To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Odżywianie - Jak odchudzić szczura?

Anonymous - Pon Maj 19, 2008 13:42

A próbowałas z warzywami surowymi i gotowanymi? U mnie niektóre przechodzą tylko surowe lub tylko gotowane. Owoce? Moje nie lubia jabłek, ale jak sie jabłko upiecze, to juz co innego. Polecam. :)
zasadzkas - Pon Maj 19, 2008 21:42

Tak, surowe i gotowane. Jabłka surowe czasem jedzą, czasem ścinają na trociny w ramach zabawy.
marhef - Czw Maj 22, 2008 23:27

Ja się teraz zastanawiam czy lepszy jest Versele Laga Premium Rat & Mouse Duo czy może Versele Laga Rat Complete jako podstawowa karma odchudzająca :drap:
Poza tym czy mogę do granulatu dodawać Naturę Szczura czy może traktować ją jako smakołyk?
Czym dokarmiać dorastającą młodzież, żeby im nic nie brakowało? Wystarczą warzywa, owoce i gerberki w większej ilości niż u odchudzających się? Czy może podawać im na boku tą mieszankę na której są teraz?

Anonymous - Sob Maj 24, 2008 02:39

marhef napisał/a:
Poza tym czy mogę do granulatu dodawać Naturę Szczura czy może traktować ją jako smakołyk?
zioła to "zerowe" kalorie. Podawaj jak chce i ile chcesz. :)
marhef napisał/a:
Czym dokarmiać dorastającą młodzież, żeby im nic nie brakowało?
tak naprawdę wszystko czego szczur potrzebuje jest w karmie, również w granulacie, który, powtarzam, jest pełnowartościową karmą zapewniającą wszystkie potrzebne składniki diety. Warzywa, owoce, kasze, ryż, troszkę mięsa możesz młodym podawać normalnie. Nie trzeba ich podkarmiać czy dokarmiać specjalnie. ;)
zasadzkas - Sob Maj 24, 2008 13:43

Powiedzcie mi jedno: ile mimimalnie, tzn. jak rzadko ogony mogą dostawać mokre?
Kurdę, muszę coś zrobić. Już dostają mokre co drugi dzień.
Plan mam taki, żeby dostawały tylko gotowane warzywa, a 1-2 w tygodniu coś ekstra, czyli jogurcik, gerberek. Trochę się obawiam, czy to wystarczy?

Layla - Sob Maj 24, 2008 14:36

zasadzkas, ja powiem tak, bom wredną mamą dla szczurów. U mnie zdrowe szczury jedzą suchą karmę i warzywa, raz na tydzień, raz na półtora gotowanego kuraka. Praktycznie nie jedzą kaszek i gerberów. Dopiero teraz mam szczupłe szczury, wszystkie poprzednie były grube :] Naprawdę kaszka nie jest dorosłemu szczurowi potrzebna do życia, jeśli jest oczywiście zdrowy i w pełni sił.
zasadzkas - Sob Maj 24, 2008 15:21

Kaszki to im nie daję i dawałam. Jogurt, gerberek. I zamierzam być wredotą również.
Szemre ma jeszcze szansę być szczurem, a nie grubasem. Dzięki.

Anonymous - Sob Maj 24, 2008 15:27

Layla napisał/a:
U mnie zdrowe szczury jedzą suchą karmę i warzywa, raz na tydzień, raz na półtora gotowanego kuraka. Praktycznie nie jedzą kaszek i gerberów.
dokładnie, u mnie mniej więcej to samo. Nie ma żadnej potrzeby aby faszerować je stale i takimi rzeczami. Pisałam to już kilka razy, ale widzę, że jakoś cieżko dociera, to czego potrzebują dziennie szczury zapewnia dobrze dobrana karma. I koniec. Oczywiście warto podawać od czasu do czasu warzywa i owoce, ze 2-3 razy miesięcznie mięso. Po co częściej? Po co więcej? Przekarmianie zwierząt, wybaczcie szczerość, jest brakiem odpowiedzialnści. Otyłość, jest chorobą.
Oli - Sob Maj 24, 2008 17:30

Ja dodam, że wszystko pięknie ładnie, ale do tego potrzebny jest też ruch. Przykładem może być Elton - je tylko suchą karmę (nie wzbogacaną żadnymi dodatkowymi pestkami czy czymś takim) i nie lubi się ruszać - efekt, to otyły szczur. :?

