Mioty adoptowane - [Miot] Gluty - w nowych domkach. O maluchach słów kilka :)
Ogoniasta - Nie Paź 21, 2012 21:54
Jesienne fotki Izzie
valhalla - Nie Paź 21, 2012 22:32
Na środkowym zdjęciu dość sceptyczny wyraz mordki Wyjątkowa, ma niezwykły urok.
Onia - Wto Lis 06, 2012 19:38
Informacyjnie u Keksika najprawdopodobniej pojawiły się problemy z sercem ...
Wnioskuje to tym ze steryd który miał dać odpowiedz czy to serce zadziałał cuda ...
Jutro będę u weta będę mogla potwierdzić i opisać podjęte kroki ...
Ogoniasta - Wto Lis 06, 2012 19:51
Onia napisał/a: |
Wnioskuje to tym ze steryd który miał dać odpowiedz czy to serce zadziałał cuda ...
. |
W jaki sposób miał to steryd "zdiagnozować"????
Onia - Wto Lis 06, 2012 22:05
Ogoniasta napisał/a: | Onia napisał/a: |
Wnioskuje to tym ze steryd który miał dać odpowiedz czy to serce zadziałał cuda ...
. |
W jaki sposób miał to steryd "zdiagnozować"???? |
Mnie nie pytaj ja się na tym nie znam ... w każdym razie mamy olbrzymia poprawę w stanie zdrowia Keksa po czym wnioskuje ze płyn z woreczka osierdziowego został usunięty ... a jeśli tak okaże się jutro podczas kontroli to oznaczać będzie tylko tyle ze Keks ma problemy kardiologiczne.
Mial być zamiast tego podawany furosemid ale istniało duże prawdopodobieństwo ze keks sie po prostu odwodni bo ani do jedzenia ani do pojnika nie chodził w takim był stanie a dodając do tego dyszenie obraz byl naprawde tragiczny ...
Co do szczegółów to chyba Vallhala będzie w stanie chyba coś więcej napisać bo ja się nie wdawałam w dyskusje ale dr Rzepka w sprawie Glusia tez nie podawał furosemidu z powodu możliwości szybkiego niekontrolowanego w żaden sposób odwodnienia ...
valhalla - Wto Lis 06, 2012 23:37
Ja też niewiele wiem, nie jestem wetem, ale napiszę, jak było. Byłam z Glusiem 2 razy u dr Rzepki, na pierwszej wizycie nie było wiadomo, co to jest, została obalona błędna diagnoza (zapalenie płuc) i na RTG wyszło 4 razy za duże serce. Nie było wiadomo, skąd to się wzięło, przypuszczeniem była wada genetyczna i to była prawda, tylko wada była płuc, a serce było sprawą wtórną (ale to wyszło dopiero na sekcji). Dostał wtedy prilium i digoxin, a dr Rzepka powiedziała, że furosemid na tamtą chwilę mógłby być ryzykowny, bo jeśli nie znamy źródła problemu, to szczur może się błyskawicznie odwodnić. A od paru dni już wtedy niedużo jadł i pił, więc bardzo szybko schudł. 3 dni później byłam znów na wizycie, po której do prilium i digoxinu miał już być dołączony furosemid. Jak wiemy Gluś nie doczekał, bo umarł podczas tamtej wizyty... niemniej wydaje mi się, że skoro dr Rzepka wahała się podawać w świeżo rozpoznanym przypadku podać od razu furosemid, to ma to sens. Ale to kwestia zaufania do weta. Ja nie znam się na weterynarii, znam tylko tyle, ile sama doświadczyłam z moimi szczurami. W nieznanych kwestiach muszę ufać wetom.
Napisałam to językiem totalnego laika, bo niewiele się na tym znam. Minął rok od tamtych wydarzeń, więc mam też nadzieję, że nic nie przekręciłam (jeśli tak, to nie ze złej woli, tylko dziurawej pamięci).
U Keksa to nie jest raczej to samo co u Glusia, bo Keks jest dorosły i do tej pory nie miał problemów (a miał też chyba robione badania po śmierci Glusia?). Gluś umarł w tak młodym wieku, bo przeżywał wtedy okres dorastania i te nieszczęsne płuca, które wystarczyły maluchowi, nie dały rady pociągnąć już organizmu większego szczura. Stąd potem to powiększone serce. Skoro Keks dorósł, to nie ma raczej niedorozwiniętych płuc, tylko jest to sprawa związana stricte z sercem. Ale to moje zgadywanki. Jak mówiłam, nie znam się.
W każdym razie trzymam nadal kciuki za Keksa, niech da radę. Za wiele już nieszczęść w tym miocie, niech pojawi się jakaś iskierka szczęścia.
