Ogonowy offtopic - Sklepy zoologiczne godne polecenia
Niamey - Sob Kwi 10, 2010 08:31
No właśnie - biorąc z zoologa, trzeba być świadomym, że to nie jest pewne źródło - że owszem może w niektórych sklepach weterynarz zerknie na te zwierzaki, ale komu się opłaca stosować kosztowną kurację na szczurze, który żyje np. 2-3 lata? Ostatnio była opisywana w gazetach historia faceta, który za 800zł ( ) kupił kota w zoologu, a ten nie dość, że po pięciu dniach mu padł, to jeszcze zaraził jego drugą kotkę...
Ale ludzie to w ogóle są dziwni - słyszałam też niedawno historię o ludziach, którzy kupili psa z hodowli za ciężkie pieniądze i po dłuższym czasie okazało się, że suczka ma jakąś bakterię w drogach rodnych - najprawdopodbniej złapaną gdzieś na spacerze, bo hodowca przebadał wszystkie swoje psy i były zdrowe. I ci ludzie chcieli oddać, psa bo ma bakterię
nie wpadli na to, że można podać antybiotyk, tylko chcieli oddać psa...
tak czy siak, zbychzz, dzięki za ostrzeżenie, ale trzeba też pamiętać, że zoolog to nie najelpsze miejsce do kupoania zwierząt, a tym bardziej oddawani ich tam, gdy są chore.
sachma - Sob Kwi 10, 2010 08:37
przypominam :
Cytat: | 1. Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę. |
A wymienianie na lepszy model to właśnie traktowanie jak rzecz.
Mangusta - Sob Kwi 10, 2010 09:02
Cytat: | A wymienianie na lepszy model to właśnie traktowanie jak rzecz. | jasne, ja bym osobiście nie wymieniła, z resztą większość moich zwierząt to niespodziewajki wciskane mi za darmo bo były chore. Co nie zmienia faktu że człowiek ma prawo zwierzę zwrócić, nawet pomimo jakiegoś tam paragrafu. jak zasiądę normalnie do kompa a nie w biegu to postaram się to gdzieś wyszukać.
dudzia - Sob Kwi 10, 2010 14:14
ja powiem tak. kiedys dyskutowalam ze znajomymi na ten temat.
Ja zwierzęcia bym nie oddała- to nie jest dla mnie tylko zwierze, wiedzialam tez ze moze byc chory zwierzak biorac z zoologicznego (i każdy powinien sobie zdawać z tego sprawę!) ale ratowalabym go wszystkimi mozliwymi sposobami- odkad jest ze mna ja jestem za niego odpowiedzialna. zawiadomilabym o tym sklep i probowala odzyskac pieniadze za leczenie- aczkolwiek to tylko tak o, bo nie liczylabym że mi oddadza.
w sklepie gdy usłyszałam że bez problemu wymieniaja jak gryzie to bylam wstrzasnieta- nie o to pytalam i nie o to mi chodziło, liczylam na calkiem inna odpowiedz.
czysto subiektywnie tez uważam że jakby ode mnie zalezala taka decyzja w sklepie to wolalabym przyjać zwierze bo np gryzie, bo może uda się znaleźć dom jeszcze, niż pozwolic by zwierze przebywało z kims kto go nie chce i aż żal pomyslec jak może potraktować.
Jeżeli chodzi o chore zwierze to tak jak juz pisalam- kłocić się można o kase za leczenie i zakup, ale nie wyobrazam sobie oddawania z tego powodu praktycznie nowego członka rodziny...
podsumowujac- uważam że sklepy przyjmujące zwrot zwierząt 'nie takich jakby ludzie chcieli' (podobno duzo osób zwraca fretki bo im sie zapach nie podoba- a wszedzie piszą jak jest, wiec trzeba wiedziec na co sie decyduje czlowiek a nie tylko że ładnie wygląda:/) postępują lepiej niż jakby tego nie zrobili, bo moze taki czlowiek wypuscic takie zwierze a wiadomo ze wątpliwe by przezylo na wolnosci, lub jeszcze wiele innych gorszych scenariuszy..
co do ludzi ktorzy oddaja zwierzeta- nie wypowiem sie, bo ja tego nie rozumiem i nigdy nie biore pod uwagę.
Małpa - Sob Kwi 10, 2010 14:39
Off-Topic: | ja miałam kiedyś mieszańca huskyego z owczerkiem - Reza. Była malutka jak mama kupiła ją (50,-) na targu od jakiegoś pseudo czy też wpadki. Miała nosówkę , leczyliśmy ją na wszystkie możliwe sposoby, w końcu, gdy już wyzdrowiała, okazało się,że jest wg nie zsocjalizowana i ani trochę nie oswojona, zaczęła gryźć i rzucać się na całą rodzinę, łącznie z moją 2-letnią wtedy siostrą. Trzeba było ją oddać znajomemu do pilnowania dużego terenu. Na leczenie poszło mnóstwo pieniędzy, kilka tysięcy. I nic z tego nie ma. Kupowanie na targach to tak samo jak w zoologach - ruletka. |
dudzia - Sob Kwi 10, 2010 15:43
Off-Topic: | Małpa ma racje- to ruletka. Kupując w niepewnych źródłach trzeba brać to pod uwagę i nie można mieć pretensji. Jest jednak różnica miedzy agresywnym psem a gryzoniem. pies może okaleczyć a nawet zabić, a gryzoń raczej nie ma takiej możliwości. Sama przez 2,5 roku mialam kompletnie dzikiego szczurka- probowalam udomowic, nie było szansy, ale przezyła u mnie swoje lata, bez brania na rece, czy nawet głaskania. sama się sobą rządziła, ale w życiu bym jej nie oddała. nie wyobrażam sobie jednak agresywnego psa szczególnie w domu gdzie jest dziecko- o wielu wypadkach już było slychać.
