To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Mioty urodzone - rok 2010 - Miot KWIATOWY SunRat's - rezerwacje str. 9

heniok - Pią Mar 16, 2012 09:29

zuuzuushii, nie masz za co dziękować, ciesze się że mogłem się z nim pożegnać.

Dzisiaj został pochowany razem z naszą Nesti pod różą w ogrodzie.

Sekcja wykazała dużo ropy, tak jak u mamy Rajki, podchodziła pod oko, nie było najmniejszych szans tego wyczyścić :( , został pobrany wycinek kości z tkankami na histo.

Karena - Pon Mar 26, 2012 12:00

W związku ze zmianami wprowadzanymi na forum, temat został przeniesiony.
emileczka - Czw Mar 29, 2012 18:17

Miot KWIATOWY urodził się 19.02.2010
Obecnie mają 2l i ponad 1m

Matka: RAJKA Emerald Moon (ur.: 24.08.2009 – 16.01.2012) – matka miotu G SR, uśpiona po długiej walce z ropniem na pyszczku
Ojciec: JAN PETER of blue Moon (03.07.2009 – 05.06.2011) – ojciec miotu H SR


Samice:
Lavenda
Magnolia – usuwany guz gruczołu mlekowego, kastrowana
Dalia (1r i ponad 10m) - zmarła na bezobjawowe zapalenie płuc
Maruna Jukka (1r i ponad 8m) – nie wybudziła się z narkozy po usuwaniu guza gruczołu mlekowego
Lian
Kocimiętka – matka miotu A Abraxas
Lobelia (1r i ponad 11m) – zmarła na zapalenie płuc
Stokrotka
Lilla

Samce:
Irys (1r i ponad 8m) – eutanazja (szczur w bardzo złym stanie, sekcja wykazała ostre zapalenie płuc, obrzęk płuc i przekrwione serce)
Pierwiosnek (1r i ponad 1m) – zmarł z powodu obrzęku płuc
Szafirek (ponad 2l) – uśpiony po długiej walce z ropniem na pyszczku, sekcyjnie reszta narządów bez zmian

Yenna - Sob Kwi 21, 2012 19:38

emileczka, Dalię trzeba wykreślić, śmierć z powodu bezobjawowego zapalenia płuc, 31.12.2011 [*]
Zuu strasznie mi przykro :glaszcze:
A Stokrotka ma się świetnie, gania kota, łazi po nas i chętnie korzysta z tego, że ciągle ma otwartą klatkę, podkradając jedzenie :twisted:

emileczka - Nie Kwi 22, 2012 19:27

Yenna napisał/a:
emileczka, Dalię trzeba wykreślić,
tak wiem, musiałam to przeoczyć, ale dziękuję

Yenna, dzielna ze Stokrotki dziewczynka, niech trzyma się tak dalej :)

Yenna - Pon Kwi 23, 2012 19:55

Przed chwilą znalazłam u niej guzka pod prawą łapką, czeka nas wizyta u weta :(
emileczka - Pon Kwi 23, 2012 20:18

Yenna, może to tylko stan zapalny :glaszcze:
Yenna - Czw Kwi 26, 2012 21:09

emileczka, niestety, to nie stan zapalny, a gruczolak gruczołu mlekowego. Jako, że to wczesne stadium, to co 5 dni będzie dostawała zastrzyki na bazie jadu tarantuli, :shock: która to substancja ma odciąć dopływ krwi do gruczolaka i go zniwelować. Pierwszy zastrzyk za nią, następne dwa będę biła sama (bo długi weekend). Zobaczymy. Dodatkowo dr Piasecki pochwalił, że jak na dwulatkę jest w świetnej formie :wink:
quagmire - Czw Kwi 26, 2012 22:27

Yenna, mam nadzieję, że będzie dobrze :)
:kciuki:

emileczka - Pią Kwi 27, 2012 16:17

Yenna, to ja mam nadzieję, że nie będzie ten guz rósł za szybko, najlepiej jak wogóle nie będzie :kciuki:
emileczka - Pon Cze 18, 2012 09:37

Około 10 czerwca Lavenda zaczęła krwawić z dróg rodnych, została poddana kastracji, wszystko poszło dobrze i obecnie ma się dobrze. Jestem z niej bardzo dumna, bo operacja była na inekcyjnej narkozie.

11.06.2012 zmarła nagle Lian, wcześniej długo chorowała na drogi oddechowe. Zmarła pod nieobecność właścicielki w domu także nie było sekcji.

Yenna - Wto Cze 19, 2012 21:16

Biedna Lian :cry:
Buziaki dla dzielnej Lavendy :*
Dzisiaj Stokrotka miała wycinanego gruczolaka, jednak zastrzyki nie wstrzymały wzrostu, ale dr Piasecki mówił, że ładnie oddzieliły guza, więc operacja przebiegła szybciutko i bez komplikacji. Malutka czuje się dobrze, "hasa" i wylizała rankę, ale szwów nie rusza, moja mądrala mała :serducho:

mrófka - Śro Cze 20, 2012 00:36

Ponieważ ostatnio czas nie jest moim sprzymierzeńcem, emileczka bardzo dziękuję, że zaktualizowałaś wieści o Lavendzie :*
Nasz kwiatuszek był bardzo oporny na narkozę co zmusiło wetki by dostała naprawdę końską dawkę..
Chodziło o ratowanie życia więc to był wóz albo przewóz.. pod wielkim znakiem zapytania..
emileczka, heniok zobowiązałam się przekazać Wam gratulacje od naszych wetek, za niezwykle silną i waleczną wnusię :)

Niestety Lavi ma uczulenie na szwy. Pojawił się stan zapalny w okolicy otrzewnej, w postaci otwartej ranki :(
Smarujemy maściami i podajemy leki.. tak bym chciała by babcia już wróciła do Magusi i do swojego stada cała i zdrowa :kciuki:

Dzielna Stokrotka :serducho: widać, że z rodziny ;) Trzymamy mocno kciuki za siostrzyczkę :kciuki: :kciuki: :kciuki:

Yenna - Pią Cze 22, 2012 21:32

Stan Stokrotkowego zdrowia na dzisiaj: szwy nienaruszone, ranka niewielka i ładnie się goi, a Mała ma zakaz wspinania się ( zabrałam jej hamaki). Ma apetyt i chęć na mizianie. jest dobrze :)
A jak zdrówko Lavendy?

emileczka - Sob Cze 23, 2012 06:22

Yenna, oby tak dalej, dzielna dziewczynka


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group