Mioty adoptowane - [Miot] Gluty - w nowych domkach. O maluchach słów kilka :)
Biała - Czw Gru 27, 2012 17:37
madziastan, Jeśli i tak jadą z Tobą i tak myślę, że warto skorzystać z opinii 2giego lekarza Na pewno to nie zaszkodzi a może pomóc.
Cieszę się, że jest lepiej i kciuków nie puszczam
madziastan - Czw Gru 27, 2012 19:50
No tak, ale wtedy w Warszawie dopiero będę 30.12... a wizytę mam dopiero 29.12... Chyba że, w Warszawie gdzieś jest jakaś druga dobra lecznica która przyjmuje bez wcześniejszego ustalania terminu?
madziastan - Pią Gru 28, 2012 18:34
Na poniedziałek umówiłam się z Sysą do lecznicy AQUA Wet
Sysa - Pią Gru 28, 2012 20:00
Tak, to lecznica mało znana na forach gryzoniowych, może nawet w ogóle.
Ale ja ze swoimi zwierzakami tam chodzę, tutejsi weci zajmują się leczeniem gryzonii, gdy zachodzi potrzeba i im ufam. Tutejsza wetka zamiast uśpić szczurzycę z guzem, bo wlaścicielka uznała, że woli taniej ją uśpić niż guza wyciąć drożej (20zł róznicy, bo operacja została zaproponowana z maksymalnym ucięciem kosztów), zoperowała ją i dołączyła do swojego stadka.
Specjalizują się głównie w psach i kotach, ale posiadają wiedzę o zwierzakach egzotycznych, gryzoniach itp. Dodatkowo mają narkozę wziewną. Jak na czymś się nie znają to mówią wprost.
A plusem jest to, ze nie ma do nich kolejek. Tak więc zobaczymy co powiedzą.
Sysa - Pon Gru 31, 2012 16:47
Byłysmy z Córeczką u weterynarza. Doktor ją obejrzał i osłuchał. Stwierdził, że cięzko powiedzieć jaka jest jednoznaczna przyczyna na pewno, ale jego zdaniem leczenie jest prawidłowe.
Wygląda na to, że przez niewydolność krążenia siada reszta organizmu. Córeczce zbiera się w brzuchu płyn, ciśnienie w gałkach ocznych jest podwyższone. Doktor mówił, że bardzo możliwe, ze przez to podwyższone ciśnienie nerki również gorzej funkcjonują, co prowadzi do okresowego wzdymania brzucha.
Tak więc leczenie powinno się skupić na objawach wynikajacych z zaburzeń w krążeniu, które wydają się być faktyczną przyczyną występujących objawów. Powiedział, ze nic w leczeniu by nie zmieniał i że niestety pozostaje takie leczenie objawowe.
Poza tym Córeczka czuła się bardzo dobrze. Dziarsko uciekała od złego stetoskopu i cały czas trzymała w pyszczku jedzonko, a jak tylko mogła to je podjadała Widać, ze ogólnie czuła się dobrze.
Mamusia za to jest olbrzymią kluseczką, w ogóle się nie spodziewałam, że wyrośnie na tak wielkiego szczura. Widać, ze ma dobrą opiekę
Miała kilka malutkich strupków, ale Doktor nie miał sprawnego sprzętu do zbadania zeskrobiny, a nie chciał na ślepo podawać byćmoże niepotrzebnych leków, więc poradził zbadac zeskrobinę i dopiero ewentualnie odrobaczyć.
Madziastan, dziękuję za tak dobrą opiekę nad dziewczynkami
valhalla - Pon Gru 31, 2012 17:08
Jak dla mnie madziastan jest ekstra domkiem, samo jeżdżenie do weta w innym mieście jest już na to dowodem
Dobrze, że Córeczka jest właściwie leczona i ma się lepiej A Mamuśkę chętnie bym pomiziała, jak już to dawno było, kiedy wypijała mi wodę z kubka
madziastan - Wto Sty 01, 2013 03:42
Dziękuję za pochwały! Cieszę się że spotkałam się z Sysą i mam pewność że leczenie jest prawidłowe Dla mnie wszystkie szczury zasługują jak na najlepszy domek
Val, pamiętam że mi o tym mówiłaś A Mamusia nadal ma miłe w dotyku futerko
Szczesliwego nowego roku!
madziastan - Wto Sty 08, 2013 19:21
http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be
Filmik Córuni, 2 tyg leczenia Córy.
