To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Mioty urodzone - rok 2012 - Miot B2 SunRat's - rezerwacje str 7

Zizollo - Sob Sty 17, 2015 14:11

piękna babciunia Bitwunia :serducho:
aż się łezka w oku kręci bo przypomina o braciach B&B :serducho:

mocno zaciskam za zdróweczko i wymiziać porządnie :kciuki: :kciuki: :falover:

hekatomba - Sob Lut 07, 2015 17:29

Niestety, przyplątało nam się jakieś dziadostwo :| Jakiś czas temu wyczułam u Bitwy niewielkie zgrubienie w okolicach pochwy. Było dość twarde i nieoddzielone od reszty ciała. Zabraliśmy babcię do lecznicy i zdaniem naszej lek. wet. jest to najprawdopodobniej gruczolak (umiejscowiony przy ostatnim sutku na listwie mlecznej). Wetka spróbowała to nakłuć, ale nie wyleciało ani mleko, ani ropa. Ze względu na wiek Bitwy, jej problemy krążeniowe i podejrzenie guza przysadki, jakikolwiek zabieg pod narkozą jest przez wetkę stanowczo odradzany. Na razie zaobserwowałam tylko to, że narośl się nieznacznie powiększyła, więc pozostaje mi jedynie kontrolowanie jej wielkości i zauważenie na czas sytuacji, w której pojawią się np. problemy z wypróżnianiem. Guzek jest bowiem w takim miejscu, że należy się z tym liczyć - wystarczy, że zacznie na coś uciskać.

Poza tym babcia czuje się O.K., choć zmieniliśmy Bromergon na kabergolinę. Myszka była ostatnio nieco bardziej osowiała. Gdyby nie to, pewnie zostałabym przy bromokryptynie, bo chciałam zaoszczędzić seniorce stresu związanego z podawaniem kabergoliny (Bromergon bez problemu zjadała razem z Sinlaciem, a w przypadku Cabaseru taki numer na pewno nie przejdzie). W każdym razie, wbrew moim wcześniejszym obawom, znosi to bardzo dobrze, więc raz na trzy dni dostaje 1/4 tabletki Cabaseru. I żeby nie było tak łatwo - jeszcze ma siłę protestować ;)

Pyl - Nie Lut 08, 2015 00:25

hekatomba napisał/a:
I żeby nie było tak łatwo - jeszcze ma siłę protestować
I tak trzymać :) Dzielna mycha - wycałuj mocno. I niech już nic jej nie rośnie niepotrzebnego.
Kami - Pon Mar 02, 2015 18:12

Ktoś wczoraj skończył 3 latka. :serducho: :serducho: :serducho:
Pyl - Pon Mar 02, 2015 19:35

Jo!!! Dużo, dużo zdrówka!!! :serducho:
Zizollo - Pon Mar 02, 2015 22:23

zdróweczka :mrgreen: :serducho: i mizianko dla babulci :serducho:
SzczurLOVE - Wto Mar 03, 2015 05:45

:urodziny: Dużo zdrówka i wycałuj mychę :tummykiss:
hekatomba - Wto Mar 03, 2015 09:07

Dziękujemy wszystkim za życzenia :kwiatek: Babcia ma się całkiem dobrze. Guzek, niestety, rośnie, ale nic poza tym. Tylne łapki nieco osłabły, ale seniorka świetnie daje sobie radę pełzając. Niestety, nie mam zdjęć z imprezy urodzinowej, bo jubilatkę dopadła urodzinowa depresja - nie miała ochoty na wybieg, wzgardziła podwójną porcją Sinlacu i aromatyczną przekąską z kurczaka, a w klatce zabunkrowała się w ulubionym igloo :P Na szczęście foch był jednodniowy i od wczoraj babcia znowu jest w dobrym humorze :wink: W najbliższym czasie postaramy się o jakieś świeże fotki.
hekatomba - Śro Kwi 22, 2015 18:57

13-go kwietnia pomogłam Bitwie pobiec za Tęczowy Most :( Było mi bardzo ciężko podjąć tę decyzję, bowiem babcia do końca miała ogromną wolę życia, jednak guz, który pojawił się u niej na początku lutego, osiągnął monstrualne rozmiary. Tylne łapki Bitwy zupełnie wysiadły - nie było tam żadnych mięśni, tylko wielka narośl, która wyglądała już naprawdę paskudnie. Dodatkowo w jej okolicach wyczułam kolejne zgrubienie, które prawdopodobnie osiągnęłoby podobne rozmiary, co pierwszy guzek. Ponadto zauważyłam, że w ostatnich dniach babcia nieco przygasła - dużo spała i straciła apetyt. Po konsultacji z Kami uznałam, że najlepszym, co możemy dla niej zrobić, to pomóc jej godnie odejść. Uśpiłam ją w poniedziałek 13-go kwietnia. Miała 3 lata 1 miesiąc i 12 dni. Niby nie był to "mój" szczur, ale strasznie mi jej brakuje... Stadu zresztą również.

Dodam, że po rozmowie z Kami oraz heniokiem nie zleciłam sekcji zwłok ani histopatologii.

To był wyjątkowy miot i wyjątkowe szczury - Kami, emileczko, henioku - dziękuję
:serducho:

Kami - Śro Kwi 22, 2015 19:38

hekatomba, jeszcze raz ogromnie dziękuję za opiekę dla malutkiej przez te kilka ostatnich miesięcy. Przeżyła u Was jeszcze kawał czasu - jestem pewna, że bez nowego stada nie miałaby takiej woli życia... Dzięki Wam miała spokojną, szczęśliwą starość. I jak najbardziej, również Twój szczur. :serducho:

Serducho pęka. Mimo, że od kilku miesięcy szczurów w domu nie mamy, to teraz szczurza przygoda skończyła się na dobre...

heniok, emileczka, Wam również dziękuję za wspaniałe dzieciaki.

Pyl - Śro Kwi 22, 2015 19:55

hekatomba, Kami, tulę bardzo, bardzo mocno.
To wyjątkowa szczura :serducho:

Zizollo - Pią Kwi 24, 2015 20:58

hekatomba, Kami, trzymajcie się :serducho: :glaszcze:

to była wyjątkowa babciulka z tego cudownego miotu,która na zawsze zostanie w pamięci :serducho:

l



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group