Mioty urodzone - rok 2009 - O-bobasy Emerald Moon
Nakasha - Czw Lut 03, 2011 20:09
Orinoko miała niedawno usuwanego guza (jest wykastrowana). Histo Orisi:
"Guz nienabłonkowy, raczej z tkanek miękkich z graniczną złośliwością tkanek naczyniowych i nerwowych."
Zabijcie mnie ale nie wiem co to znaczy. Mój Zbyszek odbierał wyniki, będę musiała jeszcze pogadać z wetem.
Oli - Czw Lut 03, 2011 20:40
Oskar niestety wstępnie ma zdiagnozowany nowotwór mózgu. Potwierdzić to będzie można jedynie sekcyjnie, ale już teraz kiedy ma zjazd kondycji potrzebuje silniejszego sterydu i pewnie to nie będzie maleć. Nie wiem ile nam jeszcze zostało.
wuwuna - Czw Lut 03, 2011 23:29
Oliś jesteśmy z Tobą, bądź dzielna
Oli - Pon Lip 11, 2011 20:54
babciom się należy nagana! dzisiaj mamy dwa lata
nie sądziłam, że będziemy z Oskarem świętować, a jednak, misiek mnie zaskoczył i jest i tfu tfu tfu narazie nie miał od długiego czasu żadnego zjazdu, jest taką samą słodką chmurką jak zawsze
Nakasha - Wto Lip 12, 2011 08:55
Tak, najlepszego dla naszych 2-latków!
quagmire - Wto Lip 12, 2011 09:56
O wow, to absolutnie niewyobrażalne, że oni mają już dwa latka.
Tak bardzo byłam rozkochana w tym miocie
Hanka_i_Medyk - Wto Lip 12, 2011 11:54
A my operujemy guza po guzie Dopiero się zaleczyła rana po guzie na udzie (podskórny, wyniki histo powinny być za tydzień), a już jutro jedziemy na wizytę i będziemy umawiać kolejny zabieg na guz w pachwinie Strasznie mi szkoda Omegi, bo masę czasu spędza w separatce i na lekach.
Na szczęście nie widać w organach wewnętrznych (szczególnie płucach i sercu) żadnych niepokojących zmian.
L. - Wto Lip 12, 2011 11:58
Wszystkiego najlepszego! I jeszcze 2 latek!
Wdajcie się w prawie 3 letnią ciocie Elcie ;}
Zapomniałam napisać, że Opa jednak nie przeżyła...
Miała jakieś 3 tygodnie temu usuwane gruczolaki - 3 były dość duże jak się okazało po rozcięciu skóry z czego dwa ze sobą złączone i jeden w okolicach odbytu, gdzie jest ostatni sutek. Bardzo długo się wybudzała, potem nie chciała jeść i pić - musiałam w nią ładować strzykawkami.
Dostawała leki, kroplówki i wszelkie cuda.. Odeszła..
Przyczyną zgonu był zbyt duży szok dla organizmu po wycięciu tak dużej ilości tkanek, przez ilość i wielkość guzów zbyt długa narkoza, która negatywnie wpłynęła na UN.
Nakasha - Wto Lip 12, 2011 12:36
Orinoko miała już trzy razy usuwane guzy (+ kastracja i dodatkowe szycie, czyli 5 narkoz), zawsze pięknie się wybudzała, na razie od ostatniego zabiegu nic jej nie odrasta, chociaż już tym razem miała usunięte b. dużo tkanki.
Orisia
Oli - Wto Lip 12, 2011 15:48
Oskar był kastrowany i też się bardzo ładnie wybudził.
L. - Wto Lip 12, 2011 16:04
Widać mój pech..
Nakasha,
madzial13 - Śro Sie 24, 2011 21:38
Oswald bardzo się postarzał, ale nie ma żadnych guzów - przynajmniej nic nie mogę wymacać, co biorę za dobrą monetę
Ile jeszcze jest naszego rodzenstwa na świecie?
Oli - Śro Sty 11, 2012 15:57
dzisiaj dzieciaki kończą 2,5 roku wszystkiego najlepszego, zdrówka przede wszystkim i mnóstwa smakołyków Oskar jest cudownym misiem, bardzo żywotny jak na swój wiek, rozrabiaka i pełen bardzo pozytywnej energii dzieciak
L. - Śro Sty 11, 2012 17:01
Ojejjjjjj! to już ja nie wierzę..
Ja przypomnę tylko, że została już tylko 7 ;<
Odetta EM, O-kuni-nushi EM, Othello EM, Octahedron EM, Opiate EM, Orion EM, Ortie Oskaard EM
gdzie Odetta jest chora, ale dzielnie walczy.
Nie mniej dla Wszystkich O-bobasów przynajmniej jeszcze kolejnego roku!
Cola - Śro Sty 11, 2012 17:11
Odetta jest najdzielniejszym szczurem na świecie. Wszystkim życzę zdrówka!!
|
|
|