O szczurach ogólnie - Dłuższe wyjazdy - co ze szczurem?
adzia19923 - Pon Kwi 25, 2011 18:30
Wszyscy macie racje, ale ja znam swojego Rica i wiem, że jeśli go zostawię na tyle miesięcy to nie będzie fajnie! Dlatego postanowię go zabrać ze sobą, poza tym on jest do mnie za bardzo przywiązany i nie jest to ważne dla niego gdzie będzie mieszkał. Zmieniał klatki, miejsca i jakoś nigdy mu nic nie było, bo wiedział że jest ze mną. Takie jest moje zdanie. Porozmawiam z pracodawcą jeżeli ona wyrazi zgodę abym go wzięła to to zrobię.
Asmena - Pon Kwi 25, 2011 18:39
Off-Topic: | adzia19923 napisał/a: | na tyle miesięcy |
Ja myślałam, że my tu mówimy o jakiejś dorywczej pracy na tydzień-dwa |
rysia.13 - Pon Kwi 25, 2011 18:43
A ja mam do Ciebie adzia19923 pytanie ...
Zastanawia mnie to, że piszesz tylko Rico ? Czyli mimo, że masz 4 szcury to zabierasz tylko jego ?
Przepraszam, może się mylę, ale zastanawia mnie to dlatego pytam
Asmena - Pon Kwi 25, 2011 18:45
rysia.13, Rico ma ropnie (ropnia?), dlatego mówiliśmy głównie o aspekcie weta
adzia19923 - Pon Kwi 25, 2011 18:51
Właściwie to on już go nie ma i być może nie będzie miał. Zawsze w pogotowiu będzie mój chłopak, który w razie potrzeby przyjedzie po dziubasa i zaopiekuje się nim na czas leczenia. To tylko 30 km bez przesady już z tymi transportami. Do czasu wyjazdu do pracy został mi miesiąc przez ten czas połączę Rica z Tryfkiem i wtedy biorę dwóch:) Pozostała dwójka jest mojego chłopaka:) Jurgen i Sami. A tak właściwie to wszystkie 4 są nasze:) Ale ewidentnie widać przyjaźń między Jurgenem a moim chłopakiem oraz Riciem a mną:) Dlatego taki podział.
Anonymous - Śro Cze 15, 2011 09:43
moje szczurasy pojada sie w tym roku opalać nad morze;) jade tam na cale 1,5 miesiąca do pracy (jestem niania) a później tam będe się urlopowac:) swój pokój mam i pozwolenie na zabranie bandy tez:) wiec biegac beda miały gdzie:) Niepokoi mnie jedynie to ze jak pisałam Mysza ma operacje chociaz P. Dr powiedziala ze do tego czasu ona zapomni o wszystkim to jednak boje sie strasznie nawrotów tego paskudztwa (ehh czemu one nie moga zyc conajmniej 10 lat i nie cierpiec na guzy?) o podróż sie nie boje i o nowe miejsce tez nie - sa pryzwyczajone bo czesto je zabieram a to na działkę a to do siostry;)
Anonymous - Śro Cze 15, 2011 11:18
sylwiaj napisał/a: | swój pokój mam | jeśli to "obcy" pokój, to zanim wypuścisz szczury sprawdź czy nie leży gdzieś trutka.
Anonymous - Śro Cze 15, 2011 12:03
to oczywiste:) musze tez sprawdzic czy dziur nie ma;)
Anonymous - Śro Cze 15, 2011 12:12
sylwiaj napisał/a: | to oczywiste | super, napisałam na wszelki wypadek.
|
|
|