Ogólnie jak mi łaziła na biurku to troszkę zeskakując np na laptop, przewracała tylnymi nogami jakby jej siadały chwilowo.
Biały nalot na oczku, na drugiej też ma.
Mieszkanko Mamusi i Córeczki
Zastanawiam się czy tak ma być do końca życia, czy mają być wszyscy razem w całej klatce?
Chociaż myślę że pierwsze jest odpowiedne, ze wzgledu na to że Córeczka potrzebuje spokoju.
A minus jest taki że Mamusia nie chce być na wybiegach z resztą, od razu wraca do klatki (jakaś wycofana? Zapomniała troszkę o swoim stadku, z każdym dominowała)
Ogoniasta - Pią Sty 11, 2013 18:50
Tydzień temu pojechałyśmy z Izzie bo ma brzydkie strupki...podczas badania zauważyłam, że ma wilgotno w uszku. Oględziny wykazały, że to początek zapalenia. Dostała antybiotyk.
Dziś byłyśmy na kontroli. W uszku już suchutko.
Izzie miała do usunięcia gruczolaka. Termin ciężko było ustalić bo mam tak napchany grafik w pracy, że głowa boli Biała rzuciła hasło "to może dziś" dr najpierw się roześmiał...ale po chwili Izzulina leżała już na stole
Izzulina pozbyła się ciężaru..a mnie czeka druga z rzędu nie przespana noc
Najważniejsze, że królewna czuje się dobrze
Prosimy o kciuki za szybkie i bezproblemowe gojenie
Sysa - Pią Sty 11, 2013 22:17
Kciuki są!
madziastan - Sob Sty 12, 2013 01:56
U Córeczki pysio spuchł
Diagnoza - obrzdek spowodowany niewydolnoscia krążenia. Klimka twierdzi że to może być od duszności... Wieczorem 19 bylam u weta, dostala rapidexon...
A rano ode mnie dostawala jak codzień Encorton (co 2 dni), Cardisure, Furo i Kalium.
Mam jej 2-3 razy dziennie dawać furo przez 2-3 dni.
Po wecie, 15 min później, zobaczyłam plamę krwi u Córeczki na karku, gdzie dostawala steryd
Wkurzylo mnie to, już drugi raz!! Przemywalam pare razy ale krwawienie nie ustalo, teraz jest ok. Nastepnym razem bede sama robić zastrzyki. Ogólnie z Córą jest trochę gorzej... siedzi teraz sama w transporterku żeby Mamusia nie zlizywała rankę.... o 21 chętnie jadła jabłuszko a teraz jej nic nie chce. Zobaczymy co rano będzie... idę spać..
Ogoniasta kciuki za Izzie!
valhalla - Sob Sty 12, 2013 11:56
za Izzie!
za Córeczkę!
Dziewczyny trzymajcie się!
madziastan - Sob Sty 12, 2013 16:58
Dzisiaj znow bylam u weta ale u drugiego. Mowila ze dobrze ze coreczka dostala steryd, a ta martwica jest straszna... dostala kroplowki i jeszcze taki zastrzyk z lekko rozowym plynem (nie pamietam nazwy). Ma dostac tylko 1x dz furo bo inaczej bardziej sie odwodni. Mam jej 2x dz przemywac woda utleniona ta martwice.
U mamusi zauwazylam gule pod pacha 1,5cm. Wetka mowila ze jak urosnie to bedziemy go usuwac pod narkoza. Wziewki nie maja.
W poniedziałek kontrola z Cora.
Sysa - Sob Sty 12, 2013 22:14
madziastan, trzymam kciuki za Córeczkę
I za Mamusię też!
madziastan - Sob Sty 12, 2013 23:05
Córa miała strasznie słabe włoski w miejscu ogromnego strupka. Czyscilam wodą utlenioną że aż wypadały włoski. Ma łysy placek na karku, ale jest i lepiej - ma swobodę ruchu.
|
|
|