To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Mioty urodzone - rok 2010 - Miot H of Anahata - 26.01.2010

quagmire - Wto Lis 22, 2011 22:55

Hiruś:

Anka. - Czw Lis 24, 2011 16:56

22.11. z powodu niewydolności nerek odszedł Huragan. ;(
Nerki były powiększone, wątrobiane, przy dotyku rozpadły się.
Pozostałe narządy były we względnym porządku.Hurek brał leki nasercowe i wspomagające pracę nerek, ale widać było to za mało.

Zdjęcie Hisao wykazało zmianę w płucu, prawdopodobnie jest to nowotwór, w pozostałej części płuc liczne zmiany, Doktor uważa,że ropnie bardzo mało możliwe, jeśli wziąć pod uwagę bezskuteczność leczenia i postepujące wychudzenie :(

Stan Halika w porządku.

Nakasha - Czw Lis 24, 2011 16:57

Strasznie mi przykro. :( :( :(
quagmire - Czw Lis 24, 2011 17:24

Ojoju :(
Biedni bracia.
Niech się Hisao nie daje, a Halik wciąż dzielnie trzyma.

Cola - Czw Lis 24, 2011 17:40

:( ((
trzymam kciuki za żyjące rodzeństwo żeby już nam nie chorowało :<
:kciuki: :kciuki: :kciuki:

wuwuna - Czw Lis 24, 2011 18:45

Cola, ciesze się, że z Hubcią już lepiej.

Huódzól się ma obecnie dobrze.

I kciuki za reszte.

Anka., przykro mi :(

Anka. - Czw Gru 01, 2011 17:53

30.11. uśpiony został Hisiu ;(
W nocy miał silne duszność,ale zareagował na leki, około południa powtórzyło się, nie reagował na aerosomit i domięśniowy furosemid. W lecznicy zostaliśmy przyjęci od razu, prawie godzine walczyliśmy o spokojny oddech, każdy kolejny lek był nadzieją na to,że wyjdziemy razem, po takim zestawie w ciągu kilku minut Hisiu powinien móc spokojnie oddychać. Zapadła decyzja o eutanazji, dopiero po premedykacji Hiś zaczął spokojniej oddychać. Zasnął ze spokojem na pyszczku :serducho:

Doktor uprzedził,że pożegnanie jest już tylko kwestią czasu,ale nie sądziłam,że nastąpi tak szybko. Poprzedni dni były nad wyraz dobre, nawet mysia przytyła, ale była to tylko krótkotrwała poprawa.

Zdjęcie Hisia sprzed kilku dni:


Sekcja wyjaśni czy były to ropnie czy jednak nowotwór.

wuwuna - Czw Gru 01, 2011 19:09

Anka., strasznie, strasznie to przykre. :(
Braciszek, ech. :(

Zdjęcie rzeczywiście brzydkie .

Nakasha - Czw Gru 01, 2011 19:36

Strasznie to wygląda. :( :( :(

Za szybko odszedł, nie miał nawet 2 lat. :( :( :( :( [*]

quagmire - Pią Gru 02, 2011 10:56

Biedny Hiś, ale teraz już lepiej :(
Anka. :glaszcze:

zuuzuushii - Pią Sty 20, 2012 00:09

z Hotą jest bardzo źle i obawiam się, ze jego odejście jest tylko kwestią czasu.
Właściwie to nie wiadomo co mu jest,bo wyniki badań ma całkiem dobre. Jest otępiały, nieobecny tak jakby już nie za bardzo kontaktował. Nie umie jeść samodzielnie, problemem są nawet papki - cały się nimi brudzi
Dla mnie to wygląda jakby miał alzheimera z parkinsonem.
Weterynarz wspomniała, że to może być od kregosłupu, że tak uciska, ale trudno mi w to uwierzyć. Bo nie wygląda jakby cały czas go bolało, natomiast otępiały jest ciągle.
Bardzo szybko się posypał, jestem tym przerażona.
Proszę o kciuki, bo jednak ciągle wierzymy, że może się polepszy.

Cola - Pią Sty 20, 2012 00:14

zuuzuushii, mocno kciukamy za braciszka! :kciuki:
wuwuna - Pią Sty 20, 2012 00:54

Zuzu i do nas masa kciuków.

Hóó też ciągle wygląda jak nieobecny i to od dawna. A jemu też nic nie jest. Zdrowy jest. Przynajmniej nic nie zostało stwierdzone. Po prostu taki już z niego typ.

heniok - Pią Sty 20, 2012 08:47

zuuzuushii, trzymajcie się :glaszcze:

Kciukam za łysolca :kciuki: :kciuki: :kciuki:

quagmire - Pią Sty 20, 2012 10:50

:(
Trzymam mocno kciuki za Hotę.
Hirusiowi łapki siadają, ale jest bardzo żywy i ciekawski, jak zawsze.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group