Gerbera osobiście podaję tylko chorym szczurom, bo w nim najlepiej u nas przemycić leki. Na co dzień nie dostają nic nadzwyczajnego. Dzisiaj dostała cała smrodziarnia gotowany ryż z białym serem polany odrobiną oliwy z pestek winogron - zniknęło w mgnieniu oka. Trochę kalorii, ale coś takiego dostają raz na miesiąc/dwa. Gotowanego mięsa np. w ogóle nie dostają. Tak samo nie dostają makaronu, bo on jest bardzo tuczący (jeżeli już to suchy w postaci nagrody/smakołyku zamiast dropsa).

marhef - Sob Maj 24, 2008 19:44

Słuchajcie, zamówiłam ten granulat Rat Complete Versele Laga.
I teraz pytanie - czy mam go dziewczynom wprowadzać stopniowo, czy może od razu i gwałtownie?

Głupio mi trochę z powodu tego granulatu, bo chyba nikt by nie chciał jeść ciągle tego samego, nawet gdyby to było najzdrowsze i najlepiej zbilansowane na świecie ;)

zasadzkas - Sob Maj 24, 2008 21:37

Viss, nie czuję się nieodpowiedzialna, bo czytałam i nadal czytam o żywieniu. Bo opinii było i jest wiele, na każdy temat, w tym również ten.
Mięsa nie dostawały częściej niż raz w miesiącu, kaszy wcale, ryż ostatnio chyba na gwiazdkę. Dropsy, jak jeszcze dostawały, czyli pare miesięcy temu, były tylko w sobotę/niedzielę. Najczęściej dostawał jogurt(czasem codziennie), gerber też (najwyżej raz w tygodniu).
Jak to pisałam w naszym temacie: Rysiek ograniczył ruch do minimum. Schodzi raz dziennie na dół woliery, na kolację. Nic go nie rusza. Absolutnie nic. Zwłaszcza od czasu, kiedy mamy wolierę, nie klatkę.

Anonymous - Sob Maj 24, 2008 22:14

Off-Topic:
zasadzkas, ja nie mówię tylko do ciebie, tylko ogólnie o zachowaniach typu "tak cię kocham, dostaniesz kotlecik". Sorry, nie chce mi się znowu tego tłumaczyć, pisałam już o tym.

Oli - Sob Maj 24, 2008 22:35

marhef napisał/a:
Głupio mi trochę z powodu tego granulatu, bo chyba nikt by nie chciał jeść ciągle tego samego, nawet gdyby to było najzdrowsze i najlepiej zbilansowane na świecie ;)
marhef, nie personifikuj zwierząt. To nie ludzie. Zwierzęta przede wszystkim kierują się zmysłem smaku/węchu (koty np są znane z tego, że karma musi im ładnie pachnieć, psy z kolei muszą mieć smaczną karmę) i nie zwracają tak naprawdę uwagi czy dostają "kotlet" czy dropsa o smaku kotleta. :wink: Dietę urozmaicaj im warzywami, owocami i ziołami w różnych postaciach (surowe, gotowane, suszone).
zasadzkas - Sob Maj 24, 2008 23:27

Off-Topic:
Viss, tłumaczę się, bo w moim przypadku to nie było zachowanie "tak cię kocham, to kotlecik". Ja po prostu źle to wszystko wyliczyłam. Plus to, że Harry jednak umarł na kamicę, która była efektem złej diety i miałam to z tyłu głowy.


[ Dodano: Czw Cze 12, 2008 12:11 ]
Chciałam się pochwalić, że odchudziłam Szemrego. Częściowo to nie moja zasługa, bo chłopak stracił apetyt po operacji i najpierw nic nie jadł, potem mało. No, ale wprowadziłam obostrzenia w diecie, aż się szczury nie mogły połapać, o co chodzi. Ziarno, owoce na stałę, gotowane warzywa co drugi dzień i gratis pół jogurtu w wersji weekendowej. Nie zakupiłam jeszcze wagi, ale zmiany są bardzo wyraźne. Jak pożyczę aparat, pokażę Wam na fotkach. Rysiula już nie wróci do talii osy, ale ma mniejsze boczki i lepiej. Teraz konsekwentnie i będzie git. Dzięki za rady :wink:

Zgredzia - Pon Lip 07, 2008 11:46

A ja dopiero zaczynam odchudzać mojego Pimpusia (~750g). Kupiłam Prestige DUO rat & mouse ... jak na razie szczury mają focha ... :lol: do tego marchewka ... pfuj, jabłka jedzą chętnie na szczęście ... i inne warzywka. Muszę uzbroić się w ciepliwość.
Co do ruchu to Pimpuś jest zdecydowanie stacjonarnym szczurem, daj mi jeść, daj mi spokój, daj mi spać ... prawdziwy męzczyzna :lol: Staramy się go wyciągać na dłuższe spacery ;) Zobaczymy co z tego wyjdzie :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group