proponuję wydzielić odpowiedzi do osobnego tematu lub coś bo zrobił sie offtop do którego tez sie przyczynilam;) |
Małpa - Sob Kwi 10, 2010 18:29
Off-Topic: | dudzia, moja odp. nie odnosiła się do konkretnego przypadku gryzących gryzoni( ) tylko do chorych zwierzaków z niepewnych żródeł, agresywnego malucha też bym nie oddała, za nic na świecie. |
Sysa - Sob Kwi 10, 2010 21:46
Mangusta napisał/a: | jasne, ja bym osobiście nie wymieniła, z resztą większość moich zwierząt to niespodziewajki wciskane mi za darmo bo były chore. Co nie zmienia faktu że człowiek ma prawo zwierzę zwrócić, nawet pomimo jakiegoś tam paragrafu. jak zasiądę normalnie do kompa a nie w biegu to postaram się to gdzieś wyszukać. |
Sklep, według prawa, może zaznaczyć, że nie przyjmuje zwrotów na nic.
zbychzz napisał/a: |
hej o czym ty piszesz ? Ruletka czy zwierzaczek bedzie chory czy zdrowy Obowiązkiem spzedawcy jest przebadanie każdego zwierzaczka - wyobraź sobie sytuację że kupujesz chorego zwierzaczka z zakaźną chorobą (mało prawdopodobne ale możliwe) i co wtedy dzieje się w domu ? |
A takieog obowiązku sklep teoretycznie nie posiada, mimo ze można by to podciągnąć pod prawa zwierząt.
Problemem tak naprawdę są nie tylko sklepy zoologiczne, ale przede wszystkim hurtownie zwierząt, bo to stamtąd tak naprawdę przyjeżdżają zwierzaki już zarażone, zarobaczone itd... I wtedy sklep ma wybór czy zwierzę leczy czy nie. Niestety często sklepom leczenie się nie opłaca, a sklep rządzi się swoimi prawami...
mc - Śro Kwi 21, 2010 07:51
Wrocław
ul Zemska
Sklep wędkarsko - zoologiczny
zwierzęta: chyba rybki, ale nie zwróciłam uwagi
Jest to mały osiedlowy sklepik, ale ma dość duży wybór karm i akcesoriów dla gryzoni. Przede wszystkim zaskoczył mnie wybór karm VL. Obsługuje tam właściciel, który jeśli nie ma czegoś na stanie to sprowadza w miarę potrzeby. Poza tym ucięłam sobie z nim miłą pogawędkę i powiedział mi, że nie ma sumienia sprowadzać zwierząt z wielkich hodowli co według mnie zasługuję na pochwałę. Obsługa klienta profesjonalna, można płacić kartą.
Adeline - Śro Kwi 28, 2010 13:35
Kochani, a Kraków? Najlepiej gdzieś w NH?
greenfreak - Wto Maj 18, 2010 22:35
SZCZECIN
Amazonia Zoo
ul. Poniatowskiego 2A (blisko rynku Pogodno)
http://www.amazoniazoo.pl
Zwierzęta: tylko rybki
Sprzedawcy mili oraz kompetentni, skorzy do dania jakiejś rady albo poszerzenia asortymentu (w miarę możliwości oferowanych przez ich dostawcę). W sklepie dla naszych szkodników można znaleźć produkty Versele-Laga, Vitakraft, Vitapol, Herbal Pets, Dako-art, Megan, dokładniej się nie rozejrzałam, ale sklep wywarł na mnie dobre wrażenie. Ze ściółek trocinki, sianko, bawełna i ten drewniany (?) żwirek. Tylko dwa modele transporterków (chyba Trixie) i frykasy głównie Vitapolowskie, ale usłyszałam, że chcą dalej rozszerzać asortyment.
Ceny przystępne, dałam dzisiaj za VL Rat Nature 750g 16,50zł (w centrum handlowym Galaxy stoi 21zł), za Rat Complete 500g 13,90zł. Miło też, że podają konkretne terminy - jak wcześniej pytałam o dostawę VL, poprosili o przyjście we wtorek po południu i istotnie trafiłam na karmę.
-----
Odnośnie Zoo u Niedzielskich w Galaxy, pojawiła się tu jedna pozytywna opinia i ja raczej też jestem na tak, głównie z powodu sprzedawców, którzy mieli / mają szczurasy w domu i zdają się zajmować tymi sklepowymi. Plusem w tym sklepie jest też to, że choć nie mają klatek, to akwaria przynajmniej mają tylną ścianę do połowy z kratek, nie są totalnie szczelne, jest czym oddychać, jest co jeść, co pić, płcią rozrabiaki rozdzielone. Ostatnio jak byłam, nie widziałam tam szczurków, ale nie zapytałam o powód. Ogółem też raczej bym poleciła ten sklep, gdyby nie ceny.
Wiewiora - Śro Sie 04, 2010 09:56
mam pytanie do osob z Bielska Bialej, czy jest jakis zoologiczny w tym miescie gdzie moglabym kupic Versele Laga Rat Complete?
LunacyFringe - Śro Sie 04, 2010 10:40
Wiewiora, ja kupowalam w Sferze
Wiewiora - Śro Sie 04, 2010 11:03
to moze mialam ostatnio "szczescie" ale w ogóle nie widzialam tam tej firmy. bede przejezdzac w sobote to zobacze. w cieszynie moge pomarzyc o tej karmie
Asmena - Śro Sie 04, 2010 11:38
Wiewiora, nie możesz kupować przez internet? Taniej wychodzi, jeśli kupisz za jednym razem więcej No i dowóz do domu
|
|
|