Nakota - Pon Gru 21, 2009 21:23 Czekam na trzy dziewczęcia z miotu A Wo de Sho - jedną moją oraz dwie tymczasowiczki. Będę miała w domu szczurze przedszkole  
polonistka - Wto Gru 22, 2009 15:43 Doczekałam się 
Nike i Pandora dotarły do domu. Cudne są! Wystraszone jeszcze, ale nic to, dogadamy się
AngelsDream - Wto Gru 22, 2009 15:52 polonistka, powodzenia
Lavi - Wto Gru 22, 2009 16:04 A ja mam takie okropne GMR  A do października jeszcze tyyyyle czasu 
L. - Śro Gru 23, 2009 13:36 Lavi, ty masz takie GMR  a potem nie wyrobisz.
Moje szczur + Twoje szczury = cyrk na kółkach 
Lavi - Śro Gru 23, 2009 13:39 L., Ty się nie śmiej, bo ja mówię: ,,wezmę tylko dwa, wezmę tylko dwa" a teraz jak liczę to już chcę cztery:D Bo chcę i fuzzika i rexika i standarda i dumbusia Jeszcze może Dubelka wezmę, ajjj chyba od razu kupię wolierę
zuuzuushii - Śro Gru 23, 2009 15:01 a ja i tak powiem, że najgorzej to mi się czekało jak żadnego szczurasa w domu nie miałam, teraz będzie łatwiej rozwijać swoje GMR^^ bo jak będe czuła, że już nie mogę, już nie wytrzymam! itd. to przynajmniej jest już co czochrać ah! a jak sobie przypomnę jakie ja męki przeżywałam... hihi nie powiem, bo pomyślicie, że stuknięta jestem 
Mikan - Śro Gru 23, 2009 17:02 Oto ja, jeszcze nie zaszczurzona, ale za to z czarnym, prychającym diabłem i nieuchronnie zbliżającym się egzaminem 6-klasistów. Fanką szczurów jestem od.. hmm.. odkąd byłam w stanie myśleć i podejmować w miarę przemyślane decyzje. Rodzina (szczególnie część żeńska) nie podziela mojej miłości do szczurów, a po długich debatach zgodzili się zakupić ogona (bo nałogowo sprowadzałam do domu kocie przybłędy, a jako że mam miękkie serce, to zwykle chciałam je zatrzymać. A dwa koty i szczur się nie godzą) dopiero teraz zaczęłam czytać (ach, święta, święta) i od razu mnie powaliło - nie należy brać szczura ze sklepu. Prawie się poryczałam, ale trudno - jest już zamówienie u pana Mareczka, szczur będzie po świętach, albo w środę. Kot dostanie achtunga jak będzie wbijał do pokoju kiedy szczur będzie na wolności, ale przeżyję. Jakieś rady, cokolwiek? Jako że mieszkam w małej mieścinie, to mogę kupować tylko karmy z Vitapolu czy jak tam to się zwało, klatek jest jak kot napłakał a o "szczurzym wecie" tutaj nikt nie słyszał. Any help? Rybcia469 - Śro Gru 23, 2009 17:08 no i sie doczekalam szczurka juz oglada klatke jest mniejsza od dloni a niby ma dwa miechy  luby sie smieje ze szczur na kacu przyjechał bo od razu sie rzuciła na poidło pozniej jak sie uda dam zdjecie pozderka
yes - Śro Gru 23, 2009 17:09 po pierwsze jeden szczurek to przewinienie, które nie jest dobrze widzane tu, dla dobra ogonka. po drugie karmę można zamówić i przywiozą kurierem, wybór jest ogromny i warto w nią zainwestować. po trzecie: kotek, będziesz musiala bardzo pilnowac, bo nawet jak kot nie bedzie zainteresowany a to raczej mało prawdopodobne, to szczurek przeżyje wizytę kota ekstremalnie się stresując, chyba nie chcesz go straszyć? z czasem może się sprawa rozega inaczej między nimi, ale na poczatek wielka ostrożność. dużo czytaj tu na forum, a jest co. i oby ci się udały relacje z nowym przyjacielem
Mikan - Śro Gru 23, 2009 17:14 Milutko. Bałam się, że ktoś napisze "Nie kupuj szczura jak masz kota. Jesteś rozpuszczonym dzieciakiem" i tym podobne słodziutkie teksty. Jak to rodzina twierdzi "Najpierw weź jednego szczura, zobacz jak ci się z nim układa i pomyślimy" Bawiłam się trochę ze szczurem kuzynki i prawie go był ucałowała. Taki mądry był, tak mi na ręce siedział a ten ogonek to po prostu poezja jest. Wiem, mam narąbane w głowie, ale trudno. Ostatnie dwa miesiące zrobiły swoje, niet? Drzwi i tak zamykam jak wychodzę do szkoły. A kotek.. Auć. Trudno, najwyżej będę go miziała w innym pokoju. I trzeba będzie zabezpieczyć drogocenny komputer brata, nowiutkie biurko i wieeelkie szpary między łóżkiem a ścianą. Właśnie czytam wszystko co leci. baradwys - Śro Gru 23, 2009 17:23
Hekate - Śro Gru 23, 2009 19:17 Ja czekam na dwóch ślicznych Panów  To już niedługo, nawet nie wiem kiedy mi to zleciało  Już nie mogę się doczekać kiedy 28 grudnia pojadę do Wrocławia 
Wciąż jestem na etapie kupowania różnych pierdół, a to nową miseczkę jakąś ładniejszą, a to nowe poidełko, a to jakieś półeczki, co by chłopaki mieli się po czym wspinać ![:]](images/smiles/krzywy.gif ":]")
Mam jeszcze w planach uszycie hamaczków i porobieniu zabawek
A i zoologicznego trzeba mnie siłą wyprowadzać, bym nie kupiła kolejnych smakołyków 
Anouk - Czw Gru 24, 2009 14:10
Mikan - Czw Gru 24, 2009 14:16 Offtopic: Jestem z Przasnysza, taka mała mieścinka. Sprawdziłam. Ani w Przasnyszu, ani w Ciechanowie, do którego ewetualnie mogłabym dojechać. Ale może weterynarze w moim mieście przyjmą szczura.. |
||||||||||
![;]](images/smiles/cwaniak.gif ";]")