 2013 01:19
Tak, wiem, że w tym filmie jest mnóstwo bzdur, weterynarz pozostawia wiele do życzenia, wszystko jest przejaskrawione i do kitu. Ale to nie jest film o szczurach, ich chorobach czy zagrożeniach dla zdrowia człowieka - to jest film o uzależnieniu, o zaburzonych priorytetach życiowych.
Rozumiem, że nas nijak to nie dotyczy, nikt z nas nie ma 52 ogonów, my nad wszystkim panujemy i w ogóle u nikogo z nas problem uzależnienia nie występuje, ale... ale mimo to twierdzę, że ten film powinien się pojawić właśnie w tym wątku.
Moje paranoje
AngelsDream - Nie Sty 27, 2013 23:23
Cytat: | 8. Bądź Prawdziwym Przyjacielem Zwierząt. Zrezygnuj z pracy/szkoły/inne, aby opiekować się swoimi 35 szczurami. Przychodź z nimi z każdym katarem/kichnięciem/bo on się tak podrapał. Gdy któremuś stanie się coś poważnego, zorientuj się, że akurat nie masz kasy, bo zrezygnowałeś ze szkoły/pracy. Przychodź i tak do weterynarza, traktując go jak wolontariusza. |
Z: http://piekielni.pl/46125
Pyl - Nie Sty 27, 2013 23:39
AngelsDream, dobre
Nakasha - Pon Sty 28, 2013 14:08
AngelsDream, ech.
Ja na takie teksty mam ochotę napisać tekst o piekielnych weterynarzach. łatwo zauważyć drzazgę w oku innej osoby, kiedy nie widzi się kłody w swoim.
Ale z drugiej strony, faktycznie, nie może być tak, że ktoś ma tyle zwierząt, że go na nie nie stać.
quagmire - Pon Sty 28, 2013 14:15
A ja zanim otworzyłam link, pomyślałam, że musiał to napisać weterynarz.
Aczkolwiek - uważam to za słuszną dość uwagę mimo wszystko.
valhalla - Pon Sty 28, 2013 14:37
Wiadomo, że weterynarz patrzy na to zupełnie inaczej niż właściciele.
Mimo wszystko jest w tym pewna słuszność. Acz wet piszący tę historię traktuje chyba swój zawód jako karę boską
Ale to:
Cytat: |
10. Wiedz więcej od weterynarza, bo wyczytałeś odpowiedź na wszystkie problemy twojego zwierzaka w internecie. Lecz go sam, według wskazówek internetowych. Przyjdź dopiero, gdy instrukcje z forum/samosi/zapytaj.pl nie zadziałają. Przez cały okres leczenia pupila narzekaj, że weci nie znają się na kotach/gadach/gryzoniach. Czemu? Przeczytałeś tak na forum |
W przypadku szczurów obawiam się, że najpierw weci muszą się lepiej wyedukować (nie mówię o tych w moim mieście), żeby można im było na 100% zaufać i nie potrzebować for internetowych
Ninek - Pon Sty 28, 2013 14:42
valhalla napisał/a: |
Ale to:
Cytat: |
10. Wiedz więcej od weterynarza, bo wyczytałeś odpowiedź na wszystkie problemy twojego zwierzaka w internecie. Lecz go sam, według wskazówek internetowych. Przyjdź dopiero, gdy instrukcje z forum/samosi/zapytaj.pl nie zadziałają. Przez cały okres leczenia pupila narzekaj, że weci nie znają się na kotach/gadach/gryzoniach. Czemu? Przeczytałeś tak na forum |
W przypadku szczurów obawiam się, że najpierw weci muszą się lepiej wyedukować (nie mówię o tych w moim mieście), żeby można im było na 100% zaufać i nie potrzebować for internetowych |
Dokładnie...
Do żadnego weta w moim mieście jeszcze nie dotarło, że szczurów NIE pryska sie Frontlinem, aż będzie z nich kapać...
AngelsDream - Pon Sty 28, 2013 14:44
Ninek, valhalla, ja to wiem, ale szczury często wykręcają mózgi ludziom całkiem rozsądnym i po to dałam ten cytat, bo jak ulał się wpasowuje.
Pyl - Śro Kwi 17, 2013 20:20
No niech mi ktoś dokopie. Byle mocno. Plizzz...
pszczoła - Śro Kwi 17, 2013 20:27
Pyl, bądź twarda!
mmarcioszka - Śro Kwi 17, 2013 20:27
Pyl, kopę mocno, z całych sił (wiem, jak się może skończyć bez kopniaka) :kop_z_calych_sil:
|
|
|