Higiena i pielęgnacja - Czyste zwierzęta? Nauka korzystania z kuwety
Layla - Pon Kwi 14, 2008 06:58
Słuchajcie, mam fleję w stadzie. Nigdy nie wymagałam załatwiania się do kuwety, wystarczyło, że w ściółkę. I chłopcy tak czynili. Aż pojawił się Omar, który robi kupki na pięterko. Starałam się na bieżąco ścierać i sądziłam, że jeno on tak ma. Ale wczoraj ujrzałam, że Ludwik też tam kupka Jak mam oduczyć bandę 4 leniwych chłopów od niekupkania na piętro, tylko schodzenia na ściółkę? Dodam, że to piętro jest w połowie drogi z sypialni na górze do kuwety i Omar zapewne z lenistwa tak czyni Proszę o pomysły
Anonymous - Pon Kwi 14, 2008 09:03
Layla, ja dziewczyn (Kawka i Juko) nie oduczyłam. Nie wiem, może dla nich, zwłaszcza Juko, załatwianie sie na półkę to jakaś mega radocha.
Chłopakom postawiłam kuwetę narożna i podziałało. Poszłam na łatwiznę, ale jakoś nie wierzę w powodzenie misji "złaź na dół, obszczymurku"...
To tak jak z poidłami. Jeśli sa dwa, to z całą pewnością wiecznie uzywane i puste będzie tylko i wyłącznie to najbliżej sypialni.
Layla - Pon Kwi 14, 2008 09:05
Spróbuję z kuwetą. Przed Omarem tak nie było, to Uszaty ich zdemoralizował
idaa - Sob Kwi 26, 2008 22:32
Odkąd do Rodneya dołączył Hektor - tragedia. Hektor sika tam gdzie śpi, a potem śmierdzi. A przez niego i Rodney zaczyna śmierdzieć, chociaż polarki w domku wymieniam codziennie. Na razie staram się oduczyć Hektora sikać w domuku. Co z tego wyniknie? Zobaczymy.....
Anonymous - Nie Kwi 27, 2008 08:41
Layla, może się powtarzam, ale próbowałaś przenosić kupki tam gdzie chcesz żeby się załatwiały? Podobno w niektórych wypadkach pomaga
idaa - Pon Kwi 28, 2008 22:03
Wyszorowałam domek, przeniosłam zasikane polarki do kuwetki i nie pomaga , na Hektora to nie działa. A Rodney nawet od michy potrafi się oderwać i pędzić do kuwetki .
Natalia - Pon Maj 05, 2008 13:45
Layla, może postaw dwie kuwety - jedną niżej, drugą wyżej?
Layla - Pią Maj 09, 2008 07:44
Próbowałam wszystkich możliwych metod. Wczoraj wyczyściłam męski apartament i zachowałam (fu ) kilka kupek. Kupki owe wrzuciłam w miejsce, gdzie panowie powinni się załatwiać. Czyli w ściółkę Oczywiście już dziś rano zastałam piętro upstrzone kupami, kupy rozmazane sikami. Na piętrze z prętów smętnie powiewała kupa
Słuchajcie, jak to możliwe, żeby jeden smarkacz do tego stopnia zmienił nawyki całego stada? Z początku sądziłam, że Omar kupka tam gdzie akurat jest, bo się boi starszych, ale teraz to kawał chłopa, niczego się nie boi i jeszcze innych psuje Masakra, kupska są wszędzie tylko nie tam gdzie powinny. Szczególnie ów nawyk podłapał Ludwik i potrafi robić kupę nawet we śnie, tak mu się nie chce tyłka ruszyć na dół Niech sobie leją pod siebie, ale kupy doprowadzają mnie do szału
Anonymous - Pią Maj 09, 2008 09:29
Layla napisał/a: | Na piętrze z prętów smętnie powiewała kupa | jakie to obrazowe.. Cóż, u mnie na piętrze z prętów kupa sie nie ostanie, ale za to zacieki z sików tworzą niezwykle ciekawe wzroki, nacieki i w ogóle art nouveau.. Nic na to nie poradzisz.
Layla napisał/a: | Szczególnie ów nawyk podłapał Ludwik i potrafi robić kupę nawet we śnie, tak mu się nie chce tyłka ruszyć na dół | o mamo Dość podobnie postępuje największa fleja - Cypis. Zaczęłam go przenosić do kuwety w trakcie sikania i kupania, jak to sie robi ze szczeniakami, ale efekt tego był taki, że sie głupek wystraszył i zanim walną kupsko to sie mocno rozglądał czy nie czyham za rogiem.
Obawiam się, że są przypadki nieuleczalne i koniec pieśni.
Nie wiem tylko dlaczego w jednych stadach pewnie zawyki sa podłapywane przez resztę, a w innych każdy sobie. U mnie prócz podłego Cypacha wszyscy pieknie kupaja do kuwet.
helen.ch - Pią Maj 09, 2008 11:43
A ja moje swego czasu przechwaliłam i teraz któraś, albo któreś walą kupki w kąt półki , a poza tym to musze powiedzieć , że moja Dixi nie dba o higienę ciała, ta kobieta się w ogóle nie myje, Pixi w sumie też nie widuję, żeby się myła. Ale brudne nie chodzą, więc może robią to po nocy po kryjomu
Natalia - Sob Maj 10, 2008 09:27
Moje dziołchy nawet jak śpią to kulturalnie się obudzą, zejdą na dół i zrobią kupcię. Czasem nawet na siusianie tak schodzą.
Layla, ja bym zaczęła ostre przyuczanie od Omara. Jak widzisz, że chce się załatwić, natychmiast przenoś go do kuwetki i przypilnuj, żeby tam się załatwił.
Layla - Sob Maj 10, 2008 09:47
Natalia, ale sęk w tym, że Omara takie przenoszenie bawi, zaczyna skakać a potem i tak wejdzie na piętro jak się odwrócę i tam robi. Omar jest inteligentny i wie, że nie powinien tego robić, ale i tak to robi, bo taki już jest, niepokorne bydlę Szczególnie się rozbestwił, jak ten nawyk podchwycił Ludwik, który jest alfą.Np. wczoraj Ludwik spał na piętrze z prętów (a pod nim jest piętro fretkowe). Nagle słyszę pac! pac! I kupy lecą spod ogona śpiącego Ludwika na piętro niżej. Straciłam nadzieję
zasadzkas - Wto Maj 13, 2008 09:12
Layla, mam tak samo. Jedyna półka, która się ostała jest półką drucianą, taką narożną, łazienkową. Kupy na niej zostają a siki przelatują. Rozmazany decupage śmierdział straszliwie i był do codziennego szorowania. Nie mają półek a hamaki, konar i rury. Trudno, sami sobie winni, śmierdziele.
Anonymous - Wto Maj 13, 2008 09:21
zasadzkas napisał/a: | Nie mają półek a hamaki, konar i rury. | i ja zaczynam sie zastanawiać nad takim rozwiązaniem. Jedna półka (taras) musi sie ostać, ale drugi chyba zastąpię hamakiem i tunelem..
Layla - Wto Maj 13, 2008 10:23
No, niezły pomysł na takie śmierdziele
zasadzkas napisał/a: | Rozmazany decupage |
A mój Ludwik narobił przez pręty na głowę Omara, Omar oberwał kupą i... zaczął skakać z radości, bo wiecie, coś na niego spadło, a to zawsze powód do głupawki.
|
|
|