Pyl - Wto Lis 06, 2012 23:52
valhalla, ale ja rozumiem pytanie Ogoniastej nie o to kiedy dawać/nie dawać Furosemidu, ale o to w jaki sposób podanie sterydu potwierdza choroby kardiologiczne oraz (to już moje domniemanie) jak ma to wykluczyć inne choroby poza kardiologicznymi. Też jestem ciekawa.
Kciuki oczywiście obecne
valhalla - Śro Lis 07, 2012 00:07
Pyl, ok, ja się odniosłam tylko do wypowiedzi Onii (kurczę, Onia, jak to się odmienia? Oni? Onii? ), bo z jednej strony nie jestem ekspertem, a z drugiej chcę pomóc, więc piszę to, co wiem Mimo upływu czasu ten miot nadal jest mi bliski i śledzę jego losy, gdzie tylko mogę
Ogoniasta - Śro Lis 07, 2012 05:11
Pyl napisał/a: | valhalla, ale ja rozumiem pytanie Ogoniastej nie o to kiedy dawać/nie dawać Furosemidu, ale o to w jaki sposób podanie sterydu potwierdza choroby kardiologiczne oraz (to już moje domniemanie) jak ma to wykluczyć inne choroby poza kardiologicznymi. Też jestem ciekawa.
|
Dokładnie...steryd jest podawany w bardzo wielu przypadłościach i chorobach i nie widzę tu wyraźnego związku z problemami kardiologicznymi. Stąd moje pytanie.
Gdyby dostał konkretny lek nasercowy, po którym by ta poprawa nastąpiła, to by było zrozumiałe a w takiej sytuacji nie do końca.
Trzymam kciuki za braciszka
Onia - Śro Lis 07, 2012 09:55
Ogoniasta napisał/a: | Pyl napisał/a: | valhalla, ale ja rozumiem pytanie Ogoniastej nie o to kiedy dawać/nie dawać Furosemidu, ale o to w jaki sposób podanie sterydu potwierdza choroby kardiologiczne oraz (to już moje domniemanie) jak ma to wykluczyć inne choroby poza kardiologicznymi. Też jestem ciekawa.
|
Dokładnie...steryd jest podawany w bardzo wielu przypadłościach i chorobach i nie widzę tu wyraźnego związku z problemami kardiologicznymi. Stąd moje pytanie.
Gdyby dostał konkretny lek nasercowy, po którym by ta poprawa nastąpiła, to by było zrozumiałe a w takiej sytuacji nie do końca.
Trzymam kciuki za braciszka |
szczerze to ja tez nie wiem mogę podpytać ( a może ja złe po prostu zrozumiałam ) ... po prostu chodziło o pozbycie się płynu innym sposobem niż furosemid który spowodowałby po prostu odwodnienie bo Keks nie jadł ani nie pil nic a nic ... jeśli płyn zejdzie a wygląda po samym zachowaniu Keksa ze jest lepiej ma to tylko potwierdzić to ze problem jest typowo kardiologiczny i będzie miał leczone serce ...
madziastan - Śro Lis 07, 2012 10:42
Trzymam kciuki za Keksa!! Córeczka kiedyś świszała i chrząkała, ale w płuckach było czysto, teraz objaw się nasilił i dostała enflocyne, przeciwzapalne, i na płucka. Dostaje ode mnie doustnie antybiotyk. Miodynka tak samo chrzęka czy świszczy ale mniej i tak samo dostaje.
Oli - Śro Lis 07, 2012 10:52 Temat postu: ;) A to nie jest tak, że on dostał ten steryd żeby poprawić mu stan ogólny by zaczął jeść i pić normalnie aby można było wejść bezpiecznie z lekami nasercowymi? To jest chyba jedyne wyjście jakie mi do głowy przychodzi, chyba że są jakieś nowe badania nt sterydów i serca. Sterydy ogólnie po prostu mobilizują organizm, nie mają wpływu na jeden tylko narząd.
Pyl - Śro Lis 07, 2012 12:25
Oli, tak właśnie podejrzewam. Ale może coś jest, czego nie wiem.
madziastan - Pon Lis 12, 2012 12:08
Córeczka i Mamusia
Córeczka od tygodnia na antybiotyku, w środę już ostania dawka (z nią także Miodynka). Świszczy, chrząka i chrumkała na początku a teraz już nie chrumka. Mam nadzieję że wyleczy.
U Mamusi wszystko w porządku Ma 1 rok 7 miesięcy oraz 13 dni Córeczka oraz wszystkie glutki skończyły 1,5 roku
Vaco - Pon Lis 12, 2012 22:33
jak ten czas szybko leci...
|
|
|