Mioty urodzone - rok 2010 - Miot KWIATOWY SunRat's - rezerwacje str. 9
heniok - Pon Wrz 05, 2011 06:40
agacia napisał/a: | Chyba spodobał się czeszkom, bo chcialy go ukraść | Nie oddawaj mamy plany
I gratulacje, wymiziać misia od dziadka proszę
agacia - Pon Wrz 05, 2011 19:03
Za gratulacje dziękuje bardzo, Irysek wymiziany, a ja nie planuje oddawac go nikomu Moj grubasek
emileczka - Wto Wrz 06, 2011 13:10
agacia, ale nikt Ci go nie zabierze
[ Dodano: Sob Lis 19, 2011 17:20 ]
08.11.2011 była operowana Maruna, miała gruczolaka przy tylniej łapie, ale niestety nie wybudziła się z narkozy.
Yenna - Czw Lis 24, 2011 21:13
[*] dla Marunki
emileczka - Czw Gru 01, 2011 09:58
Miot KWIATOWY urodził się 19.02.2010
Obecnie mają 1r i ponad 9m
Matka: RAJKA Emerald Moon (ur.: 24.08.2009) – kastrowana, matka miotu G SR
Ojciec: JAN PETER of Blue Moon (03.07.2009 – 05.06.2011) – ojciec miotu H SR
Samice:
Lavenda
Magnolia – usuwany guz gruczołu mlekowego, kastrowana
Dalia
Maruna Jukka (1r i ponad 8m) – nie wybudziła się z narkozy po usuwaniu guza gruczołu mlekowego
Lian
Kocimiętka – matka miotu A Abraxas
Lobelia
Stokrotka
Lilla
Samce:
Irys (1r i ponad 8m) – eutanazja (szczur w bardzo złym stanie, sekcja wykazała ostre zapalenie płuc, obrzęk płuc i przekrwione serce)
Pierwiosnek (1r i ponad 1m) – zmarł z powodu obrzęku płuc
Szafirek
Yenna - Sob Gru 31, 2011 10:48
31.12.2011- Dalia niestety nie doczekała Nowego Roku... Wyniki sekcji w pierwszym tygodniu stycznia.
wushu - Sob Gru 31, 2011 11:19
quagmire - Sob Gru 31, 2011 11:39
Yenna, bardzo mi przykro. Trzymaj się
Yenna - Śro Sty 04, 2012 20:01
Przyczyną śmierci Dalii było: ostre zapalenie płuc. Żadnych objawów, nic...
quagmire - Śro Sty 04, 2012 21:48
I znowu we Wro taki przypadek
Yenna, czy może mała miała ropnie w płucach?
Yenna - Czw Sty 05, 2012 08:31
quagmire, nie, a przynajmniej sekcja tego nie wykazała... tylko jakiś płyn w klatce piersiowej... Z tego, co czytałam na forum, to podobno wręcz jakaś plaga, te bezobjawowe zapalenia płuc:(
Viss pisała w wątku agacia Cytat: | Mnie dr Jałonicka mówiła, pewnie już z rok temu, że bezobjawowych jest coraz więcej, że to jakaś plaga. Wiele zwierząt trafiało do niej, włącznie z psami i kotami w stanie nemal agonalnym, a właściciele przyjeżdżali od razu jak coś zauważyli. |
quagmire - Czw Sty 05, 2012 09:03
Yenna i właśnie większość, a przynajmniej tych nam znanych, we Wrocławiu.
Yenna - Czw Sty 05, 2012 09:32
quagmire, ale co z tym zrobić? Jak walczyć? Nawet nie wiadomo co to za cholerstwo się panoszy
aneczka1-13 - Czw Sty 05, 2012 09:57
Może niech zrobią jakieś badania tych przypadków żeby wyszło jakie bakterie są za to odpowiedzialne?? Może to by coś wyjaśniło.
quagmire - Czw Sty 05, 2012 09:59
Yenna, obawiam się, że możemy być bezsilni.
Bo tu nawet nie chodzi, że nie było objawów, które skłaniają właściciela do pójścia do weta. Kilka szczurów było u weta, bo były objawy, ale nie płucne i nic nie było w płucach słuchać.
|
|
|